czwartek, 30 czerwca 2022

Zadłużenie powiatu

Publikuję fragment „Sprawozdania z wykonania budżetu powiatu górowskiego za 2021 r.” (s. 32).

 

Na dzień 31 grudnia 2021 r. powiat górowski posiadał zadłużenie:

1) W mBanku Hipotecznym w Warszawie (poprzednio BRE Bank) w kwocie 9.687.910,33 zł, z tego:

a) 1.800.000,00 zł z tytułu kredytu z 2008 r. zaciągniętego przez powiat z terminem spłaty do 25 sierpnia 2038 r., oprocentowanie WIBOR 1 M plus 1,10% marzy,

b) 1.887.910,33 zł z tytułu przejętego do spłaty kredytu zaciągniętego przez zlikwidowany SP ZOZ w Górze, oprocentowanie WIBOR 1M plus 0,90%0 marży,

2) W DNB Bank Polska S.A. z Warszawy w kwocie 5.752.671,77 zł w związku z umową wstąpienia w prawa zaspokojonych wierzycieli w wyniku przetargu na subrogację zasądzonego odszkodowania (wyrok Sądu Apelacyjnego - sygn. akt I ACA l38/10 z 6 marca 2012 r.) z terminem spłaty do 31 grudnia 2029 r., oprocentowanie stawka WIBOR 3M plus 2,30% marży bank

3) W BFF Polska S.A (poprzednio Magellan S.A.) z Łodzi w kwocie 716.870,19 zł z tytułu przejęcia w drodze przetargu nieograniczonego zobowiązania w związku z wyrokiem Sądu Okręgowego w Legnicy z 7 stycznia 2015 r. (sygn. akt IC 341/12), w konsekwencji wyroku Sądu Apelacyjnego z Wrocławia z 23 października 2015 r. (sygn. akt I ACA l040/15) o zapłatę faktury końcowej za budowę strażnicy KP PSP w Górze (spłata do 31 grudnia 2025 r. z oprocentowaniem wg stawki WIBOR 3M plus 4,32% marży).

Łącznie kwota zobowiązań powiatu górowskiego wykazana w sprawozdaniu Rb-Z wg stanu na dzień 31 grudnia 2021 r. wyniosła 16.157.485,59 zł co stanowi 30,7% dochodów wykonanych w 2021 r. Ponadto na koniec 2021 r. pozostało jeszcze zobowiązanie niewymagalne (2.190.042,13 zł) z tytułem odroczonej spłaty składek do ZUS w Legnicy pozostałych po zlikwidowanym SP ZOZ w Górze.

Nadal powiat uczestniczył w działaniach mających na celu odzyskanie swoich wierzytelności w związku z ogłoszeniem 30 lipca 2015 r. przez Sąd Rejonowa dla Wrocławia-Fabrycznej Wydział VIII Gospodarczy dla spraw upadłościowych i naprawczych postanowienia (sygn. akt VIII GUp 45/15) o upadłości obejmującej likwidację majątku dłużnika PCZ S.A. z siedzibą we Wrocławiu. Kwota dochodzonych należności obejmuje nie zapłacone raty za zakup (17 grudnia 20l3 r.) udziałów w PCOZ w Górze Sp. z o.o. (3.750.000 zł) i na kary umowne (l.000.000 zł).

wtorek, 28 czerwca 2022

Absolutorium dla zarządu powiatu

28 czerwca 2022 r. radzono na XXXVII sesji Rady Powiatu. Po ławach gości można było poznać, że pandemia – przynajmniej na sali konferencyjnej – wygasła. Po dwu latach bowiem pojawili szefowie jednostek powiatowych i okołopowiatowych.


