czwartek, 20 sierpnia 2020

Debata nad raportem

W 2018 r. znowelizowano ustawę o samorządzie powiatowym, wprowadzając obowiązek przygotowania przez zarząd powiatu raportu o stanie powiatu i przedstawienia go radzie powiatu do 31 maja. W tym roku z powodu koronawirusa ten termin uległ przesunięciu. Rada powiatu winna rozpatrzyć raport na sesji absolutoryjnej, w naszym przypadku odbyło się to 27 lipca. W debacie nad raportem radni i mieszkańcy powiatu nie będący radnymi mogą się wypowiadać bez ograniczeń czasowych. W przypadku tych ostatnich muszą wykazać się zebranymi podpisami. W naszym powiecie, liczącym do 100 tys. mieszkańców,  taka osoba musi zebrać podpisy od co najmniej 150 osób. W ubiegłym roku próbował to uczynić Robert Mazulewicz, ale szybko z tej zbiórki zrezygnował. W tym roku nikt o to się nie pokusił.

 

Przewodniczący Rady Powiatu Ryszard Wawer zorganizował 22 lipca wspólne posiedzenie komisji poświęcone analizie raportu o stanie powiatu górowskiego. Frekwencja nie dopisała, nikt nie zabrał głosu poza przewodniczącym. Jedynie on poprosił o poprawienie raportu polegające na dopisaniu jego nazwiska.  Autorzy raportu bowiem podając skład zarządu powiatu z 19 marca 2019 r. pominęli jego nazwisko. Rok wcześniej przewodniczący również zorganizował podobne posiedzenie. Wówczas przyszło więcej radnych, ale też obeszło się bez dyskusji czy analizy.

 „Raport o stanie powiatu górowskiego za rok 2019”, liczący 190 stron, przedstawia obraz działalności Rady Powiatu, starostwa i instytucji powiatowych. W ciągu roku radni otrzymują sprawozdania roczne policji, straży pożarnej,  Domu Pomocy Społecznej, Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, Powiatowego Urzędu Pracy, z wykonania budżetu, informację z wykonania zadań oświatowych. Są one obszerne, wyczerpujące. Były one podstawą informacji zawartych w raporcie, do tego doszły informacje poszczególnych wydziałów starostwa i inne.

W debacie, chociaż nie wiem, czy to w tym wypadku jest właściwe określenie, jedynie piszący te słowa zabrał głos. Wskazał pewne kwestie, które zostały pominięte. W raporcie nie uwzględniono tego, że odszedł Sławomir Bączewski, wieloletni naczelnik wydziału oświaty, a jego miejsce zajęła Malwina Chruścicka. W rozdziale dotyczącym komunikacji oświadczono, że na terenie powiatu przewozem osób zajmuje się jeden przewoźnik - Milla z Leszna. Nie wiadomo dlaczego pominęli głogowskiego przewoźnika Karmar. Opis działalności „Arkadii” (Powiatowego Ośrodka Sportu i Rekreacji) posiada poważny mankament. Zabrakło informacji o liczbie uczniów korzystających z hali. Pominięto oczywisty sukces poprzedniego zarządu, jakim było przeniesienie wkładki powiatowej z „Przeglądu Górowskiego” do „Życia Powiatu”. O ile wcześniej informacje o działalności powiatu mogła dotrzeć jedynie do mieszkańców gminy Góra, bo taki był i jest zasięg „Przeglądu Górowskiego”, o tyle teraz wszyscy mieszkańcy powiatu mają dostęp do „Informacji Starostwa Powiatowego w Górze”.

9 lipca zarząd przyjął uchwałę w sprawie przedstawienia radzie raportu. Wówczas pani starosta poinformowała, że zarząd nie ma uwag merytorycznych. Tu można mieć pewne krytyczne uwagi. Generalnie raport jest cennym źródłem wiedzy o funkcjonowaniu powiatu i instytucji powiatowych.  Podobnie jak raporty sporządzone przez gminy powiatu górowskiego. Tu najsłabiej wypada gmina Wąsosz. Wszystkie one – gminne i powiatowy) – są udostępnione przez internet. Warto do nich zajrzeć.

Wrogiem dobrego jest lepsze, więc mam nadzieję, że za rok raport będzie jeszcze lepszy. Może zarząd weźmie pod uwagę moje krytyczne słowa.