poniedziałek, 20 sierpnia 2018

Puste gadanie


20 sierpnia pod Pomnikiem Wolności przyszli ludzie zwabieni hasłem „Oddajcie nam szpital”. W internecie 146 osób deklarowało, że weźmie udział w tym zgromadzeniu, a 735 osób było nim zainteresowanych. Na deklaracjach to się skończyło. Z internetu raczej korzystają osoby młode, a tych na placu Bolesława Chrobrego było znacznie mniej niż osób starszych. Może dlatego, że młodzi nie mają jeszcze problemów ze zdrowiem, a starsi już tak.



 Zgromadzenie to zorganizowało – nie ulega wątpliwości - w szczytnym celu Partia Zielonych (formacja polityczna bliżej nie znana w Górze) i Komitet Obrońców Demokracji z Leszna. Kilka osób pod pomnikiem nawoływało,  żeby górowianie walczyli o szpital, ale w jaki sposób to mieliby to uczynić, nie usłyszałem. Może to sprawa fatalnego nagłośnienia, ponieważ do zgromadzonych docierało jedynie część słów, które padało pod pomnikiem.


Jeden z przemawiających namawiał do tego, żeby w wyborach samorządowych wybierali ludzi, którzy będą walczyć o szpital. Mimo że to było jedno z nielicznych sensownych wystąpień, spotkało się z niechęcią. Ludziom nie podobało się łączenia sprawy szpitala z wyborami.

To zgromadzenie prowokuje do postawienia kilku pytań:
1)     Dlaczego odbyło się na placu Bolesława Chrobrego a nie np. przed starostwem?
2)      Dlaczego nikt nie wyjaśnił okoliczności sprzedaży szpitala? Jakie osoby za tym stały?
3)     Co ma wspólnego z górowskim szpitalem aktywistka Komitetu Obrony Demokracji z Leszna?
4)     Dlaczego do tego zgromadzenia doszło teraz, a nie wtedy, kiedy sprzedawano szpital?

Niezrozumiały też dla mnie był udział Komitetu Obrony Demokracji. KOD walczy o powrót do władzy Platformy Obywatelskiej, a to właśnie, kiedy Platforma Obywatelska rządziła w powiecie, sprzedano szpital.

To zgromadzenie pokazuje, że szpital chyba będzie głównym tematem kampanii wyborczej do samorządu.