piątek, 31 lipca 2020

Sprzedaż szpitala – bez audytu

Od czasu sprzedaży górowskiego szpitala (dokładnie udziałów w Powiatowym Centrum Opieki Zdrowotnej) nieustannie pojawiają się opinie, że doszło wtedy do nieprawidłowości.  Jeszcze w maju tego roku władze powiatu (obecnie w opozycji) zleciły przeprowadzenie audytu, czyli oceny dokumentów dotyczących zbycia szpitala, który mógłby rozstrzygnąć tę kwestię.

Grzegorz Kordiak – do niedawna wicestarosta - podczas sesji 9 czerwca poprosił o udostępnienie efektów pracy zleconej analizy dokumentów, ale nie otrzymał odpowiedzi. Dopiero po złożeniu interpelacji 14 czerwca okazało się, że żadnego audytu nie było. W odpowiedzi na interpelację otrzymał pisemną odpowiedź datowaną 24 czerwca, w której Anna Kolibek – pani starosta napisała, że „sprawa była już rozpatrywana przez prokuraturę, stąd też uznano, że wydatek jest nieuzasadniony i może zostać spostrzegany jako niegospodarność, dlatego umowa zlecenia na wykonanie analizy została rozwiązana za porozumieniem stron.” I tak nie dowiemy się, czy faktycznie doszło do nieprawidłowości w sprzedaży czy też nie. Nadal będą pojawiać się zarzuty pod adresem sprzedających. W tym miejscu warto przypomnieć „rozpatrywanie tej sprawy przez prokuraturę”.

 

Wiosną 2016 r. zespół kontrolny komisji rewizyjnej w składzie Teresa Frączkiewicz i Jan Przybylski przeprowadził kontrolę sprzedaży szpitala. Sformułował wnioski: komisja nie oceniła rzetelnie wszystkich złożonych ofert; wyjaśnić na jakiej podstawie część osób – członków komisji dokonały ostatecznego wyboru, nie przeglądając wszystkich ofert; nie zostały zachowane zapisy warunków przetargu – spłata mogła zostać rozłożona maksymalnie na 2 raty; wyjaśnienia wymaga sposób wyłonienia firmy konsultingowej Invest Consulting S.A. z Poznania.

Zespół kontrolny zobowiązał ówczesnego przewodniczącego Rady Powiatu Jana Rewersa do przygotowanie uchwały w sprawie skierowania sprawy zbycia udziałów i sprzedaży majątku szpitala w Górze do prokuratury. Jednak Jan Rewers uchylił się od tego. Wówczas Jan Przybylski w poczuciu obywatelskiego obowiązku sam złożył 12 stycznia 2017 r. zawiadomienie do prokuratury o niedopełnieniu obowiązków i przekroczenia uprawnień przez osoby odpowiedzialne z ramienia zarządu powiatu za sprzedaż szpitala.

Prokuratura nie wykazała się zbytnią dociekliwością. Prokurator przesłuchał Jana Przybylskiego, zapoznał się z dokumentacją przedłożoną przez Jana Przybylskiego i dokumentacją zbycia szpitala udostępnioną przez starostwo i 1 marca 2017 r. postanowił odmówić wszczęcia śledztwa. Jak widać, prokurator się nie napracował, nawet podejrzewam, że nie przeczytał zbyt dokładnie pozyskanej dokumentacji, albowiem w postanowieniu o odmowie wszczęcia śledztwa występuje Samodzielny Publiczny Zespół Opieki Zdrowotnej a faktycznie sprawa dotyczyła Powiatowego Centrum Opieki Zdrowotnej.

28 maja 2010 r. Rada Powiatu podjęła uchwałę o likwidacji SP ZOZ. Powstała wówczas niepubliczny zakład opieki zdrowotnej, czyli Powiatowe Centrum Opieki Zdrowotnej spółka z ograniczoną odpowiedzialnością.

Z perspektywy dziesięciu lat widać, że wtedy radni zapewne nieświadomie przygotowywali się do prywatyzacji szpitala, a wówczas w Polsce rządziła koalicja PO – PSL, która właśnie zachęcała do prywatyzacji służby zdrowia. Z jakim efektem? Wystarczy pójść na ul. Hirszfelda w Górze.

