czwartek, 30 grudnia 2021

Kolejowy sukces

Budowniczowie trasy S5 rozebrali część linii kolejowej Góra – Bojanowo. Uruchomienie tędy przejazdów wiążę się z koniecznością budowy wiaduktu. W 2020 r.  samorządy i PKP zawarły porozumienie z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Ta zobowiązała się do budowy wiaduktu, ale mimo zgłaszanie potrzeby uruchomienia tego połączenia kolejowego nie miała zamiaru wypełnić tej umowy.

Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu (29 grudnia 2021 r.) pani starosta Urszula Szmydyńska czytała sprawozdanie z pracy zarządu, aż zatrzymała się na informacji o spotkaniu w sprawie kolei w Warszawie 21 grudnia … i oddała głos obecnej na sali pani burmistrz Ireny Krzyszkiewicz. Poprosiła o przedstawienie relacji z niego.

Było to już trzecie spotkanie w Ministerstwie Infrastruktury, dwa wcześniejsze odbyły się w lipcu. Dotyczyły one konieczności wybudowania wiaduktu na nieczynnej linii kolejowej Góra – Bojanowo. Mimo zawartej umowy i kilkakrotnie zgłaszanych przez panią burmistrz potrzeby budowy wiaduktu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad odmawiała. Ostatnie spotkanie miało charakter techniczno-finansowy. Jak oświadczyła pani burmistrz, można stwierdzić, że osiągnięto sukces.

W pierwszym kwartale 2022 r. będzie spisane porozumienie w sprawie budowy wiaduktu. Ministerstwo przekaże na ten cel 20 mln zł; wcześniej oceniano, że wystarczy 15 mln zł. Inwestorem będzie Dolnośląska Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.  W pierwszym półroczu 2022 r. będzie ogłoszony przetarg na wykonanie wiaduktu. Sporządzenie dokumentacji prawdopodobnie potrwa półtora roku. Następnie odbędzie się przetarg na budowę. Najpóźniej w 2025 r. powstanie wiadukt.

Pani burmistrz Irena Krzyszkiewicz podziękowała dwu osobom za pomoc – europarlamentarzyście Ryszardowi Czarneckiemu i obecnemu na sali Kazimierzowi Boguckiemu. Obydwaj reprezentują Prawo i Sprawiedliwość.

Pani burmistrz podzieliła się też informacją na temat obwodnicy Góry. Jest gotowe pozwolenie na tę inwestycję, obecnie trwa jego weryfikacja i do końca tego roku będzie wydane. W 2022 r. przewiduje się ogłoszenie przetargu na wykonanie obwodnicy.

Tymi dobrymi wiadomościami kończę ten rok. Szczegółowa relacja z sesji Rady Powiatu już niedługo.

niedziela, 5 grudnia 2021

Glinka na dwa lata

Pojawił się pomysł likwidacji szkoły podstawowej w Glince (funkcjonującej w ramach Zespołu Szkolno-Przedszkolnego z Oddziałami Integracyjnymi), a jej uczniowie mieliby trafić do szkół - w Witoszycach i górowskiej „trójki”. 3 listopada odbyło się spotkanie w tej sprawie, które „Elka” zrelacjonowała na swojej stronie internetowej. 1 grudnia przybył do Góry kurator Roman Kowalczyk. Odwiedził szkoły w Witoszycach, „trojkę” w Górze i szkołę w Glince, gdzie spotkał się z rodzicami uczniów, towarzyszyła mu tu pani burmistrz Irena Krzyszkiewicz, dyrektorzy szkól i inne osoby. Tej wizyty nie dostrzegły profesjonalne media. Postanowiłem podzielić się swoimi refleksjami na temat likwidacji szkoły w Glince. Proszę jednak tego nie traktować jako relacji czy sprawozdania z grudniowego spotkania.

Pani burmistrz chciała rozmawiać na argumenty. Stwierdziła, że spadła liczba uczniów, co jest kwestią bezdyskusyjną. Niż demograficzny dotknął wszystkie szkoły, ale wyjątkowo szkołę w Glince. W związku z tym gmina bardzo dużo dokłada do utrzymania szkoły. Kwota idzie w setki tysięcy złotych.  


Z braku uczniów nie ma klas I, II i V, w klasie III jest 3 uczniów, w IV – 7, VI – 9, VII – 8 i VIII – 12. W przypadku klasy VII jeden i klasy VIII jeden uczeń - mają nauczanie indywidualne w domu. Do tego było zbyt mało dzieci – tylko czwórka, żeby można było utworzyć klasę pierwszą.

Z ostatnią kwestią obecni polemizowali. Uważali, że tych dzieci do klasy I było siedmioro, tyle że 4 z obwodu, a 3 spoza niego. Każda szkoła ma przypisany obwód  (ulice, miejscowości), z którego uczy dzieci. Mówiono, że w szkole w Witoszycach funkcjonuje klasa z sześcioma uczniami.  Jak się pojawiła groźba likwidacji szkoły, zebrano 9 oświadczeń rodziców z deklaracjami, że ich dzieci będą się uczyć w klasie pierwszej.

Rodzice bardzo pozytywnie wyrażali się o szkole i opiece nad dziećmi, zwłaszcza nad dziećmi niepełnosprawnymi. Jedna z pań mówiła o tym, że szkoła jest ich dziedzictwem, oni ją budowali w czynie społecznym, a teraz chce się ją zlikwidować. Wówczas wieś będzie najbardziej zagrożona na wykluczenie społeczne. Zadała dramatyczne pytanie:

         - Bez szkoły co zostanie?

I odpowiedziała:

         - Wzrośnie patologia!

Po wysłuchaniu rodziców pani burmistrz Irena Krzyszkiewicz podjęła śmiałą decyzję. Odroczyła decyzję o likwidacji szkoły na rok, żeby dać czas na znalezienie odpowiedniej liczby uczniów. Na to sala zareagowała okrzykami: dwa lata, dwa lata … i pani burmistrz na to przystała. Rodzice mają dwa lata na zwiększenie liczby uczniów. Pani burmistrz ze swej strony oświadczyła, że będzie szukać sposobów zaoszczędzenia na utrzymaniu budynku.

Kurator Roman Kowalczyk ocenił decyzję pani burmistrz jaką mądrą i trafną i podziękował za nią. Na koniec spotkania rodzicom przekazał swoje przeslanie wynikające prawa oświatowego. Wystarczy, że jedno dziecko z obwodu zostanie zapisane do szkoły, to ta musi utworzyć klasę i go uczyć. Wszystko zależy od determinacji rodziców. Szkoda, że nie powiedział, czy takie przypadki były i gdzie.

Dwa lata, które dała pani burmistrz, będą się kończyć w czasie kampanii wyborczej do samorządów. W 2018 r. w czasie kampanii wójt gminy Jemielno zapowiedział likwidację jednej z dwu szkół z terenu gminy. Podobno stracił głosy rodziców uczniów planowanej do likwidacji szkoły i przegrał wybory. Jemielno ma innego wójta, a szkoła nadal funkcjonuje. 

