niedziela, 30 czerwca 2019

Budżet powiatu w 2018 r.


Jednym z punktów porządku ostatniej sesji Rady Powiatu był budżet. Zatwierdzenie sprawozdania z jego wykonania (4 głosy za, 10 wstrzymujących) znalazło się w cieniu spraw personalnych.

Budżet powiatu na koniec ubiegłego roku wynosił: dochody -  44 158 315,57 zł; wydatki - 45 437 772,57 zł. Warto zwrócić uwagę na kilka liczb. Dochody majątkowe powiatu zrealizowano w 10,61%. Były to wpływy ze sprzedaży bazy magazynowej po Powiatowym Zarządzie Dróg w Niechlowie oraz ze sprzedaży zużytych sprzętów. Optymistycznie po raz któryś z rzędu zakładano odzyskać pieniądze ze sprzedaży udziałów Powiatowego Centrum Opieki Zdrowotnej (szpitala), co też po raz któryś się nie udało. W wydatkach powiatu 62,02% budżetu (24 542 204,87 zł) stanowiły wynagrodzenia z pochodnymi.  Powiat na dzień 31 grudnia 2018 r. posiadał zadłużenie w wysokości 21 336 590,15 zł, co w stosunku do dochodów stanowiło 53,80%.

Sprawozdaniu z wykonania budżetu towarzyszy informacja o stanie mienia komunalnego powiatu. Wartość mienia ogółem wynosiła 21 601 187,73 zł, z tego wartość gruntów – 2 473 092,5 zł; wartość budynków i obiektów inżynierii lądowej – 19 128 095,23 zł. Najwyżej wyceniono Powiatowy Ośrodek Sportu i Rekreacji (hala „Arkadia”). Grunt, budynki i budowle są warte  5 537 274,31 zł. Trochę niżej  Zespół Szkół – 3 956 120,98 zł.

piątek, 28 czerwca 2019

Ucieczka na zwolnienie


Na ostatniej sesji Rady Powiatu (25 czerwca) radny Marcin Jóżwiak chciał się więcej dowiedzieć o działalności Powiatowego Ośrodka Sportu i Rekreacji, czyli hali „Arkadia”. Wcześniej bowiem przeczytał odnośny fragment raportu o stanie powiatu, ale nie znalazł informacji o imprezach własnych tej instytucji poza ogólnikami typu upowszechnianie i rozwój kultury fizycznej. Jedyną wykazaną imprezą „Arkadii” była liga futsalu. Spytał się o to dyrektora Tomasza Krysiaka. Ten najpierw za bardzo nie wiedział, co powiedzieć, a następnie odczytał fragment tegoż raportu. Nadal nie było wiadomo, jakie imprezy organizuje w zarządzanej przez siebie hali.


Po sesji został zaproszony na najbliższe posiedzenie zarządu powiatu, żeby mógł omówić funkcjonowanie Powiatowego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Przed rozpoczęciem posiedzenia telefonicznie poinformował, że będzie nieobecny ze względu na zwolnienie lekarskie. I tak członkowie zarządu nie dowiedzieli się o działaniach hali „Arkadia”. Nie jest to sytuacja nowa.

W ubiegłym roku Powiatowy Ośrodek Sportu i Rekreacji miał przedstawić sprawozdanie ze swej działalności za lata 2015-2017. Przekazał radnym coś w rodzaju planu pracy. Radnym to nie przeszkadzało. Po sesji zwróciłem się do starosty Piotra Wołowicza z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej dotyczącej „Arkadii”, ale odesłał mnie do POSiR.  Zwróciłem się do dyrektora ze stosownym wnioskiem, ale do dziś nie otrzymałem odpowiedzi. Wiedza o funkcjonowaniu hali „Arkadia” okazała się tajna i niedostępna.


Podczas układania planu pracy rady na rok 2019 zgłosiłem wniosek o to, żeby nie dyskryminować „Arkadii”, żeby też jak inne powiatowe jednostki organizacyjne składała na forum Rady Powiatu sprawozdanie ze swej działalności. Większość radnych odrzuciła ten wniosek. Nadal wiedza o funkcjonowaniu  „Arkadii” pozostawała tajna. Dlaczego?

wtorek, 25 czerwca 2019

Bez wotum zaufania, bez absolutorium


Porządek obrad dziewiątej sesji Rady Powiatu liczył 23 punkty, skoncentruję się na kilku, wydaje się najważniejszych.

Znowelizowana ustawa o samorządzie przewiduje w terminie do 31 maja przedstawienie radnym raportu o stanie powiatu obejmującego ubiegły rok, czyli w naszym wypadku 2018, następnie nad nim debatę. Mogą w niej wziąć udział mieszkańcy naszego powiatu, jeśli zgłoszą taką wolę popartą co najmniej 150 podpisami osób najpóźniej dzień przed sesją. Nikt się nie zgłosił, więc w debacie wzięli udział tylko radni.

