piątek, 13 kwietnia 2018

Program ochrony nieudolności


W czasie ostatniej sesji Rady Powiatu rozpatrywano projekt „Programu ochrony środowiska dla powiatu górowskiego na lata 2017-2020 z perspektywą do 2024 r.” Konieczność jego uchwalenia wynika z ustawy o ochronie środowiska. Wcześniejsze powstały w 2011i w 2004  r.

Obecny program od razu sprawia dziwne wrażenie – dzieła anonimowego. Nie ma nazwy firmy, która go sporządziła. Nie ma nazwisk autorów. Brakuje wykazu literatury, którą wykorzystano w tym opracowaniu. Jednak okazuje się, że to są najmniejsze wady.

Część merytoryczna opracowania to rozdziały poświęcone ocenie stanu środowiska takie jak ochrona klimatu i jakości powietrza, zagrożenie hałasem, pole elektromagnetyczne, gospodarowanie wodami, gospodarka wodno-ściekowa, zasoby geologiczne, gleby, gospodarka odpadami, zasoby przyrodnicze i zagrożenia poważnymi awariami. Przyjrzałem się dwu rozdziałom – ochronie klimatu i jakości powietrza oraz zasobom przyrodniczym (tylko faunie).

Zimą chyba każdy odczuwał, że mamy zanieczyszczone powietrze wskutek spalania w piecach najgorszego jakości paliwem i odpadami sztucznych tworzyw. Mniejsza z naszymi odczuciami. O tym, że jest to problem poważny dla Góry a i pewno dla całego powiatu górowskiego, niech świadczy odczyt ze stacji meteorologicznej Szkoły Podstawowej nr 1 13 lutego o godzinie 21.00 zanotowano stężenie 702 mikrometrów na metr sześcienny pyłu PM10. Stężenie powyżej 141 oznacza złą jakość powietrza; powyżej 200 – bardzo złą.

Czym w ogóle jest ten pył PM10 lub PM2,5? Pył zawieszony to mieszanina cząstek zawieszonych w powietrzu będących zlepkiem różnych substancji. Pył PM 10 to cząstki mniejsze niż 10 mikrometrów (około jednej piątej grubości ludzkiego włosa). Pył PM2,5 zawiera cząstki mniejsze niż do 2,5 mikrometra, które mogą docierać do górnych dróg oddechowych, płuc i przenikać do krwi, przez to niezwykle niebezpieczne.

Do oceny jakości powietrza w województwie dolnośląskim wyznaczono 4 strefy: aglomeracja wrocławska, Legnica, Wałbrzych i strefa dolnośląska. Do tej ostatniej zaliczono powiat górowski. Dane pochodzą z 2016 r., ale nie wiadomo, z jakiej stacji pomiarowej.

Anonimowi autorzy „Programy ochrony środowiska” stwierdzili, że część niebezpiecznych substancji mieści w dopuszczalnym poziomie, a część substancji, w tym pył PM10, przekracza dopuszczalny poziom. Kilka dni wcześniej od sesji Rady Powiatu obradowali radni miejscy, którzy przyjęli „Program ochrony środowiska dla miasta i gminy Góra na lata 2018-2021 z perspektywą na lata  2022-2025”. Autorzy tego opracowania stwierdzili, że obecność pyłu PM10 i PM2,5 przekraczają dozwoloną wartość. Powiatowy program nie dostrzegł przekroczenia normy w przypadku PM2,5.

W „Programie ochrony środowiska dla powiatu górowskiego” proponują szereg działań, na pierwszym miejscu zalecają korzystanie z komunikacji miejskiej zamiast komunikacji indywidualnej, ale jak to zrealizować w naszym powiecie to już nie wskazują.

Przyjrzałem się faunie opisanej w rozdziale poświęconym zasobom przyrodniczym. Od razu widać metodę pracy – kopiuj i wklej. Po prostu z wcześniejszego programu ochrony środowiska z 2011 r. (s. 66) dosłownie skopiowano fragment zawierający wykaz gatunków podlegającej całkowitej ochronie gatunkowej. Przejrzenie internetu pozwala dotrzeć do bardzo obszernego i ciekawego opracowania „Program ochrony środowiska” z 2015 r. powstałego w Nadleśnictwie Góra Śląska. Po porównaniu informacji z programu powiatowego i programu nadleśnictwa widać duże różnice. Dwa przykłady. Anonimowi twórcy programu powiatowego uważają, że należy chronić 4 gatunki gadów; autorzy z nadleśnictwa stwierdzają, że całkowitej ochronie nie podlega żaden gatunek, jedynie częściowej 5.  Program powiatowy ochrony środowiska uważa, że należy chronić wydrę, bobry i kilka gatunków nietoperzy; program nadleśnictwa – tylko nietoperze. Takich różnic jest więcej.

Podczas sesji była przedstawicielka firmy, która sporządziła „Program ochrony środowiska dla powiatu górowskiego na lata 2017-2020 z perspektywą do 2024 r.”. Kilkakrotnie zadałem jej pytanie – które informacje, które dane są wiarygodne. Wg niej dane firmy „Eko-Glob”, bo wtedy dowiedziałem się, kto opracował program, ale nie uzasadniła dlaczego.

Zaproponowałem usunięcie braków, ale nie znalazło to posłuchu wśród radnych tzw, koalicji rządzącej. 6 radnych było za przyjęciem programu, 3 przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu. Radni glosujący za tym programem znaleźli w doborowym towarzystwie. Wcześniej projekt tego programu zyskał bowiem pozytywną opinię Dolnośląskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego oraz Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu Zarząd Województwa Dolnośląskiego, nie zajął stanowiska, więc zgodnie z prawem uznano, że pozytywnie zaopiniował.