 


poniedziałek, 27 lipca 2020

Jedność absolutoryjna

W samorządzie co roku są podejmowane dwie ważne uchwały – budżetowa (uchwalona 20 grudnia 2018 r.) i absolutoryjna. 27 lipca na sesji Rady Powiatu wśród 30 punktów porządku obrad znalazła się właśnie uchwała w sprawie udzielenia absolutorium dla zarządu powiatu z tytułu wykonania budżetu za 2019 r., czyli ocena jego wykonania. Obecnych było 14 radnych spośród 15 wybranych. Uporali się ze wszystkimi punktami porządku obrad w ciągu niemal czterech godzin.


Najpierw radni zapoznali się z sprawozdaniem z wykonaniem budżetu samorządu terytorialnego (14 głosów za), sprawozdaniem finansowym, opinią Regionalnej Izby Obrachunkowej (pozytywna), informacja o stanie mienia samorządu i stanowiskiem komisji rewizyjnej (wnioskowała za udzieleniem absolutorium). W głosowaniu wszystkich czternastu radnych opowiedziało się za udzieleniem absolutorium. Skąd ta jednomyślność? Ma to związek, najogólniej mówiąc, ze zmianami kadrowymi we władzach powiatu.

Początkowo w 2019 r. starostą był Piotr Wołowicz a członkami zarządu Andrzej Rogala, Ryszard Pietrowiak i Ryszard Wawer. W marcu ubiegłego roku nastąpiła zmiana. Funkcję starosty objął Kazimierz Bogucki, w skład zarządu weszli: Grzegorz Kordiak, Jan Czerwiński i Mirosław Żłobiński. Ostatnio nastąpiły zmiany, stanowisko starosty objęła Anna Kolibek, a członkami zarządu stali się Andrzej Rogala i Urszula Szmydyńska. Głosowanie nad absolutorium ich personalnie dotyczyło, choć tylko dwie ostatnie osoby miały pośredni udział w wykonaniu budżetu powiatu.

Pierwsza grupa radnych związana z P. Wołowiczem, w skrócie mówiąc „ósemka Ireny Krzyszkiewicz”, głosowała we własnym interesie, bo nieudzielenie absolutorium jest równoznaczne z wnioskiem o odwołanie ich zarządu. A jak przeszłość pokazuje, nawet większość w radzie nie gwarantuje powodzenia w głosowaniu. Z kolei radni skupieni wokół K. Boguckiego głosowali za absolutorium i budżetem, bo oni głównie odpowiadali za jego realizację. Trudno oczekiwać, żeby własne działania ocenili tak krytycznie. Mimo różnic poglądów na zarządzanie powiatem obydwie grupy zagłosowały za sprawozdaniem z wykonania budżetu i absolutorium.

Na tym ocenianie urzędującego zarządu się nie skończyło. Po debacie nad raportem o stanie powiatu za 2019 r., której właściwie nie było, odbyło się głosowanie na wotum zaufania dla zarządu. Wypadło pomyślnie.

Do tej osobliwej jednomyślności absolutoryjnej przyczynił się ustawodawca, który nie przewidział sytuacji, że jeden zarząd odpowiadał za wykonanie budżetu, a drugi – był za to oceniany. Dodajmy, że to nie jedyny taki przypadek w głosowaniu, dotychczas jednomyślnie przyjmowano uchwały związane z pomocą społeczną.

 


niedziela, 19 lipca 2020

Dzisiaj w szkole, jutro w życiu …

W 1960 r. powstał w Wąsoszu Państwowy Zakład Wychowawczy. Wcześniej mieścił się tu ośrodek dla osób niepełnosprawnych fizycznie i psychicznie, a w czasie II wojny światowej – zakład dla dzieci robotnic przymusowych. W 1984 r. kurator przekształcił zakład w Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy. W 1986 r. nadano mu imię Janusza Korczaka. Obecnie składa się z dwu budynków: jeden jeszcze poniemiecki mieści szkołę i jest traktowany jako obiekt zabytkowy, drugi – nowszy, to internat, oddany do użytku w 1982 r.


16 lipca członkowie komisji oświaty odbyli swe posiedzeniu w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym. Powitała ich dyrektorka Justyna Dąbrowska w asyście swojej zastępczyni Izabeli Matuszewski. Przy wejściu do budynku każdy z obecnych był badany termometrem i dezynfekował ręce. Podczas wędrówki po ośrodku każdy nosił maseczkę lub przyłbicę. Dyrektorka Justyna Dąbrowska oprowadzała gości, wyczerpująco omawiając zastosowanie kolejnych pomieszczeń i ich wyposażenie. A miała się czymś pochwalić.