Debata nie była zbyt ożywiona, wzięło w niej raptem kilka osób. Marcina Jóżwiaka interesowała działalność Powiatowego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Po odczytaniu raportu odczuł niedosyt informacji na temat, ale obecny na sali i przy mikrofonie Tomasz Krysiak  - dyrektor POSiR swą wypowiedzią go nie usatysfakcjonował, bo ograniczył się do odczytania fragment raportu. Nie dowiedzieliśmy się więc o imprezach organizowanych w hali przez POSiR. Innemu radnemu Andrzejowi Rogali nie spodobał się fragment dotyczący promocji i ochrony zdrowia, chciał, żeby te zagadnienia przedstawić „w szerszym aspekcie”, ale nie zdradził o co mu chodzi. Obiecał mi to przedstawić, jak będzie tworzony nowy raport. Temu też radnemu rozdział „Transport i drogi publiczne” spodobał. Ja z kolei zwróciłem obecnym na rozdział „Informacja publiczna”, z której możemy się dowiedzieć, że wszystkie uchwały rady i zarządu oraz protokoły z sesji i posiedzeń zarządu od początku istnienia powiatu są umieszczone w internecie.


Po debacie oceniano działania zarządu powiatu w ubiegłym roku. W jego skład wchodzili Piotr Wołowicz, Paweł Niedźwiedź, Marlena Grabarz oraz po wyborach samorządowych Piotr Wołowicz, Andrzej Rogala i Ryszard Pietrowiak. Był to inny zarząd niż obecnie funkcjonujący, od marca 2019 r.: Kazimierz Bogucki, Grzegorz Kordiak, Jan Czerwiński i piszący te słowa Mirosław Żłobiński Głosowanie przyniosło wynik: 6 głosów za, 8 wstrzymujących, czyli obecny zarząd za działanie poprzednich zarządów w 2018 r. został oceniony negatywnie, bo nie otrzymał bezwzględnej większości głosów ustawowego składu rady. Jest to jednoznaczne z wnioskiem o odwołanie starosty Kazimierza Boguckiego.

W przypadku absolutorium komisja rewizyjna winna zająć stanowisko. Nie zajęła. Wszyscy członkowie wstrzymali się od głosu. Regionalna Izba Obrachunkowa też nie zajęła stanowiska z braku podstaw do wydania opinii. Poprosiłem przewodniczącą komisji rewizyjnej Grażynę Owczarek o podanie uzasadnienia takiej decyzji. Ani ona, ani żaden członek tej komisji nie wypowiedzieli się w tej kwestii.  

Wynik głosowania nad absolutorium był podobny: 6 głosów za, 8 wstrzymujących. Ocena gospodarki finansowej powiatu za 2018 r. wypadła negatywnie, czyli za działania poprzednich dwu zarządów w 2018 r. odpowie obecny zarząd. Wynik głosowania skutkuje wnioskiem o odwołanie starosty i zarządu.


Rada powiatu rozpoznaje sprawę odwołania zarządu nie wcześniej niż po upływie 14 dni od dnia nieudzielenia zarządowi wotum zaufania. Do odwołania zarządu trzeba mieć co najmniej 3/5 ustawowego składu rady, czyli 9 głosów. „Ósemka Irena Krzyszkiewicz” ich nie ma.

poniedziałek, 24 czerwca 2019

Niby-komisja


Przewodniczący Rady Powiatu Ryszard Wawer na 24 czerwca zwołał wspólne posiedzenie komisji. Nie mam zastrzeżeń do samego zaproszenia: opatrzone pieczątkami, ręcznym podpisem, zawierało proponowany porządek obrad … i niby wszystko w porządku.


Przed głosowaniem porządku obrad zadałem pytanie, na jakiej podstawie prawnej przewodniczący rady zwołał to wspólne posiedzenie komisji i je prowadzi.  Wskazałem, że artykuł 14 punkt 3 ustawy o samorządzie powiatowym precyzyjnie określa, iż „Zadaniem przewodniczącego jest wyłącznie organizowanie pracy rady oraz prowadzenie obrad rady”. Ponadto statut powiatu stwierdza, że to przewodniczący komisji ustala termin i porządek obrad, zwołuje posiedzenie i kieruje obradami komisji (§ 48). W tym kontekście nie występuje w ogóle przewodniczący rady.

Ryszard Wawer powołał się na opinię biura rady, ale nie wskazał żadnego konkretnego przepisu prawnego. Mój sąsiad przy stole Marek Biernacki – mający znacznie dłuższy staż samorządowy niż ja - mówił, że już wcześniej takie posiedzenia się odbywały. Jednak ja mam znacznie krótszą pamięć i takiego lub takich posiedzeń nie pamiętam.  