Porządek obrad przewidywał 23 punkty. Jan Czerwiński wprowadzić jeszcze jeden punkt – przyjąć stanowisko w sprawie petycji sołtysa i mieszkańców Psar w gminie Jemielno. W petycji proszono o poparcie protestu w sprawie budowy zakładu recyklingu ogniw fotowoltaicznych. Andrzej Rogala nie miał pewności, czy to jest zgodne ze statutem powiatu. Przewodniczący rady Ryszard Wawer sugerował wnioskodawcy przedstawienie petycji w „wolnych głosach i wnioskach”. Z kolei prawnik starosta zapytany w tej sprawie zaczął bajdurzyć coś o uchwale, która nie nadaje się do procedowania podczas sesji. Jednak Jan Czerwiński upierał się, żeby dodatkowy punkt wprowadzić do porządku obrad. Przewodniczący poddał wniosek pod głosowanie … i przepadł. 4 radnych było za jego przyjęciem, 6 przeciw a 4 wstrzymało się od głosu. Podczas obrad było obecnych 14 radnych.

W porządku obrad było wiele ważnych punktów, tutaj zajmę się tylko ich częścią. Z przedstawionego sprawozdania z wykonania budżetu wynika, że w ciągu roku dokonywano zmiany, tak że w stosunku do uchwalonego 15 grudnia 2020 r. powiększył się o 4,5 mln zł. Ostatecznie prognozowane dochody wyniosły 52,5 mln zł a wydatki – 55,3 mln zł, a niedobór budżetu – 2,8 mln zł. Na kondycję finansową powiatu miały negatywny wpływ zobowiązania, o czym napiszę osobno.

Przewodniczący rady odczytał opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej o sprawozdaniu z wykonania budżetu. Była to opinia pozytywna.

Nikt nie zabrał głosu w dyskusji nad budżetem. Za przyjęciem sprawozdania głosowało 8 radnych a 6 było przeciw.  Radni po zapoznaniu się z sprawozdaniem z wykonania budżetu, sprawozdaniem finansowym, opinią RIO, informacją o stanie mienia powiatu i stanowiskiem komisji rewizyjnej (pozytywna) przystąpili do głosowania nad absolutorium dla zarządu powiatu: 8 radnych było za jego udzieleniem, 5 przeciwko, 1 wstrzymał się od głosu. Była to tylko ocena gospodarki finansowej powiatu w 2021 r.

Przewodniczący rady Ryszard Wawer wręczył kwiaty pani staroście Urszuli Szmydyńskiej, gratulując wyniku głosowania. Po nim podeszła delegacja reprezentująca jednostki powiatowe. W ich imieniu Piotr Grochowiak wręczył kwiaty i pogratulował pani staroście pozytywnej oceny działalności. Pani starosta podziękowała obecnym (i nieobecnym – pani burmistrz) za współpracę.

Radni jeszcze zajmowali się raportem o stanie powiatu, sprawozdaniami Powiatowego Centrum Pomocy Rodziny, policji, straży pożarnej i sanepidu. Te kwestie wymagają osobnych artykułów.


sobota, 25 czerwca 2022

Mniej śmieci

Zwrócił się do mnie jeden z mieszkańców Góry, żeby interweniować w sprawie śmieci. Na terenie byłego Państwowego Ośrodka Maszynowego w Górze znajduje się duża hala. Ma zamurowane okna. Wg posiadanych przez niego informacji właściciel tego obiektu składował tam od wielu lat śmieci. Chodziło o przedsiębiorstwo Centrum Remontowo - Handlowe ,,REMA” W tej sprawie 26 października 2020 r. złożyłem w tej sprawie interpelację.

Zdjęcie ilustracyjne, nie przedstawia składowania śmieci na terenie byłego POM'u.

Ówczesna pani starosta Anna Kolibek błyskawicznie zareagowała, informując mnie, iż przedsiębiorstwo, które jest właścicielem wskazanej nieruchomości, 16 lipca 2004 r. otrzymało pozwolenie na przetwarzanie odpadów wydane przez starostę górowskiego. Wygasło ono 30 czerwca 2014 r. Przedsiębiorstwo nie wystąpiło o wydanie nowej decyzji. W związku z tym starostwo w Górze wystąpiło do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowisko we Wrocławiu z wnioskiem o przeprowadzenie kontroli legalności składowania odpadów.