środa, 1 grudnia 2021

Powiatowe rozmaitości (4)

 

30 listopada 2021 radni spotkali się XXXII sesji Rady Powiatu.

· Pani starosta w swoim sprawozdaniu poinformowała, że od początku epidemii na terenie powiatu zanotowano 37 zgonów na covid. Mówiła też o zachorowaniach, liczbie osób na kwarantannie i zaszczepionych.

Podaję te dane z 1 grudnia, czerpiąc informację z źródeł rządowych. 29 osób zakażonych, 540 osób objętych kwarantanną, wykonano 108 testów, 29 testów dało wynik pozytywny (https://www.gov.pl/web/koronawirus/wykaz-zarazen-koronawirusem-sars-cov-2).

Szczepienia. Gmina Wąsosz: 50,5% zaszczepionych jedną dawką, 48,9% w pełni zaszczepionych ; gmina Góra: 49,7$ i 47,9%; gmina Niechlów: 42,9% i 41,2%’ gmina Jemielno: 41% i 39,1%. (https://www.gov.pl/web/szczepienia-gmin/poziom-zaszczepienia-gmin?wojewodztwo_nazwa=dolno%C5%9Bl%C4%85skie




· Na radnych przed sesją na miejscach przez nich zajmowanych czekała poprawiona wersja projektów zmiany budżetu i wieloletniej prognozy finansowej. Już po otrzymaniu przez radnych materiałów na sesję (tydzień przed jej terminem) Minister Finansów zwiększył o 15 tys. zł część oświatową subwencji ogólnej, stąd zmiana projektów.

Minister Finansów powiększył dochody naszego powiatu z rezerwy subwencji ogólnej o kwotę 659 166 zł. Urealniono dochody własne jednostek organizacyjnych powiatu  zmniejszając je o 181 816 zł. Zmniejszono wysokość dotacji na inwestycje drogowe o 467 810 zł. Dotacja ta pokrywa połowę kosztów inwestycji. Po przetargu na jej wykonanie okazało się, że będzie kosztować mniej niż planowano, stąd obniżka wysokości dotacji.

· Przyjęto program współpracy z organizacjami pozarządowymi. Był konsultowany za pośrednictwem strony internetowej starostwa w dniach od 8 do 22 października. Nie zgłoszono  żadnych propozycji zmian. Rada Powiatu przyjmując ten program deklaruje chęć budowania dialogu obywatelskiego, chęć umocnienia lokalnych działań, stworzenie warunków do powstawania inicjatyw funkcjonujących na rzecz społeczności lokalnej. Niestety, za tymi pięknymi słowami nie idą pieniądze. W związku z przyjęciem programu naprawczego nie przewiduje się udzielania wsparcia finansowego na realizację  tych zadań.

· Rada wyraziła zgodę na kontynuację dzierżawy gruntu o powierzchni 20 m2 przy ul. Armii Polskiej 8 na jeden rok. Na tej działce wydzierżawionej w 2018 r. na 3 lata znajduje się pawilon handlowy, w którym dzierżawca prowadzi działalność gospodarczą. Powiat po pozyskaniu środków z zewnątrz zamierza zagospodarować teren wokół budynku starej przychodni. Być może powstanie tam parking.

· Rada dokonała zmian w uchwale określającej zadania , na które będą przeznaczone środki Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Chodzi o pełne i efektywne wykorzystanie środków przyznanych dla powiaty, żeby nie trzeba było ich zwracać.

· Zatwierdzono plan pracy komisji rewizyjnej. Jej członkowie m.in. zajmą się w III kwartale realizacją zadań statutowych w zakresie opieki nad osobami starszymi w Domu Pomocy Społecznej we Wronińcu w okresie pandemii COVID-19 (procedury, podjęte działania, sytuacja zdrowotna pensjonariuszy i pracowników)

· Odbyły się dwa przetargi na zimowe utrzymanie dróg powiatowych i dwukrotnie je unieważniono. Oferent zbyt wysoko wycenił swoje usługi w stosunku do zaplanowanej w budżecie na ten cel środków. Zarząd liczy, że się znajdzie firma, który zajmie się tym zadaniem za niższą kwotę.

· Na sesji wrześniowe rada rozpatrywała petycję Anny Ratajczak w sprawie szpitala. Ostatecznie ją wycofała. W październiku podobną petycje złożyła ponownie. Pod koniec sesji zapytała się, kiedy będzie rozpatrzona. Rada ma na to trzy miesiące. Termin ten upływa 7 stycznia.

· Radny Kazimierz Bogucki spytał się o radnego, któremu kilka dni temu uprawomocnił się wyrok sądowy. Przewodniczący rady Ryszard Wawer nic o tym nie wiedział, oświadczył, że się tym zainteresuje.

 

czwartek, 25 listopada 2021

Apteczny galimatias – raz jeszcze

25 listopada był dniem, podczas którego zbierały się komisje Rady Powiatu przed wtorkową sesją. Przewodniczący rady Ryszard Wawer ponadto zwołał wspólne posiedzenie wszystkich komisji. Przybyło na nią 9 radnych. Jej tematem była informacja w sprawie realizacji dyżurów nocnych przez apteki. Zaprosił również właścicieli aptek. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele aptek takich jak ”Lawendowa”, „Eliksir” i „Zdrowie”.

Najpierw poinformował o sprawie dyżurów nocnych, czyli pełnionych od godziny 22.00 do 8.00 rano. Zaczęło się od tego, że jedna osoba nie mogła w nocy kupić lekarstwa. Zwróciła się do mnie, więc zgłosiłem interpelację w tej sprawie. Pani starosta wysłała pismo do Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego we Wrocławiu. Ten przeprowadził postępowanie wyjaśniające. Apteka oświadczyła mu, że dyżurów nie pełni z powodu problemów kadrowych.

O tym można przeczytać: "Apteczny galimatias""Apteczny galimatias - ciag dalszy".



Renata Furowicz z apteki „Eliksir” przedstawiła racje aptekarzy. Nie pełnią dyżurów nocnych z powodu obiektywnych i nie do przezwyciężenia trudności. Na nie składają się takie czynniki jak czwarta fala zachorowań na covid, problemy zdrowotne pracowników, dyżury nie są refundowane ze środków publicznych oraz najważniejszy – niewystarczająca liczba farmaceutów. W Górze i w najbliższej okolicy nie ma takich osób, a na zatrudnienie ich, np. z Wrocławia, nie stać właścicieli aptek. Przedstawiciel apteki „Zdrowie” poparł to liczbami. Podczas dyżurów nocnych w listopadzie, bo jego apteka je prowadziła, sprzedał lekarstw na sumę ok 250 zł, z czego osiągnął zysk ok. 60 zł.

Renata Furowicz apelowała, żeby wziąć pod uwagę jej argumenty. Inni farmaceuci do tego wezwania się przyłączyli. Zadeklarowała, że w przyszłości jej apteka powróci do pełnienia dyżurów nocnych.