Nauczyciele mają specjalistyczny sprzęt wspomagający edukację, np. proteza mowy MÓWik, słuchawki FORBRAIN, EEG-Biofeedback, Gabinet Integracji Sensorycznej, Sala Doświadczania Świata. Dzięki wsparciu finansowemu Dolnośląskiego Stowarzyszenia ISKIERKA działającego przy SOSW od 12 lat zakupiono sprzęt sportowy (materace, piłki). Uczniowie szkoły przysposabiającej do pracy pod nadzorem nauczycieli odświeżyli powierzchnię ścian w siłowni w ramach praktyk wspomaganych. Od rodziców pozyskano platformę wibracyjną. Ośrodek zatrudnia pielęgniarkę na pól etatu, a do jej dyspozycji jest gabinet.

Udział w dwu projektach unijnych również wzbogacił wyposażenie ośrodka. Dzięki projektowi „Zintegrowani” wzbogacił się o pomoce dydaktyczne, artykuły gospodarstwa domowego, sprzęt muzyczny, artystyczny, tablice interaktywne i laptopy. Udział w projekcie „Poprawa jakości kształcenia zawodowego w powiecie górowskim szansą na lepszą przyszłość uczniów” pozwolił na utworzenie dwu pracowni – językowej i informatycznej oraz biblioteczki zawodoznawczej.

Po obejrzeniu ośrodka rozpoczęło się zebranie komisji. Jej członkowie zasiedli w dużej sali, zachowując odpowiedni dystans, więc mogli zdjąć maseczki. Każdy otrzymał materiały, z których korzystam przy pisaniu tego artykułu. Dyrektorka Justyna Dąbrowska omówiła funkcjonowanie Specjalnego Ośrodka Szkolno-Specjalnego oraz przygotowania do otwarcia od 1 września przedszkola specjalnego.

W roku szkolnym 2019/2020 SOSW opiekował się 53 uczniami (30 z niepełnosprawnością w stopniu lekkim, 17 z niepełnosprawnością w stopniu umiarkowanym, 3 z znaczną niepełnosprawnością i 3 z niepełnosprawnością w stopniu głębokim). Uczyli się oni w 7 oddziałach w następujących typach szkół: podstawowa (4 oddziały), branżowa szkoła (1), szkoła przysposabiająca do pracy (2). 3 wychowanków brało udział w indywidualnych zajęciach rewalidacyjno-wychowawczych. Rewalidacja to działania mające na celu przywrócenie możliwie pełnej sprawności.  Dzieci, które nie miały możliwości dojazdu, korzystały z internatu. 24 wychowanków podzielono na dwie grupy wychowawcze.

W SOSW pracuje 24 nauczycieli o różnej specjalności: 4og, socjoterapeuta, terapeuta integracji sensorycznej, terapeuta EEG-Biofeedback, doradca zawodowy i mediator. Ponadto są zatrudnieni pracownicy administracyjni (6 osób na 5,5 etatów) i pracownicy obsługi (11 osób na 9,75 etatu).

Ośrodek robi bardzo dobre wrażenie, ale to nie znaczy, że nie ma problemów. Takim problemem są kłopoty z ogrzewaniem, jeden piec się zepsuł, nie wiadomo w jakim stanie jest drugi. Dyrekcja przymierza się do zmiany sposobu ogrzewania na gazowe (bardziej kosztowne) lub na ekogroszek (mniej kosztowne), ale najpierw trzeba wymienić nieszczelne okna w budynku szkoły. Konserwator zabytków wymaga, żeby były to okna koloru brązowego; mogą być plastykowe, ale brązowe. Wprowadzenie tych zmian zależy od pozyskania środków finansowych.

We wrześniu nastąpi otwarcie przedszkola specjalnego, które będzie czynne od poniedziałku do piątku w godzinach dostosowanych do potrzeb rodziców. Będzie zapewniony dowóz i odwóz dzieci. Ośrodek posiada wykwalifikowaną kadrę, więc nie ma potrzeby zatrudniania dodatkowego nauczyciela edukacji przedszkolnej. 8 nauczycieli posiada odpowiednie przygotowanie do pracy  przedszkolu specjalnym. Jedynie będzie niezbędne zatrudnienie pomocy nauczyciela ze względu na niepełnosprawność dzieci. Planuje się to uczynić ze środków oferowanych przez Powiatowy Urząd Pracy w Górze.


piątek, 17 lipca 2020

Komisje bez posiedzeń

W porządku obrad Rady Powiatu 27 lipca znalazł się punkt dotyczący przedstawienia sprawozdania poszczególnych komisji rady z działalności w pierwszym półroczu tego roku. Są to: komisja budżetu, gospodarki i polityki społecznej; komisja oświaty, kultury, sportu i promocji; komisja geodezji, ochrony środowiska, drogownictwa i spraw publicznych oraz komisja rewizyjna. Pod koniec ubiegłego roku na swych posiedzeniach przyjęły plan pracy na 2020 r.