18 listopada 2021 r. Inspektorzy Wydziału Inspekcji Ochrony Środowiska we Wrocławiu stwierdzili, że na terenie hali magazynowej przy ul. Poznańskiej l7 w Górze składowane są: odpady w postaci tworzyw sztucznych, odpady komunalne, pocięte i rozdrobnione usypane w pryzmę, odpady zużytych części elektronicznych, obudowy z tworzyw sztucznych, plastikowe elementy samochodowe po demontażu pojazdów oraz folie. Podczas oględzin stwierdzono również około 45 kostek odpadów, sprasowanych, związanych drutem. Kostki odpadów o objętości około 1m3 z tworzyw sztucznych, gumy wyglądem przypominających uszczelki. Ponadto 3 kostki o objętości około 1m­­3 odpadów z tworzyw sztucznych, opakowaniowych. Przy wejściu do hali stwierdzono również około 33 kostki o objętości około 1 m3 sprasowanych odpadów gumowych w postaci uszczelek, powiązanych drutem. Sprasowane odpady uniemożliwiały dokładną identyfikację odpadów ze względu na utrudniony dostęp i rozdrobnioną frakcję odpadów.

Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska zobowiązał starostę – teraz Urszulę Szmydyńską - do podjęcia niezwłocznych działań w ramach posiadanych kompetencji. Pani starosta przesłała do pani burmistrza Góry dokumenty w tej sprawie. Ta wystosowała do użytkowników tej działki ze śmieciami zawiadomienie o wszczęciu z urzędu postępowania administracyjnego. 15 lutego 2022 r. odbyły się oględziny nieruchomości. Stwierdzono, że na terenie działki i wewnątrz budynków magazynowych nie ma odpadów. Podczas oględzin właściciel przedstawił dokumenty potwierdzające usunięcie odpadów.

Na terenie tej nieruchomości prowadzona była działalność gospodarcza pod nazwą Centrum Remontowo - Handlowe ,,REMA” Sp. z o.o przy ul. Poznańskiej l7 w Górze. To przedsiębiorstwo gromadziło śmieci, ale nowi użytkownicy tego obiektu musieli po nim sprzątać.

16 marca 2022 r. do starosty wpłynęła wiadomość o decyzji burmistrza umarzająca postępowanie wszczęte w sprawie usunięcia odpadów z miejsc nieprzeznaczonych do ich składowania. Umorzenie postępowania nastąpiło ze względu na uprzątnięcie odpadów przez nowego właściciela nieruchomości.

środa, 22 czerwca 2022

Burza na komisji

20 czerwca radni powiatowi spotkali się na posiedzeniu wspólnym komisji. Kilku osób zabrakło. W porządku obrad przewidziano dwa punkty – analizę raportu o stanie powiatu i sprawy różne. Pierwszy punkt zebranym zajął niewiele czasu i uwagi, nie wzbudził większych emocji w przeciwieństwie do drugiego. Wówczas zabrał głos radny Jan Czerwiński, reprezentujący okręg składający się z dwu gmin – Jemielna i Niechlowa. 




Przedstawił stanowisko w sprawie od kilku tygodni bulwersującej mieszkańców gminy Jemielno. Chciał, żeby był to wspólny głos radnych powiatowych. Oto to stanowisko:

Nam obowiązkiem jest dbać o nasz powiat jako całość i o poszczególne gminy. Dobrem szczególnym nam powierzonym jest przyroda.

Gmina Jemielno jest najmniejszą gminą w powiecie górowskim charakteryzująca się niskim zaludnieniem, a dochody z rolnictwa stanowią jej główne źródło utrzymanie. Powiat górowski posiada największy udział procentowy powierzchni obszarów chronionych w województwie dolnośląskim – 71%. Z kolei gmina Jemielno ten wskaźnik ma jeszcze większy, bo 100%. Posiada największą w powiecie lesistość – 43%.

