Komisja zdrowia i
pomocy społecznej funkcjonuje dopiero od listopada ubiegłego roku. Koalicji
rządzącej w powiecie nie przeszkadzał brak tej komisji, mimo że stanowiło to
złamanie statutu powiatu. Jedynie przewodniczący rady Jan Rewers ograniczył się
apelowania do radnych o zapisywanie do tej komisji … - i sprawa dla niego była
załatwiona. O tym jak ważna ta komisja pokazał przebieg dzisiejszych obrad.
Zebranie rozpoczęła
przewodnicząca komisji Teresa Frączkiewicz, informując o tym, że nie wszyscy
zaproszenie goście przybędą: nie będzie reprezentowany dolnośląski Narodowy
Fundusz Zdrowia a przedstawiciel wojewody jest w drodze. Faktycznie Marcin
Krzyżanowski pojawił się z półgodzinnym opóźnieniem. Starał się usprawiedliwić
nieobecność przedstawiciela NFZ tym, że NFZ bowiem przygotowuje się do wizyty
ministra zdrowia.
Jako pierwszy zabrał
głos radny Grzegorz Trojanek – członek komisji, który gościom, przedstawicielom
niepublicznych placówek ochrony zdrowia, podziękował za przybycie, jednocześnie
wyraził ubolewanie, że nie raczył pojawić żaden przedstawiciel NFZ.
Wówczas poruszoną problematykę
służby zdrowia można podzielić na dwie części – sprawy związane z
funkcjonowaniem służby zdrowia w ogóle i sprawy dotyczące naszych lokalnych
placówek ochrony zdrowia.
Podsumowując, brak
specjalistów, niezrozumiałe działania NFZ i niepewna sytuacja finansowa służby
zdrowia – to problemy trapiące naszą lokalną i krajową służbę zdrowia.
Wielokrotnie
zgłaszano zastrzeżenia do działań PHM dotyczący opieki świątecznej i nocnej,
sam zgłaszałem w tej sprawie interpelacje, ale wg NFZ wszystko było w porządku.
Mało tego, NFZ mami nas, że ogłosi konkurs na te świadczenia. W kuluarach
usłyszałem opinię, że lokalne placówki ochrony zdrowia nie mają odpowiedniego
zaplecza do prowadzenia tych świadczeń, które zresztą nie są opłacalne
finansowe.
Głośno mówiono o tym
(dr Tomasz Hurła, Marcin Krzyżanowski – przedstawiciel wojewody), że do poprawy
sytuacji mogą się przyczynić władze lokalne.
Nie wiedzieli oni, że na sesjach Rady Powiatu starosta Piotr Wołowicz
mówił, że powiat nie odpowiada za ochronę zdrowia, więc z tej strony chyba nie
można oczekiwać żadnych działań.
Niech zakończeniem
tego artykułu będą słowa dra Tomasza Hurły, który powiedział, że nie przypomina
sobie, żeby wcześniej władze zorganizowały takie spotkanie. Tu należy
podziękować członkom komisji zdrowia i pomocy i jej przewodniczącej Teresie
Frączkiewicz, że odbyło się to spotkanie 9 maja
i to 8 lutego, tyle że o tym poprzednim nie zamieszczono żadnej
informacji na stronie internetowej powiatu. Pokazuje to stosunek władz
powiatowych do problemów ochrony zdrowia.