Farmaceutka z apteki „Eliksir” wskazała jeszcze na jedną przyczynę, dlaczego nie powinno się prowadzić dyżurów nocnych. Zainteresowanie kupnem medykamentów kończy się w okolicy godziny 23.00, są sporadyczne przypadki kupowania później. Nikt nie kupuje lekarstw ratujących zdrowie, ponieważ w takim przypadku otrzymałby takie podczas wizyty u lekarzy na „wieczorynce”. A z realizacją recept o godz. 2.00 nad ranem lub kupnem „Amolu” można poczekać do rana.

W czasie dyskusji okazało się, że kwestie dyżurów nocnych są w jednakowy sposób traktowane w różnych regionach Polski. Na Dolnym Śląsku nadzór prawny wymaga zgodnie z ustawą farmaceutyczna ich prowadzenia, z kolei w Wielkopolsce niekoniecznie. Przedstawicielka  apteki „Lawendowa” powiedziała, że jak w Rawiczu pojawiły się kontrowersje w tej sprawie, starosta i rawiccy aptekarze wspólnie wyjaśnili mieszkańcom kwestię dyżurów nocnych i – wg niej – przyjęto to ze zrozumieniem.

Posiedzenie skończyło się niejako wnioskiem, żeby w podobny sposób uczynić w Górze. Wykorzystać informacje górowskich aptek i poinformować potencjalnych klientów o obiektywnych trudnościach w prowadzeniu dyżurów nocnych i wyjaśnić dlaczego nie są pełnione.

wtorek, 16 listopada 2021

Protest

 

Nowa Lewica wsłuchując się w glos mieszkańców Glinki, którzy zgłosili się do naszych przedstawicieli, po wysłuchaniu ich racji...uważamy, że maja racje! Dlatego wspieramy ich starania by Szkoła Podstawowa i Przedszkole Integracyjne im. 55 Pułku Piechoty w Glince istniały nadal dla dobra dzieci.

 


To szkoła z bogatymi tradycjami i historia. Założona przez osadników, którzy przyjechali w 1945 r do Glinki na Dolnym Śląsku z całego terytorium II Rzeczpospolitej Polskiej a nader wszystko z Kresów II RP. Pierwszy Starosta Powiatu Górowskiego August Herbst mając na uwadze, że kształcenie dzieci to najlepszy sposób na rozwój i odbudowę kraju ze zniszczeń II wojny światowej wydal zgodę na jej uruchomienie! I szkoła ta  od 1945 roku kształciła młode pokolenia, rozbudowywała się szczególnie w latach osiemdziesiątych aż po dzień dzisiejszy!

Zgadzamy się z mieszkańcami Glinki, że nie można tego zmarnować, nie można zamykać tej dzisiaj integracyjnej placówki. Zdecydowanie się tej próbie zamknięcia szkoły w Glince  jako Nowa Lewica sprzeciwiamy. Za chybiony uważamy argument, że samorząd dopłaca do funkcjonowania szkoły, do każdej szkoły w Polsce samorządy dopłacają, bo nie jest wystarczająca subwencja oświatowa ze strony Państwa.  A wszystkie siły polityczne w Polsce twierdziły, że nie pozwolą na zamykanie malych szkół wiejskich, znamiennym przykładem jest  tutaj obrona szkoły w Irządzach w gminie Jemielno, rowniez obecna Burmistrz w trakcie kampanii wyborczej zapewniała środowisko Glinki, że tak długo jak będzie burmistrzem to szkole nie zagraża zamkniecie.

Wzywamy Kuratora Dolnośląskiego do odrzucenia takiego wniosku, jeśli taki do niego wpłynie.

 

Nowa Lewica w Górze

Góra, 11 listopada 2021 roku

 

Oświadczenie publikuję w takiej postaci, jakiej otrzymałem (M.Ż.).

piątek, 12 listopada 2021

Hipokryzja podwyżkowa

 

12 listopada odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Powiatu poświęcona podwyżkom wynagrodzeń samorządowców. Została zwołana w trybie nadzwyczajnym, czyli na wniosek zarządu lub przynajmniej ¼ ustawowego składu rady. Winna się odbyć  w ciągu siedmiu dni od złożenia wniosku. Do przewodniczącego rady wpłynął 10 listopada z podpisami  siedmiu radnych z „dziewiątki Ireny Krzyszkiewicz”i tego samego dnia przewodniczący zdecydował o zwołaniu sesji 12 listopada. Radni tego samego dnia rano lub po południu otrzymali o tym zawiadomienie.

 


Sposób zwołania sesji wzbudził wątpliwości. Kazimierza Boguckiego zainteresowało dlaczego ta sesja i poprzednia zostały w ten sposób zwołane, jakie okoliczności na to wpłynęły. Nie otrzymał żadnej odpowiedzi. Robert Szymanowicz w sprawie trybu zwoływania chciał zabrać głos, ale mu go odebrano. Nie mówił na temat. Przewodniczący rady Ryszard Wawer wygłosił oświadczenie, że radni mogą w takim trybie zwoływać sesję i z tego prawa korzystają.

W trakcie dyskusji Kazimierz Bogucki zwrócił uwagę, że przyjęcie uchwal powinno być poprzedzone posiedzeniem komisji, na której projekt uchwal byłby przedyskutowane, a niejasności wyjaśnione. Nikt nie wytłumaczył włącznie z przewodniczącym komisji finansów dlaczego takiego posiedzenia w tej sprawie nie było.

Dwaj radni Jan Czerwiński i Robert Szymanowicz, nie wdając się w szczegóły, chcieli obniżenia wielkości podwyżek. Argumentowali to tym, że powiat górowski jest biedny a wielkość podwyżek zbyt wysoka. Przewodniczący rady zażyczył, że radny Czerwiński przedstawił projekt uchwały a nie tylko poprawkę. Ten więc zgłosił wniosek formalny o piętnastominutową przerwę, żeby razem ze skarbnikiem mógł przygotować projekt uchwały. „Dziewiątki Ireny Krzyszkiewicz” nie wyraziła na to zgody.

Radny Robert Szymanowicz zgłosił poprawkę w sprawie obniżki wysokości diet radnych, ale jej nie rozpatrywano, bo przewodniczący stwierdził, ze jej nie rozumie.

W trakcie dyskusji zadałem kilka pytań.  Tylko na jedno otrzymałem odpowiedź. Ciekawiło mnie skąd zostaną wzięte pieniądze na podwyżki, bo wcześniej zawsze słyszałem, że pieniędzy nie ma, trzeba oszczędzać, itd. Skarbnik wyjaśnił, że powiat otrzymał dodatkowe środki w ramach subwencji ogólnej i one będą przeznaczone na podwyżki wynagrodzeń. Na moje kolejne pytania, które dwukrotnie zadawałem, już nie otrzymałem odpowiedzi. Chciałem się dowiedzieć kogo objęły lub obejmą podwyżki poza osobami wymienionymi w projektach uchwal, od kiedy będą obowiązywać, ile trzeba będzie przeznaczyć na nie pieniędzy.