W pierwszym półroczu, nie licząc komisji rewizyjnej, członkowie żadnej komisji nie spotkali się choćby na jednym posiedzeniu. Przewodniczący komisji uzasadnili to identycznym stwierdzeniem: „komisja nie odbyła żadnego posiedzenia ze względu na panującą w kraju pandemię Covid 19”.

Nie wiem, jak uznać, kiedy pojawiło się w naszym powiecie zagrożenie koronawirusem: czy od spotkania samorządowców i przedstawiciel służb w starostwie 5 marca, czy od wejścia w  życie zapisów ustawy dotyczącej koronawirusa 8 marca, a może wtedy, kiedy jeden z mieszkańców Góry zachorował, czyli 20 marca. Do czasu pojawienia się zagrożenia również nie odbyło się żadne posiedzenie komisji Rady Powiatu.

Jedynie członkowie komisji rewizyjnej trzykrotnie spotkali się: 25 lutego, 22 maja i 24 czerwca. Dwukrotnie zaopiniowali odwołanie starosty, raz – udzielenie absolutorium.


środa, 15 lipca 2020

Budżet powiatu w 2019 r.

Budżet Rada Powiatu uchwaliła 20 grudnia 2018 r. Planowane dochody i wydatki przyjęto w wysokości 40 642 273 zł. W ciągu roku tak rada jak zarząd dokonali zmian, zwiększając dochody o kwotę 2 418 164,45 zł. Planowane dochody wykonano w 97,99%, a wydatki – 96,06%. Wypracowano nadwyżkę budżetu w wysokości 457 429,58 zł.


Na dochody powiatu składają się dochody własne, dotacje celowe i subwencja ogólna.

Wśród dochodów własnych (prawie 13 mln zł) największą część stanowią – udział w wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych (prawie 6 mln zł) i pozostałe dochody własne (trochę ponad 3 mln zł), tutaj największą pozycję stanowi opłata eksploatacyjna (ok. 1 mln zł). Inne pozycje dochodów własnych to udział w  wpływach z podatku dochodowego od osób prawnych, dochody majątkowe i wpływy z opłaty komunikacyjnej.

Dotacje celowe to ok. 9 mln zł. Największa jej część (ok. 7 mln zł) jest przeznaczona na zadania z zakresu administracji rządowej (ok. 7 mln zł). Pod tym określeniem kryją się prace scaleniowe gruntów w Naratowie, funkcjonowanie Komendy Powiatowej Straży Pożarnej, Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego i inne.

Ostatnia część dochodów to subwencja ogólna, a w ramach niej część oświatowa (ok. 10 mln zł) i część wyrównawcza (ok. 8 mln zł).

Wśród wydatków powiatu największa pozycję stanowią wydatki bieżące (prawie 41 mln zł), z czego 26,5 mln zł poszło na wynagrodzenia i pochodne od wynagrodzeń. W tej części znalazły się wydatki na spłatę kredytów.

Powiat posiada zadłużenie z tytułu kredytu zaciągniętego w 2008 r. (5,6 mln zł); z tytułu przejętego kredytu zaciągniętego przez zlikwidowany Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej (6,2 mln zł); spłaty odszkodowania związanego z uchyleniem pozwolenia starosty na budowę wysypiska śmieci w Rudnej Wielkiej (6,7 mln zł); spłaty zobowiązania z tytułu odszkodowania za nie zapłaconą fakturę końcową za budowę strażnicy w Górze (1,2 mln zł).

Łączna kwota zobowiązań powiatu wykazana 31 grudnia 2019 r. wyniosła 19 725 485,59 zł, co stanowi 46,76% dochodów wykonanych w 2019 r.

Regionalna Izba Obrachunkowa we Wrocławiu 16 kwietnia br. oceniła pozytywnie sprawozdanie z wykonania budżetu powiatu górowskiego. Za jego realizacja odpowiadała Rada Powiatu oraz zarząd powiatu, najpierw na jego czele stał Piotr Wołowicz, następnie przez większą część roku Kazimierz Bogucki.