Wobec tego zamierzenia wzniesienia zakładu recyklingu ogniw fotowoltaicznych w pobliżu wsi Cieszyny w gminie Jemielno (i ewentualnie inne działania z tym połączone) wydaje się co najmniej chybiony.  Z jednej strony bowiem zniszczy walory przyrodnicze całej gminy – jedyne jej bogactwo; z drugiej - negatywnie wpłynie na rolnictwo - źródło utrzymania jej mieszkańców.

Mieszkańcy gminy wyrazili swą dezaprobatę wobec powstania takiego zakładu na zebraniach w Cieszynach, Śleszowie i Jemielnie. My, radni powiatowi popieramy mieszkańców gminy Jemielno w ich proteście w sprawie powstania zakładu recyklingu. Nie chcemy, żeby między górą śmieci w Rudnej Wielkiej w naszym powiecie a zbiornikiem poflotacyjnym „Żelazny Most” za Odrą powstał kolejny zakład niszczący naszą przyrodę.

Po wysłuchaniu Jana Czerwińskiego wybuchła dyskusja. Najpierw radni wypowiadali się na temat inwestycji, inwestycji, która jeszcze nie doszła do skutku, jest dopiero w bardzo początkowej fazie. Pani starosta przedstawiła, jak wygląda procedura administracyjna. Dyskutanci doszli do wniosku, że to sprawa gminy Jemielno i najwięcej tutaj mogą zdziałać radni gminni.

Wówczas zwróciłem uwagę, że celem stanowiska przedstawionego przez Jana Czerwińskiego nie jest ocena inwestycji, jego przebiegu, zasadności czy celowości, chodzi tylko o poparcie protestujących, którzy sprzeciwiają się budowie zakładu recyklingi paneli fotowoltaicznych.

Tu pojawiły się ciekawe głosy. Nie wiadomo, czy faktycznie wszyscy mieszkańcy gminy Jemielno są przeciw tej inwestycji. Być może są tak sterroryzowani, że boją się ujawnić jego zwolennicy. Radny Grzegorz Aleksander Trojanek widziałby rozwiązanie w referendum. Wtedy byłoby jasne, kto jest przeciw budowie tego zakładu, a kto jest za.

Drugi bardzo ciekawy głos to wypowiedź przewodniczącego rady Ryszarda Wawera. Zajęcia stanowiska przez radnych może być wykorzystane przeciwko nim, gdyby inwestycja nie doszłaby do skutku i jej zaniechanie byłoby rozpatrywane przez sąd. Zaproponowałem, po prostu, żeby pani starosta nie zabierała głosu w sprawie stanowiska, a gdyby podczas sesji doszłoby do głosowania, żeby albo nie brała w nim udziału, albo wyszła z sali obrad. Dlaczego tylko pani starosta? Bo to ona ma to uprawnienie, że jak otrzyma wszystkie – najogólniej mówiąc – „papiery”, wydaje zgodę na inwestycję. Radnym nic do tego.

Wówczas większość obecnych uznała, że poparcie protestujących może skutkować tym, ze radni trafią do sądu jako oskarżeni i będą musieli płacić grzywny czy odszkodowania.

Wygląda, że większość obecnych radnych na tym posiedzeniu – od lewa do prawa i z powrotem - będzie przeciwko stanowisku popierającym protestujących w gminie Jemielnie. Zapowiedzią tego było posiedzenie komisji skarg, wniosków i petycji. Rozpatrywano petycję sołtysa, rady sołeckiej i mieszkańców Psar w sprawie prośby o poparcie protestu przeciwko budowie „Zakładu odzysku surowców z paneli oraz innych urządzeń i ich elementów składowych”. Członkowie tej komisji uznali, że trzeba ja przekazać do Urzędu Gminy w Jemielnie. Przewodniczący rady chce skłonić komisję do ponownego rozpatrzenia tej petycji. 