Przyjęte przez rząd regulacje wymusiły ustalenie na nowo wysokość wynagrodzeń i diet. Urszula Szmydyńska pełniąca funkcję starosty dzięki głosom „dziewiątki Ireny Krzyszkiewicz” z wyrównaniem od 1 sierpnia będzie otrzymywać wynagrodzenie:  zasadnicze – 9 250 zł, dodatek funkcyjny – 3 150 zł, dodatek specjalny – 3 720 zł. Wynagrodzenie zasadnicze może mieć maksymalną wysokość 10 250 zł, w jej przypadku tego poziomu osiągnęła. Za to dodatek funkcyjny ma w maksymalnej wysokości. Ponadto pani staroście przysługują nagrody jubileuszowe i dodatkowe wynagrodzenie roczne.

W przypadku radnych maksymalna kwota diety wynosi 3006,22. W naszym przypadku nikt takiej kwoty nie otrzyma. Po dzisiejszej podwyżce diety będą wynosiły:

- przewodniczący rady – 2 300 zł;

- wiceprzewodniczący rady – 1 600 zł;

- przewodniczący komisji rady nie będący członkiem zarządu – 1 450 zł;

- członek zarządu  nie pełniący odpłatnie tej funkcji – 2 300 zl;

- radny – 1200 zł.

Wysokości diet obowiązują od 1 grudnia.

Dieta przysługująca radnym ulega zmniejszeniu o 20% za nieobecność na sesji, o 10% za nieobecność na posiedzeniu komisji i 10% za nieobecność na posiedzeniu zarządu.

Warto tu przypomnieć pewną sesję z czasów, gdy Kazimierz Bogucki pełnił funkcję starosty. Wówczas on i jego zastępca zrezygnowali z części swojego wynagrodzenia i chcieli zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na podwyżki diet radnych o 100 zł. Wówczas „ósemka Ireny Krzyszkiewicz” takie rozwiązanie odrzuciła. Dzisiaj podwyżkę z 670 do 1200 zł przyjęła.

Radni opozycyjni obecni na sesji (Kazimierz Bogucki, Jan Czerwiński, Grzegorz Kordiak, Robert Szymanowicz i Mirosław Żłobiński) głosowali przeciw tym podwyżkom.

środa, 10 listopada 2021

Apteczny galimatias – ciąg dalszy

Rada Powiatu ustala w drodze uchwały po zasięgnięciu opinii wójtów, burmistrzów gmin z terenu powiatu i samorządu aptekarskiego rozkład godzin pracy aptek ogólnodostępnych na danym terenie. Niedawno pisałem, że jedna z górowskich aptek zaprzestała prowadzenia dyżurów nocnych, czyli od godziny 22.00 do 8.00 rano. Od tego czasu takich aptek już przybyło. A jak  Państwo będą czytać ten tekst, to być może być ich jeszcze więcej. Potrzebujący mogą co najwyżej nocą pojechać do Leszna lub Głogowa po lekarstwo.

 


W związku z tym zwróciłem się do włodarzy naszego powiatu o interwencję w tej sprawie. Wystosowano stosowne pismo do Dolnośląskiego Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego we Wrocławiu. Ten przeprowadził postępowanie wyjaśniające dotyczące braku pełnienia dyżurów nocnych. Kierownik oraz właściciel apteki poinformowali, iż apteka z uwagi na problemy kadrowe nie może pełnić dyżurów nocnych.

Interwencja Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego we Wrocławiu jednak nic nie dała. A papierki krążą …Ta apteka i inne nadal nie pełnią dyżurów nocnych.

Inspektor Farmaceutyczny we Wrocławiu może cofnąć zezwolenie na prowadzenie apteki, jeśli ta nie zaspokaja w sposób uporczywy potrzeb ludności w zakresie sprzedaży produktów leczniczych.

Nie jest to problem górowski.  Wg danych Głównego Urzędu Statystycznego z 2 czerwca br. Ponad ¾ aptek w Polsce nie pełni dyżurów nocnych. Aptekarze uważają je za narzucone, przymusowe i bezpłatne.

 

W przyszłości może nas czekać takie rozwiązanie dyżurów nocnych. W projekcie nowelizacji ustawy refundacyjnej proponuje się, aby przyjąć, że dyżur w porze nocnej nie musi być pełniony od godz. 23.00 danego dnia. Po godzinie 23.00 bowiem zainteresowanie zakupami w aptece spada, ustaje przed godz. 24.00. Apteki mające obowiązek pełnienia dyżurów nocnych będą poszukiwane w pierwszej kolejności w drodze ogłoszenia dokonywanego przez powiat. Apteki te funkcjonowałyby jedynie w miastach powiatowych liczących nie więcej niż 20 tys. mieszkańców (patrz https://www.rynekzdrowia.pl/Farmacja/).

piątek, 5 listopada 2021

Andrzej Ziemiański w Górze

3 listopada 2021 r. odwiedził Górę Andrzej Ziemiański – pisarz z Wrocławia. Spotkanie z nim było nietypowe dwojako. Z względu na koronawirusa trzeba było wcześniej na nie zapisać, a przed samym spotkaniem podać swoje dane i podpisać oświadczenie, w trakcie wieczoru autorskiego należało zachować dystans, stąd stosunkowo mało osób w nim uczestniczyło, i mieć założoną maseczkę.



Była to druga wizyta w Górze pisarza reprezentującego bardzo popularną odmianę prozy, jakim jest science fiction, a po polsku fantastykę naukową. W tej dziedzinie polska literatura jest potęgą obok literatur - anglosaskiej i rosyjskiej. Dotychczas odwiedzali nas najczęściej autorki, mówiąc kolokwialnie, babskich czytadeł, aktorzy, piosenkarze. Wcześniej w zamierzchłych czasach PRL’u odwiedził bibliotekę Czesław Chruszczewski z Poznania, grafoman, któremu wydawało się, że uprawia fantastykę naukową. Niewiele wiadomo o jego wieczorem autorskim, bo o nim wiemy tylko dzięki zachowanej fotografii.

Andrzej Ziemiański jest autorem science fiction i fantasy, choć odżegnuje się od tej ostatniej. Z zawodu architekt po Politechnice Wrocławskiej, nigdy tego zawodu nie uprawiał.

Debiutował w 1979 r. na łamach prasy, w 1985 r. książką „Daimionon”. Po opublikowaniu kilku książek na początku lat 90. na wiele lat zamilkł. Powrócił w wielkim stylu na początku XXI w. opowiadaniami, rozgrywającymi się w polskich realiach najczęściej we Wrocławiu („Bomba Heisenberga”, „Waniliowe plantacje Wrocławia”, „Autobahn nach Poznań”, „Zapach szkła” i inne). Dużą popularność przyniosły mu cykle: „Achaja”, „Pomnik cesarzowej Achai”, „Imperium Achai. Virion”.  

Nie zawiedli stali bywalcy spotkań w Bibliotece Miejskiej, choć w kuluarach przynajmniej niektórzy przyzwali się, że żadnej książki Andrzeja Ziemiańskiego nie czytali, być może teraz przeczytają. Pojawili się też miłośnicy prozy wrocławskiego autora. Można było ich poznać dzięki egzemplarzom jego książek („Achaja”) i zadawanych pytaniom.

