piątek, 7 października 2016

Nowy przewodniczący komisji oświaty


W piątek 7 października ponownie zebrali się członkowie komisji oświaty, kultury, sportu i promocji. Tym razem razem koalicja rządząca stawiła się w sile 4 osób. Uchwały komisji więc były prawomocne.

Zgłoszono dwie kandydatury. Wicestarosta Paweł Niedźwiedź zaproponował na stanowisko przewodniczącego komisji Ryszarda Wawera, a Grzegorz Trojanek z opozycji – Teresę Frączkiewicz. Ryszard Wawer uzyskał cztery głosy i został nowym przewodniczącym. Nad drugą kandydaturą już nie głosowano.


W ten sposób komisji oświaty, kultury, sportu i promocji będzie przewodniczył dyrektor Ośrodka Kultury Fizycznej w Górze i członek zarządu powiatu, a przegrała wieloletnia nauczycielka i była dyrektorka Zespołu Szkół.

Członkami komisja oświaty, kultury, sportu i promocji są Ryszard Wawer - przewodniczący, Teresa Frączkiewicz - wiceprzewodnicząca, Marlena Grabarz, Paweł Niedźwiedź, Jan Rewers, Mariola Szurynowska, Grzegorz Aleksander Trojanek, Andrzej Wałęga i Mirosław Żłobiński.

czwartek, 6 października 2016

Obstrukcja


We wrześniu Mariola Szurynowska zrezygnowała z funkcji przewodniczącej komisji oświaty, kultury, sportu i promocji. Wobec tego jej zastępczyni Teresa Frączkiewicz postanowiła zwołać posiedzenie komisji, żeby usankcjonować rezygnację i wybrać nowego przewodniczącego. Zebranie miało się odbyć w środę 5 października o godz. 14.30. Właśnie miało się odbyć .... Na posiedzenie bowiem przyszły cztery osoby – trzy z tzw. opozycji i jedna z koalicji rządzącej; komisja liczy dziewięciu członków. Przedstawicielem koalicji rządzącej był Jan Rewers. Mimo że obowiązki służbowe rzuciły go w tym dniu do Wąsosza, to jednak przybył na posiedzenie. Innych członków komisji z koalicji rządzącej zabrakło. Część z nich na pewno z różnych względów nie mogła przyjść, a część ... nie chciała przyjść, nie mogła? W konsekwencji komisja nie mogła obradować, bo zabrało quorum.

Wiceprzewodnicząca zaplanowała kolejny termin posiedzenia komisji oświaty, kultury, sportu i promocji na piątek.

niedziela, 2 października 2016

Jubileusz Towarzystwa Przyjaciół Grodna i Wilna


24 października 1991 r. powstało górowskie Towarzystwo Przyjaciół Grodna i Wilna w restauracji „Parkowa”; 1 października 2016 r. obchodziło jubileusz 25-lecia działalności w restauracji „Rosette”. Uroczystość zgromadziła członków, przedstawicieli władz lokalnych – gminnych i powiatowych, byłych burmistrzów, zaprzyjaźnionych członków Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich z Leszna, Tomasz Pilawka - członek sejmiku wojewódzkiego. Z bliskiej uczuciowo Wileńszczyzny, dalekiej – licząc w kilometrach przybyła delegacja Polaków.

 
Mirosław Żłobiński przedstawił w skrócie dwadzieścia pięć lat działalności Towarzystwa Przyjaciół Grodna i Wilna (wcześniej opublikowane w „Życiu Powiatu”). Następnie obecny prezes towarzystwa Jerzy Jakuczun wręczył podziękowania i upominki osobom, które w różny sposób wspierały działania organizacji. Wśród nich znalazł się starosta górowski Piotr Wołowicz i pani burmistrz Irena Krzyszkiewicz, która zadeklarowała, że będzie dalej wspierać i pomagać Towarzystwu Przyjaciół Grodna i Wilna. Prezes Jerzy Jakuczun dziękował sponsorom, w tym Adamowi Górnemu i Bronisławowi Wojnarowskiemu. W imieniu nieobecnej ze względu na stan zdrowia Zofii Błaszczyk – wieloletniej pani prezes Towarzystwa Przyjaciół Grodna i Wilna - podziękowanie otrzymała jej córka. Z kolei goście składali na ręce prezesa gratulacje i życzenia. Nie sposób wszystkich wymienić, ale przynajmniej o kilku osobach należy napisać.