Przewodniczący, żeby rozwiać moje wątpliwości zasięgnął telefonicznie porady u radczyni prawnej starostwa. Orzekła, że może on prowadzić to posiedzenie, ale na jakiej podstawie wysnuła te interpretację ustawy czy statutu nie dowiedzieliśmy się. Podczas obrad sesji rady radczyni orzekła, iż zacytowany przeze mnie przepis na to pozwala.

Bliżej do ambulatorium


Równo w południe w starostwie odbyła się konferencja prasowa na temat ochrony zdrowia w Górze. Była transmitowana w internecie. Jej echem była krótka migawka filmowa we wrocławskich „Faktach”.


Starosta Kazimierz Bogucki zapowiedział, że w Górze powstanie ambulatorium świadczące całodobową pomoc. Będzie mogło powstać w dawnej siedzibie Powiatowego Zarządu Dróg lub w starej przychodni zdrowia. Obydwie lokalizacje znajdują się na ul. Armii Polskiej. W pierwszym przypadku może się okazać, że jest zbyt mała powierzchni, w drugim przypadku – instytucje wynajmujące tam pomieszczenia będą musiały się przenieść w inne miejsca.

Na uruchomienie szpitala nie ma szans. Budynek byłego szpitala przy ul. Hirszfelda syndyk masy upadłościowej Polskiego Centrum Zdrowia ma zamiar na przełomie października i listopada wystawić na sprzedaż. Ta nieruchomość jest zdewastowana i wymagałaby olbrzymich pieniędzy, żeby tam umieścić placówkę ochrony zdrowia, na co powiatu nie stać. Nie powstanie też filia szpitala w Polanicy, bo jej dyrekcja nigdy nie składała takiej deklaracji.

Można dostrzec dobrą wolę wszystkich stron – mówił starosta Kazimierz Bogucki. Świadectwem tego był udział w konferencji dyrektora szpitala we Wschowie Mirosława Sosny (zadeklarował, że w ciągu trzech tygodni przygotuje projekt takiego ambulatorium) i Radosława Mechlińskiego (Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego), ponadto dyrektor Sosna zapowiedział udział w ewentualnym konkursie na prowadzenie ambulatorium. Dyrekcja szpitala w Polanicy obiecała pomoc personalną, czyli użyczenie co tydzień lub dwa specjalistów. Obecna na konferencji pani burmistrz Irena Krzyszkiewicz również zadeklarowała pomoc.


Powstanie górowskiego ambulatorium zależy przede wszystkim od Narodowego Funduszu Zdrowia, bo z tego źródła będą pochodziły środki na jego utrzymanie. Starosta Kazimierz Bogucki wierzy, że NFZ ogłosi w tej sprawie konkurs. Są również rozpatrywane inne warianty – współpraca z górowskimi jednostkami podstawowej opieki zdrowotnej lub zawiązanie spółki, do której powiat wniósłby ziemię.

Pani burmistrz Irena Krzyszkiewicz wskazała na pewne niebezpieczeństwo. Czy będą możliwe przepływy finansowe, bo Nowy Szpital funkcjonuje w województwie lubuskim, ambulatorium – w województwie dolnośląskim. Starosta Kazimierz Bogucki nie dostrzegł przeciwskazań ze strony NFZ, wręcz przeciwnie jest zgoda na takie rozwiązanie, w ogóle widzi przychylność tej instytucji dla powstania ambulatorium w Górze.

wtorek, 18 czerwca 2019

Walne w „Wspólnym Domu”


18 czerwca w świetlicy Spółdzielni Mieszkaniowej „Wspólny Dom” odbyła się I część walnego zgromadzenia członków; II część – następnego dnia. I część rozpoczęła się o godz. 16.00, zakończyła po godz. 19.00. Spółdzielców przybyło niewielu – trochę ponad 30 osób, mimo że spółdzielnia zrzesza 1314 członków. Było zbyt mało uprawnionych do głosowania, więc zamiast trzech komisji – mandatowo-skrutacyjnej, wnioskowej i wyborczej – utworzono tylko jedną, pełniącą funkcję tych trzech.


Porządek obrad liczył 16 punktów, wśród najważniejszych to sprawozdanie z działalności rady nadzorczej i sprawozdanie z działalności zarządu (przedstawiła pani prezes Dorota Szumczyk), sprawozdanie  finansowe (przedstawiła główna księgowa Magdalena Musielak) – wszystkie dotyczyły r. 2018. oraz przedstawienie kierunków działalności gospodarczej i ich zatwierdzenie (Dorota Szumczyk), ponadto udzielenie absolutorium członków zarządu i wybór rady nadzorczej.   