Nie było długiego wystąpienia autora, po którym można było zadawać pytania, niekiedy z braku czasu tylko kilka. Po powitaniu przez panią dyrektor Biblioteki Miejskiej Danutę Biernacką zaczęła zadawać pytania. Najpierw posłużyła się takimi pytaniami, które dzieci zadawały tego samego dnia na spotkaniu z Grzegorzem Kasdepke. Była to swoista rozgrzewka intelektualna. Następnie pojawiły się poważniejsze pytania, włączyli się też widzowie, padały pytania niekoniecznie o literaturę, ale też o inne sfery aktywności Andrzeja Ziemiańskiego, np. o sport, jest miłośnikiem strzelectwa.

Jak zawsze, po spotkaniu można było uzyskać autograf, z czego wiele osób skorzystało.







sobota, 30 października 2021

Nowe połączenie autobusowe

Ostatnia sesja Rady Powiatu była bardzo krótka, trwała ok. pól godziny i w zasadzie była poświęcona jednej kwestii – podjęcie uchwały w sprawie wyrażenia zgody na zawarcie umowy na świadczenie usług publicznego transportu zbiorowego. W porządku obrad znalazły się tez inne punkty, np. informacja o stanie realizacji zadań oświatowych, ale najwięcej czasu z 30 minut obrad przeznaczono sprawie zawarcia umowy.



Wszyscy obecni radni jednomyślnie poparli utworzenie linii autobusowej relacji Wąsosz-Wiewierz-Sułów Wielki- Góra. Trasa przejazdu będzie przebiegała przez miejscowości: Wąsosz-Gola Wąsoska-Cieszkowice-Dochowa-Czarnoborsko-Zbaków Górny-Zbaków Dolny-Wiewierz-Rudna Wielka-Rudna Mała-Sułów Wielki-Bronów-Szedziec-Kłoda Górowska-Góra (dworzec autobusowy). Chodzi o ułatwienie przejazdu uczniom. Linia będzie uruchomiona 1 listopada 2021 r.

Jeszcze we wrześniu powiat złożył wniosek o dopłatę z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych, który został rozpatrzony pozytywnie. W związku z tym zaszła konieczność zmian w budżecie powiatu i w wieloletniej prognozie finansowej. Na reaktywację linii autobusowej powiat otrzymał 7 tys. zł z budżetu państwa,  gmina Wąsosz dofinansuje ją w wysokości 2,368 tys. zł, a samorząd województwa dolnośląskiego przekazał 1,3 tys. zł na dofinansowanie biletów miesięcznych.

Wcześniej na podobnych zasadach funkcjonowały dwie linie autobusowe:  Jemielno-Osłowice-Wąsosz i Piotrowice Małe-Lubiel-Wąsosz, ale ze względu na małe zainteresowanie przejazdami oraz brak zainteresowania gminy Jemielno uznano za bezcelowe ich dalsze utrzymywanie.

Kazimierz Bogucki spytał się, czy umowa o współfinansowanie z gminą Wąsosz jest podpisana. Nie, odpowiedział Andrzej Rogala, zostanie zawarta po przyjęciu uchwały przez Radę Powiatu.

Warto przypomnieć perypetie związane z reaktywacją linii autobusowych w 2019 r. Wówczas „ósemka Irena Krzyszkiewicz” zdecydowała o wycofaniu tego punktu z porządku obrad (28 sierpnia), bo włodarze gminy Jemielno i gminy Wąsosz jedynie zdeklarowali ustnie wsparcie finansowe. Wyglądało, jakby nie wierzyli ówczesnemu staroście Kazimierzowi Boguckiemu i jego zastępcy. Ci niemalże błyskawicznie zawarli porozumienie z tymi gminami (29 sierpnia). Zwołano sesję (30 sierpnia) i wtedy „ósemka Ireny Krzyszkiewicz” była za reaktywacją linii autobusowych. A może straciła pretekst do grillowania Kazimierza Boguckiego.

Pytałem się, czy zarząd powiatu ma jakąś strategię reaktywowania linii autobusowych w przyszłości, ale tu nie doczekałem się odpowiedzi Kolejne moje pytanie dotyczyło tego, czy co zarząd zamierza zrobić, żeby mieszkańcy Góry mogli komunikacją publiczną dostać się do Wrocławia i z niego wrócić. Zarząd nie ma żadnych planów w tej kwestii, jedynie Andrzej Rogala, który odpowiadał na moje pytanie, wprawił mnie w osłupienie rozwiązaniem proponowanym górowianom przez Millę.

Przedstawiciel Milli Andrzejowi Rogali powiedział, że górowianie powrót z Wrocławia mają przez Leszno, tyle że wicestarosta i pracownik Milli nie wiedzieli (albo nie chcieli o tym mówić), że ostatni autobus relacji Leszno-Góra odchodzi o godz. 17.20, więc powrót z Wrocławia dla części podróżników w ten sposób jest niemożliwy.

Andrzej Rogala powiedział, że w tych i innych kwestiach komunikacyjnych będzie rozmawiał z Millą. Nie podważając jego dobrej woli, ale wcześniej inny rozmawiali i nic z tego nie wynikło. Potrzebne są inne działania.


niedziela, 24 października 2021

DPS i koronawirus

Dom Pomocy Społecznej we Wronińcu powołano zarządzeniem wojewody leszczyńskiego z dnia l0 września I99l r. Obecnie funkcjonuje na podstawie decyzji wojewody dolnośląskiego 7 grudnia 2012 r. zezwalającej powiatowi górowskiemu na prowadzenie jednostki dla 74 mieszkańców przewlekle psychicznie chorych. Te osoby są szczególnie narażone na zarażenie koronawirusem, więc warto się dowiedzieć – na podstawie sprawozdania z działalności DPS w 2020 r. - jak sobie poradzono z tym zagrożeniem.

                                                                                            
Źródło: dpswroniniec.pl

Od marca 2020r. podjęliśmy kroki zapobiegające rozpowszechnianiu się koronawinrsa SARS CoV2. Wprowadzone zostały procedury i rozporządzenia nakazujące między innymi zamknięcie DPS-u dla osób z zewnątrz, wprowadzono bezwzględny nakaz noszenia masek i fartuchów ochronnych. Jednocześnie rozpoczęliśmy zakup środków dezynfekcyjnych i ochrony osobistej.

Od 11.03.2020 r. w związku z pandemia korona wirusa Dom Pomocy Społecznej został zamknięty dla osób z zewnątrz. Wprowadzono zarządzenia dyrektora ośrodka dotyczące: zakazu odwiedzin, wyjazdów mieszkańców oraz ich udziału w imprezach masowych, wychodzenia z placówki oraz wykonywania zakupów dla podopiecznych przez pracowników pierwszego kontaktu.

Mieszkańcy zostali odizolowani na poszczególnych odcinkach mieszkalnych i przyporządkowano im zespół personelu w celu zawężenia kontaktów interpersonalnych. Zrezygnowano z zajęć grupowych. posiłki mieszkańcy spożywali w swoich segmentach mieszkalnych. Część zaplanowanych uroczystości i imprez nie odbyła się ze względu na panującą pandemię Covid l9.