środa, 1 czerwca 2022

Historia Wąsosza od podszewki

Na początku tego roku ukazała się książka Krzysztofa Popińskiego „Wąsosz. Historia miasta i gminy”. Publikacja liczy ponad 500 stron, bogato ilustrowana, w sztywnej oprawie. Autor dwadzieścia lat wcześniej wydał podobną historię Wąsosza. Obecna to raczej nie drugie wydanie, lecz na nowo opracowana monografia. 31 maja Krzysztof Popiński spotkał się z mieszkańcami Wąsosza w kinie „Zacisze”. Na to spotkanie z tym historykiem przybyło także parę osób z Góry.

Najpierw obecnych a zwłaszcza gości z Wrocławia przywitał burmistrz Paweł Niedźwiedź. Razem z Krzysztofem Popińskim bowiem przybyły jeszcze dwie osoby – prof. Rościslaw Żerelik i dr hab. Tomasz Głowiński. Następnie oddał głos Edycie Błasiak z Biblioteki Publicznej w Wąsoszu, która poprowadziła spotkanie. Zadała kilka wcześniej przygotowanych pytań, a potem oddała głos publiczności, która wypełniła salkę kina.



Krzysztof Popiński mówił o tym, jak przygotował przez klika swą publikację. Na przeszkodzie stanęła pandemia, stąd utrudnienia w dostępie do archiwaliów. Archiwa albo były zamknięte, albo w bardzo ograniczonym zakresie udostępniały dokumenty. Pomogła mu technika. Fotografował dokumenty, które w domu mógł spokojnie analizować.

Kilkakrotnie mówił o pomocy, której udzielili mu miejscowi regionaliści tacy jak Elżbieta Maćkowska, Elżbieta Poprawska, Halina Łobacz („kronikarz”) i piszący te słowa. Na zakończenie spotkania wręczył im w podzięce słoneczniki.



Zwrócił uwagę też na poważny problem. Zawierucha wojenna spowodowała, że nie ma archiwaliów dotyczących okresu sprzed II wojny światowej. Opierała się tu głównie na dwu niemieckich publikacjach. Jedną z nich – dodaję to od siebie - czyli historię Wąsosza napisaną przez pastora Raebigera z 1908 r. jest opublikowana w języku polskim (tłumaczył Antoni Czerwiński) na łamach „Kwartalnika Górowskiego”. Zapraszam do lektury nie tylko mieszkańców Wąsosza. Mówił, że z kolei okres po 1945 r. cechuje nadmiar dostępnych materiałów. Zwrócił uwagę na to, że urzędy statystyczne zmieniały zasady ogłaszania wyników swoich prac, tak że brak ciągłości w opisywaniu różnych zjawisk.



Z widowni padły pytania: traktuje się publikacje o tematyce regionalnej jako prace historyczne o drugorzędnym znaczeniu; który okres w książce o Wąsoszu najbardziej mu odpowiadał; traktowanie publikacji regionalnych w recenzjach; brak rozdziału z biografiami znamienitych obywateli miasta i gminy. Jedno z pytań dotyczyło niewykorzystania materiałów Instytutu Pamięci Narodowej w książce. Wg Krzysztofa Popińskiego kwerenda w archiwum IPN byłaby mało skuteczna a czasochłonna.

Powiedział, że w innych publikacjach korzystał z prac nawet uczniów i tego się nie wstydzi. Uważa, że rozmowa wnuka z dziadkiem lub babcią utrwalona na papierze pozwala zachować dla potomności wiele cennych szczegółów. Zachęcał do podejmowania takich działań.



Pod koniec spotkania zabrali pozostali goście z Wrocławia – Rościsław Żerelik, który recenzował książkę przed drukiem, i Tomasz Głowiński – wydawca, współwłaściciel wydawnictwa Gajt, które wydało publikację o Wąsoszu teraz i przed dwudziestu laty.

Na zakończenie chyba niemal wszyscy kupili „Wąsosz. Historia miasta i gminy” i ustawili się w kolejce po autografy do Krzysztofa Popińskiego i pozostałych gości.


Czekamy na podobne publikacje innych miejscowości powiatu górowskiego, a zwłaszcza Góry i powiatu.