Tadeusz Tuczkowski – radny samorządu rejonu trockiego, prezes koła trockiego Związku Polaków na Litwie i wiceprezes oddziału rejonowego – złożył gratulacje, przekazał w darze chleb i sękacz przywiezione z Litwy. W kuchni restauracyjnej natychmiast ten podarunek pokrojono i uczestnicy jubileuszu mogli go skosztować. Tadeusz Tuczkowski również odczytał list wicemarszałka sejmu litewskiego Jarosława Narkiewicza, który nie mógł osobiście przybyć.

Polacy wileńscy i górowscy

Do Góry przyjechał z Leszna Wiesław Marusza – prezes tamtejszego Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich i on złożył serdeczne gratulacje. Od niedawna obydwie organizacje współpracują, członkowie razem bawią na imprezach towarzyskich i wspólnie jeżdżą na wycieczki.



W imieniu pani wójt Niechlowa Beaty Pony, która nie mogła dojechała, życzenia złożył Paweł Wróblewski, a w imieniu członków Klubu Seniora „Złota jesień” w Luboszycach – August Wasiluk. Bardzo sympatycznie zabrzmiały życzenia „Wronowianek”. Jedna z pań gratulując dotychczasowej działalności, oświadczyła, że czujemy się zaproszeni na uroczystość pięćdziesięciolecia.



Podczas imprezy zaśpiewały - zespół „Wronowianki” oraz delegacja Polaków wileńskich, w której skład wchodzili członkowie zespołu „Troczanie”, znanego z wizyt w Górze.



Po zjedzeniu obiadu kilka par pojawiło się na parkiecie, rozpoczęła się zabawa ...  

 Prezes Jerzy Jakuczun, w tle członkowie zarządu.

 Tadeusz Tuczkowski


 Adam Górny, Marek Popławski - wiceprezes, Jerzy Jakuczun - prezes

 Jerzy Jakuczun i August Wasiluk

 Córka Zofii Błaszczyk (od prawej)

  "Wronowianki"

 - Czujemy się zaproszeni na pięćdziesięciolecie.

 Tadeusz Tuczkowski i delegacja Polaków wileńskich

 Wiesław Marusza   

25 lat Towarzystwa Przyjaciół Grodna i Wilna

5 maja 1945 r. do Góry przybył transport kolejowy z Prużany. Był to pierwszy transport expatriantów, który dotarł na Dolny Śląsk. Po nim przybywały kolejne m.in. z Widz, Brasławia, Stołpców, Nieświeża, Berezy Kartuskiej, Święcian, Trok, Landwarowa, Nowej Wilejki. Większość mieszkańców powiatu górowskiego lub ich potomków pochodzi z kresów: wg danych statystycznych z 1950 r. 61% mieszkańców Góry i 59% z terenu powiatu. Przez wiele dziesięcioleci z powodów politycznych nie mogła powstać organizacja zrzeszająca kresowiaków, dopiero po 1989 r. stało się to możliwe.

24 października 1991 r. w sali restauracji „Parkowa” zgromadziło się ponad 40 osób. Przy współudziale gości z Wrocławia, wśród nich był Grzegorz Filipowicz, powołano do życia górowski oddział Towarzystwa Przyjaciół Grodna i Wilna. Na jego czele stanęła Zofia Błaszczyk. W skład zarządu ponadto weszli: Henryk Biedulski – wiceprezes, Maria Wójcik, Ryszarda Włodarska – skarbnik, Marian Prusiewicz, Jadwiga Ozdoba, Wiesław Żłobiński – sekretarz.

Zofia Błaszczyk. Fot. A. Grochowiak.

 Członkowie chcieli kultywować pamięć o kresach, popularyzować wiedzę o nich, wspomagać tamtejszych Polaków. Pierwszą imprezą o charakterze towarzyskim – opłatek - zorganizowano jeszcze w 1991 r. W kolejnych latach urządzano śledziki, ostatki, kaczanie jaj, andrzejki, festyny, itp.

Zofia Błaszczyk funkcję prezesa pełniła ponad dziesięć lat. Po niej to stanowisko objęła Serafina Dębowicz. Od 2009 r. prezesem jest Jerzy Jakuczun. Obecnie oprócz niego zarząd tworzą: Marek Popławski – wiceprezes, Władysława Ciebień – sekretarz, Mirosława Grabowska – skarbnik, Antonina Dziemiesz.

 
 Jerzy Jakuczun

Po objęciu stanowiska prezesa Jerzy Jakuczun zgłosił wniosek, żeby dwu osobom w dowód zasług powierzyć funkcję prezesa honorowego. Zarząd do tego się przychylił. Honorowymi prezesami Towarzystwa Przyjaciół Grodna i Wilna zostali – Zofia Błaszczyk i Henryk Biedulski.