Dwa razy dziennie w ustalonych godzinach podopieczni korzystali z godzinnego spaceru na terenie ośrodka, wychodząc na zewnątrz każdy segment osobnym wyjściem. W miarę możliwości prowadzone były zajęcia terapeutyczne z mieszkańcami w ich pokojach jak również w salkach terapii. W czasie codziennych spacerów nasi mieszkańcy opiekowali się zwierzętami hodowanymi w wolierze i kąciku przyrodniczo - zoologicznym' przygotowywali również grządki, wysiano pierwsze warzywa pod folią. Mieszkańcy mieli zapewniony systematyczny kontakt telefoniczny z rodziną. Zakupy dla mieszkańców wykonywane byty co 2 tygodnie, odbierany towar podlegał kwarantannie.

W maju przeprowadzono testy wymazowe dla wszystkich mieszkańców i pracowników. Na początku listopada 2020 r. stwierdzono pierwsze zachorowania na Covid 19 wśród mieszkańców. 16 pensjonariuszy zostało skierowanych na pobranie wymazu, z czego 8 otrzymało wynik pozytywny. 22.12.2020 r. przeprowadzono badania laboratoryjne na obecność przeciwciał IgG.

W październiku, listopadzie i grudniu w budynku ,,C'' utworzono izolatorium dla mieszkańców powracających z leczenia szpitalnego. Mieszkańców z tego segmentu przeniesiono do części „A'' i umieszczono w kawiarni. Łóżka pozyskano z 16. Dolnośląskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej.

W 2020 r. znaczną część otrzymanych środków finansowych oprócz stałych, niezbędnych wydatków została przeznaczona na walkę z Covid l9. Na ten cel zostały pozyskane również dodatkowe środki z Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego. W ramach projektów realizujących wsparcie dla Domów Pomocy Społecznej złożone zostały wnioski do Narodowego Funduszu Zdrowia oraz Dolnośląskiego Ośrodka Polityki Społecznej we Wrocławiu. Z przyznanych grantów zostały zakupione środki ochrony osobistej, środki do dezynfekcji oraz urządzenia potrzebne do zwalczania lub przeciwdziałania skutkom pandemii. Część środków została przeznaczona na wypłatę dodatków do wynagrodzeń dla pracowników Domu Pomocy Społecznej we Wronińcu.

 

piątek, 22 października 2021

60 lat a może więcej

22 października Zespół Szkół świętował sześćdziesięciolecie powstania. W 1961 r. rozpoczęły działalność Technikum Ekonomiczne o specjalności ogólnoekonomicznej i Zasadnicza Szkoła Zawodowa o specjalności sprzedawca. W 1975 r. powstał Zespól Szkół Zawodowych skupiający 7 typów szkół (Liceum Ekonomiczne, Liceum Zawodowe, Zasadnicza Szkoła Zawodowa, Zasadnicza Szkoła Zawodowa dla Dorosłych, Liceum Ekonomiczne dla Dorosłych, Technikum Mechaniczne dla Pracujących oraz Szkoła Przysposabiająca do Zawodu). Wkrótce doszła jeszcze Zasadnicza Szkoła Rolnicza. W 1979 r. oddano do użytku nowy obiekt przy ul. Armii Polskiej, który stal się siedzibą szkoły. Wcześniej głównie korzystała z gościny w Liceum Ogólnokształcącym. W tym roku patronem ZSZ stał się generał Sylwester Kaliski. Obecnie szkoła nosi nazwę Zespół Szkół.

 


Jednak początki szkolnictwa zawodowego w Górze sięgają dalej w przeszłość. Na przełomie lat 40. i 50. funkcjonowała szkoła zawodowa: Państwowa Zasadnicza Szkoła Zawodowa (1950/1951), potem jako Zasadnicza Szkoła Metalowo-Energetyczna (1952/1953). Mieściła się najpierw w bursie przy ul. Bojowników o Wolność i Demokrację (obecnie ul. Obrońców Lwowa), teraz znajduje się tu przedsiębiorstwo „Moda”; następnie w budynku obecnej Szkoły Podstawowej Nr 3.

Uroczystość w auli zgromadziła liczną publiczność: przedstawicieli szkół, związków zawodowych działających w oświacie, przedsiębiorstw, rzemiosła, kuratora dolnośląskiego, Wojskowej Akademii Technicznej, nadleśnictwa, samorządów, Kościoła (dzień wcześniej w kościele p.w. św. Katarzyny odprawiono mszę św. w intencji społeczności szkolnej) i innych. Dyrektorka Ewa Gano wszystkich przywitała oraz mówiła o szkole. Najpierw uhonorowano kwiatami byłych dyrektorów szkoły. Byli to: Helena Żywień, Grzegorz Goździewicz, Teresa Frączkiewicz i Dariusz Lisiecki, potem pozostałą kadrę kierowniczą. Licznym przyjaciołom szkoły wręczono kwiaty. Jak zwykle przy okazji takich wydarzeń goście zabierali głos, składając życzenia i gratulując sukcesów.

 



Na tym tle wyróżnił bym dwa wystąpienia – absolwentów tej szkoły. Absolwentka Liceum Ekonomicznego Irena Krzyszkiewcz – burmistrz Góry mówiła o latach swojej nauki oraz uhonorowała upominkami troje nauczycieli, którzy szczególnie mile wspomina – Helenę Żywień i Iwonę Bandoch oraz nieobecnego Jana Haręzgę. Po niej zabrał głos absolwent Technikum Mechanicznego - burmistrz Wąsosza Paweł Niedźwiedź.

Na część artystyczną złożyły się piosenki i scenka kabaretowa oraz cztery filmiki, w których absolwenci szkoły wspominali lata szkolne. Na ekranie swoimi refleksjami dzielili się – Irena Krzyszkiewicz, Paweł Niedźwiedź, Krzysztof Panocha – komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej i Daniel Panek – zastępca komendanta powiatowej policji.

 




Na zakończenie wjechał tort ufundowany przez Pawła Niedźwiedzia. Każdy z uczestników mógł zjeść jego kawałek.

 


W roku szkolnym 2020/2021 w szkole uczyło się 678 uczniów w 30 oddziałach, w tym w 12 klasach technikum po gimnazjum w zawodach: technik hotelarstwa, technik logistyk, technik informatyk technik budownictwa, technik ekonomista, technik organizacji reklamy, technik reklamy, w 7 klasach technikum po ośmioletniej szkole podstawowej w zawodach: technik hotelarstwa, technik logistyk,  technik informatyk, technik budownictwa, technik ekonomista, technik reklamy oraz w 5 klasach szkoły branżowej I stopnia po gimnazjum i 6 klasach szkoły branżowej I stopnia po ośmioletniej szkole podstawowej.






niedziela, 17 października 2021

Wyrok za szpital

22 marca tego roku na placu Bolesława Chrobrego w Górze odbyła się niewielka manifestacja z udziałem kilkudziesięciu osób. Jej celem było wywarcie nacisku na lokalne władze w sprawie ponownego otwarcia szpitala. Zamierzano przejść ulicami miasta pod starostwo, ale po tym, jak komendant policji poinformował, że zgromadzenie ze względu na stan epidemii jest nielegalne, postanowiono pójść chodnikami zachowując dystans społeczny. Pod starostwem nawoływali panią starostę do wyjścia i porozmawiania, ale jej się nie doczekali.