Wynik gospodarowania zasobami mieszkaniowymi wykazał nadwyżkę kosztów nad przychodami w wysokości 112 827,39 zł, natomiast z pozostałej działalności gospodarczej (wynajem lokali użytkowych) – nadwyżkę 144 372,61 zł. Zysk netto z tej ostatniej działalności posłuży do pokrycia kosztów eksploatacji mieszkań. Zarząd prowadził wzmożone działania windykacyjne. Wysłano 176 wezwań do dłużników o uregulowanie należności, przeprowadzono z nimi 58 spotkań i 2 eksmisje komornicze z lokali mieszkaniowych. Zadłużenie mieszkań na koniec ubiegłego roku wynosiło 320 978,18 zł (6,76% całości kosztów eksploatacji zasobów mieszkaniowych). Spółdzielnia „Wspólny Dom” posiada dobra kondycję finansową, która zapewnia terminowe regulowanie wszelkich zobowiązań.


Całkowity koszt centralnego ogrzewania za sezon 2017/2018 wyniósł 1 174 667,47 zł. Spośród 903 użytkowników mieszkań opomiarowanych podzielnikami 627 osób otrzymało zwrot: ogólna kwota 278 017,78 zł; średnia kwota zwrotu 443,41 zł. Dopłaty musiało uiścić 277 użytkowników: ogólna kwota 105 930,85 zł; średnia kwota dopłaty 382,42 zł.


Ostateczny wynik wyborów do rady nadzorczej poznaliśmy dopiero po II części walnego zgromadzenia członków spółdzielni i zsumowaniu głosów. Spośród 13 kandydatów wybrano Ewę Choińska, Czesławę Czekaj, Alicję Jakubiak, Tadeusza Jodkę, Łucję Małyszczyk, Leszka Obiegłego, Henryka Rzeszuta, Magdalenę Wronę i Cecylię Zaborowską. 

Obecni odrzucili projekt uchwały w sprawie sprzątania klatek schodowych w budynkach mieszkalnych przez podmiot zewnętrzny. Niebagatelne znaczenie miał głos członka zarządu Grzegorza Oberga, który zwrócił uwagę, że, jeżeli część lokatorów nie będzie płaciła za sprzątanie, to pozostali będę musieli za nich płacić.  

środa, 5 czerwca 2019

Jeszcze o remontach cząstkowych dróg


W ubiegłym roku na likwidację dziur w jezdni dróg powiatowych wykorzystano około 700 ton grysu. W tym roku zamówiono 800, ale nie wystarczyło na remonty. Poprzednio łatano tylko duże dziury, teraz starano się łatać wszystkie. Do tego doszła łagodna zima, która przyczyniła się do powstanie większej liczby dziur. Domówiono jeszcze 300 ton, ale okazało się, że to za mało.

Wydawało się, że najlepszym rozwiązaniem będzie podział sił i środków firmy Ago Drogi na cztery grupy remontowe i skierowanie ich do czterech gmin. Jednak lepszym rozwiązaniem, które przyjęto to niedzielenie. Firma Ago Drogi remontowała drogi poczynając od południa ku północy, co spowodowało, że w gminie Niechlów nie ukończono jeszcze prac. Wyremontowano ważną drogę Witoszyce – Siciny, a teraz szuka się sposobu na kupno dodatkowych ton grysu.

W poprzednim roku odcinki dróg do remontu wskazywali pracownicy starostwa, teraz starano się wysłuchać lokalnych władz jako tych, które najlepiej znają stan dróg.

niedziela, 2 czerwca 2019

Progi? Tak, ale w 2020 r.


Ulica Mickiewicza w Górze, a właściwie jest odcinek przylegający z jednej strony do parku („amfiteatru”), z drugiej – do restauracji „Parkowa bis”, i dalej między lasem i stadionem do basenu jest ulubionym miejscem spacerów górowian, tutaj chodzi się z psem, trenuje biegi, ale też to trasa szybkiej jazdy samochodem, pod basenem zakręca się, jedzie się w kierunku Kajęcina. Dochodzi do kolizji interesów różnych kategorii  użytkowników ul. Mickiewicza.


Zwrócono się do mnie z prośbą o to, czy nie można na tej rekreacyjnej ulicy zamontować jeden lub dwa progi zwalniające, które poprawiłyby bezpieczeństwo pieszych. Ponieważ jest to droga gminna, w moim imieniu do pani burmistrz Ireny Krzyszkiewicz zwrócił się starosta Kazimierz Bogucki (8 maja) i niemal natychmiast otrzymał odpowiedź (14 maja).

Gmina Góra sukcesywnie co roku remontuje lub przebudowuje kolejne odcinki dróg gminnych. Na r. 2020 zaplanowano wykonanie nowej nawierzchni jezdni i chodników na ul. Mickiewicza, prowadzącej do basenu miejskiego. Po wykonaniu tych robót zamontowane zostaną progi zwalniające.