Przewodniczący Rady Powiatu Ryszard
Wawer na 24 czerwca zwołał wspólne posiedzenie komisji. Nie mam zastrzeżeń do samego
zaproszenia: opatrzone pieczątkami, ręcznym podpisem, zawierało proponowany
porządek obrad … i niby wszystko w porządku.
Przed głosowaniem porządku obrad zadałem
pytanie, na jakiej podstawie prawnej przewodniczący rady zwołał to wspólne
posiedzenie komisji i je prowadzi. Wskazałem, że artykuł 14 punkt 3 ustawy o samorządzie
powiatowym precyzyjnie określa, iż „Zadaniem
przewodniczącego jest wyłącznie organizowanie pracy rady oraz prowadzenie obrad
rady”. Ponadto statut powiatu stwierdza, że to przewodniczący komisji
ustala termin i porządek obrad, zwołuje posiedzenie i kieruje obradami komisji
(§ 48). W tym kontekście nie występuje w ogóle przewodniczący rady.
Ryszard Wawer powołał się na opinię
biura rady, ale nie wskazał żadnego konkretnego przepisu prawnego. Mój sąsiad
przy stole Marek Biernacki – mający znacznie dłuższy staż samorządowy niż ja - mówił,
że już wcześniej takie posiedzenia się odbywały. Jednak ja mam znacznie krótszą
pamięć i takiego lub takich posiedzeń nie pamiętam.
Przewodniczący, żeby rozwiać moje
wątpliwości zasięgnął telefonicznie porady u radczyni prawnej starostwa.
Orzekła, że może on prowadzić to posiedzenie, ale na jakiej podstawie wysnuła
te interpretację ustawy czy statutu nie dowiedzieliśmy się. Podczas obrad sesji rady radczyni
orzekła, iż zacytowany przeze mnie przepis na to pozwala.