 


Manifestacja ta doczekała się nieoczekiwanego finału. Sąd Rejonowy w Głogowie 7 września po zapoznaniu się z sprawą na podstawie wniosku Komendy Powiatowej Policji w Górze orzekł, że Maciej Bogdański 22 marca zwołał zgromadzenie bez wymaganego zawiadomienia oraz przewodniczył temu zgromadzeniu. Na podstawie zebranych dowodów uznał, iż okoliczności czynu i wina Macieja Bogdańskiego nie budziły wątpliwości. Sąd wymierzył mu karę grzywny w wysokości 200 zł.  

Formalnie ukarano Macieja Bogdańskiego za nielegalne zgromadzenia, ale bardziej wydaje mi się, że chodzi o to, iż walczy o szpital dla górowian.

wtorek, 5 października 2021

Walne w objęciach covidu

Ostatnio Spółdzielnia Mieszkaniowa „Wspólny Dom” przedstawiła sprawozdanie ze swej działalności w ubiegłym roku. Gospodaruje w 37 budynkach, w których znajduje się 1043 lokali mieszkalnych.  Okazało się, że koszty  przewyższyły przychody, nieznacznie, bo wysokości ok. 18 tys. zł. Zysk z pozostałej działalności przyniósł zysk w wysokości ok. 160 tys. zł. Zadłużenie lokatorów wyniosło ok. 458 tys. zł. Wobec nich podejmowano działania przedsądowe celem polubownego uzyskania spłaty, ale 12 osób musi się liczyć  z sprawą w sądzie i podjęciem działań egzekucyjnych. Kontynuowano działania zmierzające do utrzymania nieruchomości w stanie niepogorszonym. Przeprowadzono prace remontowe polegające na dociepleniu ścian zewnętrznych budynków, wymianie instalacji wodno-kanalizacyjnej oraz inne prace.


W związku z stanem epidemii i zagrożeniem koronawirusem oraz obowiązującymi obostrzeniami zwołanie walnego zgromadzenie członków spółdzielni zgodnie ze statutem nie było możliwe. Postanowiono zgodnie z prawem spółdzielczym zarządzić i przeprowadzić podjęcie na piśmie uchwał przez walne zgromadzenie członków spółdzielni – w formie głosowania. Dotyczyły one sprawozdania finansowego za 2020 r. i przeznaczenia zysku netto z pozostałej działalności gospodarczej za 2019 i 2020 r. Głosowanie zaplanowano na 28 września 2021 r. w godzinach od 12.00 do 17.00 w świetlicy spółdzielni z zachowaniem środków ochrony sanitarnej. Przed wejściem do pomieszczenia należało dokonać dezynfekcji rąk oraz mieć zakryte usta i nos. W świetlicy mogło przebywać nie więcej niż 10 osób zachowując półtorametrowy odstęp między ludźmi.

Spośród 1251 członków spółdzielni jedynie 34 pofatygowało się do świetlicy wziąć udział w głosowaniu. Wszystkie uchwały zostały przyjęte. W ubiegłym roku walne zgromadzenie miało podobny przebieg, jedynie przyszło więcej spółdzielców, bo 56.

czwartek, 30 września 2021

Teresy Litwin życie z kulturą

29 września 2021 r. w wieku dziewięćdziesięciu lat zmarła Teresa Litwin. Pogrzeb odbędzie się 2 października o godz. 11.00 na cmentarzu komunalnym w Górze, poprzedzi go modlitwa różańcowa.

Urodziła się 8 lipca 1931 r. w Skawie (pow. Myślenice). Za mężem trafiła do Ponieca. Tam zorganizowała Międzyzakładowy Dom Kultury. Nie było to łatwe, bo organizację tej placówki zaczęła od mycia okien i podłóg. Łatwiej poszło z założeniem zespołu tanecznego. Choreografią zajmowała się cale swoje życie zawodowe. Kierownikiem Międzyzakładowego Domu Kultury w Poniecu była w latach 1954-1964. W 1964 r. trafiła do Góry skuszona mieszkaniem. Objęła funkcję kierownika Powiatowej Poradni Metodycznej działającej przy Powiatowym Domu Kultury. W latach 1965-1982 prowadziła Klub Seniora.  W marcu 1969 r. na powiatowym przeglądzie zespołów artystycznych kółko taneczne Szkoły Podstawowej Nr 2 pod kierunkiem Teresy Litwin zajęło pierwsze miejsca. Na przełomie lat 60. i 70. kierowała najpierw Gromadzkim  Ośrodkiem Kultury, a potem – po likwidacji gromad i utworzeniu gmin - Gminnym Ośrodkiem Kultury w Czerninie. Od 1982 do 1986 r. pełniła funkcję kierownika Miejsko-Gminnego Domu Kultury w Górze.  W 1986 r. przeszła na emeryturę, ale jeszcze przez pewien czas pracowała jako instruktor.

W 1982 r. na IX Harcerskim Festiwalu Kultury Młodzieży Szkolnej w Kielcach wystąpił górowski zespól tańca ludowego „Podlotki”. Składał się z ponad dwudziestu tancerzy – dziewcząt i chłopców oraz pięcioosobowej kapeli prowadzonej przez Jana Kubiaka.  Opiekunem „Podlotków” była Teresa Litwin. Doceniono umiejętności młodych tancerzy nagradzając ich „Srebrną Jodłą”. Informacja o tym artystycznym sukcesie pojawiła się tylko w niszowym czasopiśmie.

W 1986 r. Zarząd Wojewódzki Związku Socjalistycznej Młodzieży Polskiej ogłosił konkurs-plebiscyt „Mistrz Pracy Klubowej Województwa Leszczyńskiego” za rok 1985/1986. Zgłoszono do niego 25 kandydatów. W grudniu tego roku Teresie Litwin przyznano honorowy tytuł „Mistrza Pracy Klubowej” i nagrodą pieniężną za całość pracy kulturalno-wychowawczej w środowisku wiejskim.

Pełniła wiele funkcji społecznych. W 1973 r. została radną Powiatowej Rady Narodowej z gminy Czernina. Po likwidacji powiatów zostało włączona w skład Rady Narodowej Miasta i Gminy w Górze. W 1978 r. ponownie została radną. W wyniku zmian personalnych w grudniu 1978 r. weszła do prezydium i została przewodnicząca komisji wychowania, oświaty i kultury. W 1984 r. znowu została radną. Na inauguracyjnej sesji rady narodowej wybrano ją na jednego z trzech zastępców przewodniczącego, którym był Jerzy Maćkowski.  Ona była bezpartyjna, pozostali dwaj reprezentowali ZSL i SD.

W 1980 r. próbowano powołać do życia Towarzystwo Miłośników Ziemi Górowskiej. Wśród członków założycieli była Teresa Litwin.