Podczas jednego z zebrań narodził się pomysł zorganizowania konkursu piosenek kresowych, który podchwycił Jerzy Jakuczun, ówczesny dyrektor Domu Kultury w Górze a obecnie prezes TPGiW. W 1993 r. urządzono pierwszy konkurs piosenki lwowskiej i wileńskiej. Występowały w tym konkursie „Górowskie Wilnianki”, przy towarzystwie bowiem od 1991 do 2009 r. działał chór o tej nazwie. Podczas pierwszego konkursowego występu w jego skład wchodziły: Maria Wójcik, Irena Zielonkowska, Serafina Dębowicz, Weronika Danilewicz , Tekla Ćwik, Zofia Kanicka, Maria Pojasek, Jadwiga Rożnowska, Marianna Bazylewicz, Jadwiga Szukiel i Irena Jakuczun. Podczas kilku pierwszych konkursów Zofia Błaszczyk – prezes TPGiW wręczała uczestnikom upominki. W tym roku odbył się po raz 24. Zawsze gromadził tłumy widzów i uczestników.

W 1994 r. po raz pierwszy urządzono wyjazd na Litwę. Celem była polska szkoła w Landwarowie. Wyjazd miał on charakter charytatywny. Wielokrotnie członkowie górowskiego Towarzystwa Przyjaciół Wilna i Grodna we współpracy z górowskimi przedsiębiorcami i władzami lokalnymi odwiedzali z darami Polaków na Litwie, wspierając polskie placówki oświatowe. Zwykle były 3-4wyazdy rocznie. Dwukrotnie z inicjatywy miejscowego dziennikarza Pawła Wróblewskiego i Marka Popławskiego zorganizowane bale charytatywne. Uzyskane środki posłużyły do wsparcia polskich szkół i przedszkoli w okręgu trockim na Litwie. Pomagano również Polakom znajdującym się w trudnym sytuacji materialnej.

Podczas jubileuszu dziesięciolecią Towarzystwa Przyjaciół Grodna i Wilna uhonorowano dyplomami ludzie dobrego serca, którzy wspierali działanośc pomocową – Stefana Grysa – prezesa „Akwawitu” w Lesznie, Andrzeja Rękosiewicza z Cukrowni Góra Śląska, Stefana Kłopockiego z młyna w Górze, Adama Górnego i Stanisława Borysowskiego z Spółdzielni Mleczarskiej „Demi”, Zbysława Ryszewskiego z Nadleśnictwa Góra Śląska i Władysława Stanisławskiego  - prezesa PSS „Społem” w Górze.

Działalność Towarzystwa Przyjaciół Grodna i Wilna zawsze wspierały władze lokalne, łącznie z obecną na sali panią burmistrz Ireną Krzyszkiewicz.

W 2000 r. wyruszył na Wileńszczyznę – do Trok, Starych Trok, Połukni i Szklar - największy transport charytatywny. Poprzedziła je zbiórka w 15 szkołach na terenie powiatu górowskiego oraz wśród jego mieszkańców. Przyniosła ona tyle darów, że nie zmieściły się w busie, więc dołączono do transportu dodatkową przyczepę. Jednym z organizatorów był dziennikarz Paweł Wróblewski, który tę akcję charytatywną popularyzował na łamach gazety „ABC”.

Darczyńców było tak dużo, że nie sposób ich wymienić, ale im wszystkim jesteśmy wdzięczni, nie tylko my. Na łamach „Przeglądu Górowskiego” (w 2013 r.) ukazał się list Ireny Krawczuk – dyrektorki przedszkola w Połukni, który przytoczę w całości:
„W imieniu własnym oraz wszystkich dzieci polskiej grupy przedszkola połukniańskiego i ich rodziców chcę z całego serca podziękować za dar dla naszej placówki. Pierwsze kontakty z władzami oraz społeczeństwem miasta i gminy Góra zostały nawiązane przed 20 laty i bardzo szybko przerodziły się w prawdziwą przyjaźń. Sprawdzona czasem, nie zważając na zmiany personalne we władzach, trwa do dzisiaj. Przez dwa dziesięciolecia, ilekroć ktoś z Góry gościł na Litwie, nie omieszkał odwiedzić przyjaciół w Połukni, niedużej miejscowości w rejonie trockim. A nigdy z pustymi rękami. Książki, zabawki, słodycze, kolorowe kredki i wiele innych prezentów otrzymały nasze dzieci z Góry, Niejednokrotnie też wspieraliście nas finansowo. Serdeczne Bóg zapłać Wam za to. Dziękujemy obecnej Pani Burmistrz Góry Irenie Krzyszkiewicz oraz jej poprzednikom, Towarzystwu Przyjaciół Grodna i Wilna w Górze, Towarzystwu Przyjaciół dzieci w Górze, społeczeństwu miasta i gminy Góra oraz wszystkim uczestnikom ostatniej wycieczki do Wilna – na wileński kiermasz Kaziukowy.”

