środa, 8 lutego 2017

Pacjenci kontra służba zdrowia

8 lutego br. odbyło się posiedzenie komisji zdrowia i opieki społecznej poświęcone służbie zdrowia. Obrady prowadziła Teresa Frączkiewicz. Goście dużo mówili o jej problemach, ograniczę się do przedstawienia kwestii bezpośrednio związanych z powiatem górowskim, które powstały w wyniku sprzedaży podejrzanej firmie szpitala w poprzedniej kadencji Rady Powiatu. Gorącym orędownikiem tej transakcji był i jest starosta Piotr Wołowicz.


Tomasz Karmiński - dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Lesznie poinformował, że koszty leczenia pacjentów z powiatu górowskiego w 2014 r. wyniosły 3 mln zł, a w 2016 r. – 5,5 mln zł, czyli nastąpił niemal trzykrotny wzrost świadczeń. Dla porównania niemal tyle samo wydano na leczenie pacjentów z powiatu gostyńskiego i niewiele mniej na pacjentów z powiatu rawickiego. Za tym napływem pacjentów z naszego powiatu nie poszły pieniądze. Wg niego dolnośląski NFZ podzielił pieniądze przeznaczone na leczenie górowian między swoje placówki.


W związku z tym ostatnim stwierdzeniem spytałem się obecnego Dariusza Kłosa – zastępcę dyrektora Dolnośląskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia ds. ekonomiczno-finansowych we Wrocławiu o finansowanie pacjentów. Wg niego pieniądze są przekazywane z oddziału dolnośląskiego do wielkopolskiego oddziału NFZ.


Dyrektor Tomasz Karmiński kontynuował, mówiąc, że na leszczyńskim oddziale ratunkowym odnotowano wzrost o 40% pacjentów z naszego powiatu. Przyjmuje tu mało lekarzy. Podał przykład jednego dyżuru, gdy dwu lekarzy przyjęło po 100 pacjentów każdy. Mogą odczuwać frustrację z przepracowania i wówczas mogą się pojawić kąśliwe uwagi pod adresem górowian, którzy nie mają swego szpitala. Wszyscy obecni dyrektorzy placówek służby zdrowia deklarowali, że nie dyskryminują pacjentów z powiatu górowskiego.

Tutaj wyłoniła się kwestia natury bardziej ogólnej. Szpitalne oddziały ratunkowe odwiedza bardzo dużo pacjentów, którzy nie powinni w ogóle tam się udawać. Na oddziałach ratunkowych powinno się przyjmować pacjentów, którym ratuje się życie, a tam przybywają osoby z najróżniejszymi dolegliwościami niekoniecznie zagrażających życiu. Winny one korzystać z pomocy nocnej lub świątecznej tu na miejscu w Górze.

Taką pomoc oferuje Polski Holding Medyczny w budynku byłego szpitala. Wg kontraktu z NFZ poradnia winna przyjmować pacjentów na miejscu lub w miejscu jego zamieszkania w od poniedziałku do piątku w godzinach od 18.00 do 8.00 następnego dnia oraz w soboty, niedziele i inne dni wolne od pracy od 8.00 do 8.00 dnia następnego. Jak widać, nie spełnia swoje roli, jeśli pacjenci masowo napływają do Leszna. Radny Ryszard Wawer zaapelował do przedstawiciela NFZ, żeby odstąpił od przedłużenia umowy z PHM a raczej ogłosił konkurs. Być może któryś z miejscowych zakładów opieki zdrowotnej podjąłby się tego zadania z lepszym skutkiem. Dariusz Kłos z NFZ nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi na tę sugestię.

Krzysztof Albiński - prezes zarządu Nowy Szpital Sp. z o.o. we Wschowie powiedział, że wcześniej jego spółka pisemnie zadeklarowali realne wsparcie lecznictwa w Górze poprzez utworzenie czy odtworzenie szpitala. Wskazał na problemy, które stoją na przeszkodzie: baza materialna - nie wiadomo, kto dysponuje majątkiem poszpitalnym; finansowanie działalności; niepewność, bo szykują się duże zmiany w strukturze służby zdrowia. Ocenił, że szanse reaktywowania szpitala w Górze nie są zbyt duże.


Obecny na posiedzeniu Edward Schmidt - prezes zarządu Głogowskiego Szpitala Powiatowego Sp. z o.o. oświadczył, że jego placówka obsługują już powiat, który nie ma szpitala. Jest to powiat polkowicki. Zadeklarował, że pacjenci z powiatu górowskiego będą normalnie przyjmowani, nie będą dyskryminowani. Szpital też odczuł wzrost osób hospitalizowanych z powiatu górowskiego.


Pod koniec obrad radny Kazimierz Bogucki zaapelował do obecnych, żeby poradzili, co można zrobić, żeby poprawić sytuację pacjentów z powiatu górowskiego.