Na ostatniej sesji Rady Powrotu za
sprawą radnych opozycyjnych powróciła sprawa programu obchodów stulecia
odzyskania niepodległości przez Polskę. Radni ci już od kilku miesięcy o tym
mówią i na tym się kończy, bo przewodniczący rady nic nie robi. Przepraszam,
ostatnio bajdurzył. Na pytanie o program obchodów Jan Rewers odpowiedział, iż
na poprzedniej sesji ustalono, że powiat wspólnie z gminą Góra utworzą wspólny
komitet obchodów. Tymi słowami wzbudził śmiech wśród radnych opozycyjnych. Nikt
sobie nie przypomniał takich ustaleń. W protokole z przebiegu tej sesji takiego
ustalenia nie znalazłem.
Tym nie jestem zdziwiony, bo już
kilkakrotnie przebieg obrad nie znajdował odzwierciedlenia w protokole. A
przewodniczący Jan Rewers nie widział w tym problemu i nie reagował. Teraz
postarał się wzbogacić protokół o to, czego nie było.
Starosta Piotr Wołowicz przekazał parę
konkretnych informacji. Uznał, że przewodniczący scedował na zarząd organizację
obchodów stulecia niepodległości. Aby podnieść rangę obchodów, wystąpiono do
dwu osób – marszałka województwa i wojewody o honorowy patronat nad górowskim –
chyba powiatowym? - komitetem. Marszałek wyraził wstępną zgodę, wojewoda się
nie wypowiedział.
Na moje pytanie, że taki komitet mógłby rozpocząć
pracę nie czekając na odpowiedź wojewody, ale wg starosty jest to nie do
przyjęcia i nie wchodzi w grę.
W gminie Wąsosz już rozpoczęły się
obchody stulecia odzyskania niepodległości, podobnie prezydent Polski, a nawet
w odległym geograficznie, ale bliskim uczuciowo górowianom Wilnie też powstał bogaty program
obchodów. Dla naszych rządzących w powiecie widać kwestia uczczenia stulecia odzyskania
niepodległości jest mało ważne. Na to wskazuje oprócz opieszałości w utworzenie
komitetu obchodów jeszcze to, że w uchwale budżetowej nie zarezerwowano środków
finansowych na ten cel. W każdym razie ja takiej pozycji nie znalazłem.