Sporo dzieje się na terenie gminy Wąsosz. Ruszyła przedwyborcza giełda nazwisk - kto może ubiegać się o fotel burmistrza miasta, przez które przepływa Barycz i Orla.
Zainteresowanie mieszkańców nadchodzącymi wyborami wzrosło po tym, jak w najnowszym numerze „Życia Powiatu” ukazał się tekst autorstwa Grzegorza Kordiaka. Jego felieton zatytułowany jest „Inwestycyjne prowizorki”. Wytyka on w nim błędy przy realizowaniu inwestycji nadzorowanych przez Pawła Niedźwiedzia, a także przypomina mieszkańcom gminy Wąsosz o fakcie, że to podpis P. Niedźwiedzia znalazł się pod aktem notarialnym sprzedaży szpitala w Górze. Ten podpisał go będąc wicestarostą górowskim. W 2019 roku o wątpliwościach związanych ze sprzedażą lecznicy telewizja zrealizowała program „Magazyn Śledczy”. (Link do filmu)
Czytelnicy sądzą zatem, że to pierwszy element nadchodzącej kampanii wyborczej, gdzie o władze w miasteczku powalczą między sobą Grzegorz Kordiak i Paweł Niedźwiedź. Czy będzie to pojedynek między tymi dwoma nazwiskami? Ciężko w tym momencie stwierdzić, bowiem nieoficjalnie mówi się, że kandydatem do objęcia fotela burmistrza Wąsosza ma zostać Krystian Stuczyk. Kandydat byłby najmłodszym z wymienionych. Na codzień pracuje jako dyrektor zakładu Chemeko-System w Rudnej Wielkiej.
A o Chemeko znów głośno, a szczególnie w wąsowskich kuluarach samorządowych. Wszystko za sprawą prawomocnego wyroku nałożonego na stowarzyszenie Piękny Wąsosz za podawanie nieprawdziwych informacji o spółce. W czasie, gdy stowarzyszenie rozpowszechniało takie informacje jego prezesem był Andrzej Mazur, który bezskutecznie próbował zostać burmistrzem Wąsosza. Startował też w wyborach uzupełniających do tamtejszej rady miejskiej - wybrano kogoś innego. Był sołtysem Chocieborowic - niedawno przegrał wybory z Krzysztofem Królikowskim wynikiem głosów 36 do 14. Po wyniku uzyskanym między swoimi sąsiadami sądzę, że Mazur w nadchodzących wyborach nie będzie próbował zostać burmistrzem tej malowniczej gminy.
A co słychać w Jemielnie? Po zmianie wójta w wyniku referendum próbowano także odwołać Radę Gminy. Zorganizowano ... referendum, ale nic to nie dało. Frekwencja nie dopisała. Oznacza to, że radni doczekają nadchodzących wyborów. Pisałem o tym kilka dni temu w artykule "Nieważne referendum w gminie Jemielno".
Z punktu widzenia historii aktualna kadencja władz samorządowych w naszym powiecie jest bardzo ciekawa. Mamy za sobą zmiany na stanowisku wójta w Niechlowie i Jemielnie, w powiecie rządzi czwarty starosta. Co jeszcze nas czeka w najbliższe pół roku?