Współpracowano również z Polakami wileńskimi na niwie muzycznej. Na zaproszenie TPGiW wielokrotnie odwiedzały Górę zespoły muzyczne takie jak „Połuknianie” (w 1995 r. – występ podczas mszy św. w kościele św. Katarzyny i podczas gminnych dożynek w Chróścinie i w 2001 r. – występ podczas konkursu piosenki lwowskiej i wileńskiej) i „Troczanie” (w 1996 występ podczas „Dni Góry” i w 2000 r. z okazji stulecia górowskiej mleczarni, w 2014 r. – występ podczas konkursu piosenki lwowskiej i wileńskiej). Wizyty te mogły się odbyć dzięki wsparciu władz lokalnych, zakładów i instytucji.

Obecnie TPGiW organizuje wycieczki na kresy, głównie do Wilna, ostatnio także do Lwowa, które cieszą się dużym zainteresowaniem. Wiosną tego roku urządzono wycieczkę na Kaziuki do Wilna. Marek Popławski, który zwykle jest kierowcą, odnotował imponującą liczbę 40 wyjazdów.

Dwukrotnie urządzono konkurs „Wschodnie losy mieszkańców powiatu górowskiego” skierowany do młodzieży (2009, 2010). W pierwszej edycji najwyżej oceniono pracę Jolanty Żłobińskiej, która opisała losy swojego dziadka Kazimierza Żełobowskiego, pochodzącego z Brasławszczyzny, żołnierza organizacji „Wachlarz”; drugiej edycji – pracę Klaudii Chudek, w której autorka przedstawiła wspomnienia swojej babci Czesławy Chudek, która mieszkała we wsi Zaścianowcze w okolicach Trembowli. Część prac opublikowano w miejscowej prasie.

Podczas podsumowania drugiej edycji konkursu „Wschodnie losy mieszkańców powiatu górowskiego” prezes Jerzy Jakuczun wypowiedział znamienne słowa (cytuję je za „Przeglądem Górowskim”): „nie odmawiajcie swych wspomnień dzieciom, gdy o nie zapytają. Wasze losy i przeżycia warte są spisania, zapamiętania, utrwalenia w jakiejkolwiek formie. Czas tak szybko płynie, ludzka pamięć jest zawodna, więc dopóki można gromadźmy to, com może bezpowrotnie zaginąć.”

Z inicjatywy Henryka Biedulskiego przy pomocy Władysława Bazylewicza upamiętniono fakt, że wielu mieszkańców Góry i powiatu pochodzi z Wileńszczyzny, poprzez umieszczenie pamiątkowego obrazu w kościele św. Katarzyny w Górze. Powstał on ze składek expatriantów lub ich potomków. Obraz przedstawia wiernie odtworzoną Ostrą Bramę, pod którą stoi dwu księży - Kazimierz Kułak i Józef Obremski. Pod obrazem znajduje się spis z nazwiskami fundatorów.

W 2014 r. członkowie i sympatycy TPGiW wzięli udział w projekcie Muzeum Etnograficznego we Wrocławiu o nazwie „Dolny Śląsk. Lud, jego zwyczaje, sposób życia, pieśni, muzyka i tańce ...”. Nawiązuje on do dzieła Oskara Kolberga. Zrealizowano 15 filmów dokumentalnych prezentujących powojenne osadnictwo na Dolnym Śląsku. W jednym z filmów wystąpili górowianie: Maria Wójcik, Henryk Biedulski, Andrzej Janusz Jakubczyk, Bolesław Iwaszkiewicz, Marek Poławski i Jerzy Jakuczun.

Od 2104 r. Jerzy Jakuczun zasiada w radzie krajowej TPGiW, reprezentując Dolny Śląsk. W dowód uznania za działania na rzecz naszych rodaków na wschodzie europosłanka Lidia Geringer de Oedenberg zaprosiła go w 2012 r. do Strasbourga.

Wersja skrócona tego artykułu ukazała się w "Życiu Powiatu".