piątek, 5 listopada 2021

Andrzej Ziemiański w Górze

3 listopada 2021 r. odwiedził Górę Andrzej Ziemiański – pisarz z Wrocławia. Spotkanie z nim było nietypowe dwojako. Z względu na koronawirusa trzeba było wcześniej na nie zapisać, a przed samym spotkaniem podać swoje dane i podpisać oświadczenie, w trakcie wieczoru autorskiego należało zachować dystans, stąd stosunkowo mało osób w nim uczestniczyło, i mieć założoną maseczkę.



Była to druga wizyta w Górze pisarza reprezentującego bardzo popularną odmianę prozy, jakim jest science fiction, a po polsku fantastykę naukową. W tej dziedzinie polska literatura jest potęgą obok literatur - anglosaskiej i rosyjskiej. Dotychczas odwiedzali nas najczęściej autorki, mówiąc kolokwialnie, babskich czytadeł, aktorzy, piosenkarze. Wcześniej w zamierzchłych czasach PRL’u odwiedził bibliotekę Czesław Chruszczewski z Poznania, grafoman, któremu wydawało się, że uprawia fantastykę naukową. Niewiele wiadomo o jego wieczorem autorskim, bo o nim wiemy tylko dzięki zachowanej fotografii.

Andrzej Ziemiański jest autorem science fiction i fantasy, choć odżegnuje się od tej ostatniej. Z zawodu architekt po Politechnice Wrocławskiej, nigdy tego zawodu nie uprawiał.

Debiutował w 1979 r. na łamach prasy, w 1985 r. książką „Daimionon”. Po opublikowaniu kilku książek na początku lat 90. na wiele lat zamilkł. Powrócił w wielkim stylu na początku XXI w. opowiadaniami, rozgrywającymi się w polskich realiach najczęściej we Wrocławiu („Bomba Heisenberga”, „Waniliowe plantacje Wrocławia”, „Autobahn nach Poznań”, „Zapach szkła” i inne). Dużą popularność przyniosły mu cykle: „Achaja”, „Pomnik cesarzowej Achai”, „Imperium Achai. Virion”.  

Nie zawiedli stali bywalcy spotkań w Bibliotece Miejskiej, choć w kuluarach przynajmniej niektórzy przyzwali się, że żadnej książki Andrzeja Ziemiańskiego nie czytali, być może teraz przeczytają. Pojawili się też miłośnicy prozy wrocławskiego autora. Można było ich poznać dzięki egzemplarzom jego książek („Achaja”) i zadawanych pytaniom.

Nie było długiego wystąpienia autora, po którym można było zadawać pytania, niekiedy z braku czasu tylko kilka. Po powitaniu przez panią dyrektor Biblioteki Miejskiej Danutę Biernacką zaczęła zadawać pytania. Najpierw posłużyła się takimi pytaniami, które dzieci zadawały tego samego dnia na spotkaniu z Grzegorzem Kasdepke. Była to swoista rozgrzewka intelektualna. Następnie pojawiły się poważniejsze pytania, włączyli się też widzowie, padały pytania niekoniecznie o literaturę, ale też o inne sfery aktywności Andrzeja Ziemiańskiego, np. o sport, jest miłośnikiem strzelectwa.

Jak zawsze, po spotkaniu można było uzyskać autograf, z czego wiele osób skorzystało.