W lutym 1983 r. na zebraniu założycielskim powstała Miejsko-Gminna Rada Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego w Polsce. PRON był fasadową organizacją polityczną.   Rada liczyła wówczas 30 osób a prezydium 10, w tym Teresa Litwin. Wówczas weszła też w skład Wojewódzkiej Tymczasowej Rady Patriotycznego Ruchu Odrodzenia Narodowego w Lesznie. W marcu 1985 r. podczas zjazdu miejsko-gminnego PRON wybrano ją do 35-osobowej rady.

Była uhonorowana wieloma odznaczeniami: odznaka „Zasłużony działacz kultury”, Złoty Krzyż Zasługi (1984), odznaka honorowa „Za zasługi dla województwa leszczyńskiego” (1979),  „Zasłużony dla Ziemi Górowskiej” (1988). 

środa, 29 września 2021

Sesja pod znakiem petycji: drogi

Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu (21 września) radni rozpatrywali szereg petycji. O petycji dotyczącej szpitala już wcześniej pisałem, pozostałe osiem dotyczyły dróg, z tego siedem  drogi powiatowej Witoszyce-Wioska-Siciny. Autorzy tych petycji najpierw zwracali się do wójta Niechlowa albo pani burmistrz Góry. Ponieważ ani wójt, ani pani burmistrz nie są właściwymi organami do ich rozpatrzenia, trafiły do powiatu i ostatecznie na obrady Rady Powiatu.



 









Petycje pochodziły od mieszkańców Wioski, gminy Niechlów, Radosław, Łagiszyn, Bogucin, Witoszyce i Niechlowa. Chodziło o przebudowę drogi, uzasadniano to tym, że „W związku ze stale pogarszającym się stanem nawierzchni drogi i zwiększającą się intensywnością ruchu drogowego oraz ze związanymi z tym zagrożeniami dla mieszkańców Wioski i okolicznych miejscowości, jeżdżących codziennie w kierunku Leszna, Wschowy i Góry, prosimy o niezwłoczną interwencję w sprawie przebudowy drogi powiatowej na wyżej podanym odcinku. Nadmieniamy, że problem z tą drogą ciągnie się przez wiele lat. Doraźne łatanie dziur nie poprawia w żaden sposób bezpieczeństwa jej użytkowników. Nierówności nawierzchni drogi i głębokie nierówności pobocza stanowią duże zagrożenie, bardzo utrudniają mijanie się pojazdów. Nikt do tej pory nie liczy skutków społecznych: ( kolizje drogowe, uszkodzone zawieszenia samochodów, obłocone i zniszczone ogrodzenia, drgania i pękania budynków oraz brak możliwości bezpiecznego poruszania się wzdłuż drogi wiejskiej, spacerowania z wózkiem szczególnie w czasie deszczu). Uzasadnienie zaczerpnąłem z petycji mieszkańców Wioski.

Starostwo potwierdziło, że droga Witoszyce-Wioska-Siciny wymaga generalnej modernizacji a nawet przebudowy w celu dostosowania jej do aktualnego ruchu zarówno pod względem częstotliwości jak i obciążeń tonażowych. Kilka lat temu zleciło opracowanie dokumentacji na modernizację, ale z braku środków nie udało się tej inwestycji zrealizować. W ostatnich miesiącach odbyły się spotkania z przedstawicielami samorządów gminnych w celu omówienia ewentualnej współpracy przy realizacji tego zadania.

W związku z pojawieniem się możliwości aplikowania o środki w ramach Rządowego Funduszu Polski Ład: Program lnwestycji Strategicznych powiat górowski postanowił ubiegać się o środki na modernizację i przebudowę drogi powiatowej 1068D Witoszyce-Siciny. Wartość tej inwestycji wstępnie oszacowano na kwotę 11 mln zł. Jest to program, który pozwala w 95% ją sfinansować  ze środków pozabudżetowych. Jej realizacja została rozpoczęta poprzez złożenie wniosku w ramach Rządowego Funduszu Polski Ład.

Petycje najpierw rozpatrywała komisja skarg, wniosków i petycji, uznając je za zasadną. Podczas sesji wszyscy radni jednomyślnie to potwierdzili.

Jeszcze podczas sesji zajmowano się petycją dotyczącą modernizacji drogi powiatowej w Kruszyńcu. Jej autorowi nie podobało się podzielenie zadania na dwa etapy. Wynikało to z faktu, że w czasie planowania inwestycji powiat nie dysponował środkami na całość zadania. W trakcie roku budżetowego jednak udało się je pozyskać. W przypadku realizacji inwestycji zgodnie z planem i możliwością prowadzenia prac ze względu na warunki pogodowe zakończenie winno nastąpić do końca tego roku. Petycję uznano za bezprzedmiotową. Zresztą pani starosta o tym już wcześniej poinformowała autora petycji.

niedziela, 26 września 2021

Apteczny galimatias

Ustawowym obowiązkiem samorządu powiatowego jest określenie rozkładu godzin pracy aptek ogólnodostępnych na terenie powiatu. Apteka „Przy przychodni” w Wąsoszu pismem z 16 czerwca poinformowała, iż z dniem 30 czerwca zostanie zlikwidowana, więc pojawiła się konieczność zmienienia tej uchwały. Na ostatniej sesji przyjęto uchwałę w sprawie zmiany uchwały z 13 stycznia 2021 r. w sprawie ustalenia rozkłady godzin pracy aptek ogólnodostępnych w okresie od 1 lutego 2021 do 31 stycznia 2023 r. Dyżury zlikwidowanej apteki przejęła apteka „Pod Eskulapem” (Wąsosz, pl. Wolności 22).











Jednakże ta uchwała ma przynajmniej częściowo charakter fikcyjny. Jedna z górowskich aptek bowiem odmawia pełnienia dyżurów nocnych, o czym informuję wywieszka na drzwiach. Rozkład pracy godzin powinien być dostosowany do potrzeb ludności i zapewniać dostęp do lekarstw również w porze nocnej, w niedziele, święta inne dni wolne od pracy.  Powiat nie może wyegzekwować tego obowiązku, bo prawo farmaceutyczne nie przewiduje żadnych sankcji za brak pełnienia dyżurów. W połowie sierpnia powiat zwrócił się do inspekcji farmaceutycznej z zapytaniem, jakie konsekwencje grożą aptece, która nie wykonuje uchwały Rady Powiatu. Na razie nie ma odpowiedzi.

W ciągu kilku ostatnich lat przestały działać apteki: w 2020 r. - „Rodzinna” (Góra, os. Kazimierza Wielkiego), od 2021 r. – „Vita” (Góra, ul. Głogowska) i „Przy przychodni” (Wąsosz, ul. Zacisze). Obecnie na terenie powiatu funkcjonują apteki: „Eliksir” (Góra, ul. Targowa i os. Kazimierza Wielkiego – poprzednio „Rodzinna”), „Zdrowie” (Góra, pl. Bolesława Chrobrego), „Lawendowa” (Góra, pl. Bolesława Chrobrego), „Aspirynka” (Góra, ul. Armii Krajowej),  „Pod Eskulapem” (Wąsosz, ul. Rawicka i pl. Wolności”); punkty apteczne (Chróścina i Czernina).