Od czasu sprzedaży górowskiego szpitala
(dokładnie udziałów w Powiatowym Centrum Opieki Zdrowotnej) nieustannie pojawiają
się opinie, że doszło wtedy do nieprawidłowości. Jeszcze w maju tego roku władze powiatu
(obecnie w opozycji) zleciły przeprowadzenie audytu, czyli oceny dokumentów
dotyczących zbycia szpitala, który mógłby rozstrzygnąć tę kwestię.
Grzegorz Kordiak – do niedawna wicestarosta - podczas sesji 9 czerwca poprosił o udostępnienie efektów pracy zleconej analizy dokumentów, ale nie otrzymał odpowiedzi. Dopiero po złożeniu interpelacji 14 czerwca okazało się, że żadnego audytu nie było. W odpowiedzi na interpelację otrzymał pisemną odpowiedź datowaną 24 czerwca, w której Anna Kolibek – pani starosta napisała, że „sprawa była już rozpatrywana przez prokuraturę, stąd też uznano, że wydatek jest nieuzasadniony i może zostać spostrzegany jako niegospodarność, dlatego umowa zlecenia na wykonanie analizy została rozwiązana za porozumieniem stron.” I tak nie dowiemy się, czy faktycznie doszło do nieprawidłowości w sprzedaży czy też nie. Nadal będą pojawiać się zarzuty pod adresem sprzedających. W tym miejscu warto przypomnieć „rozpatrywanie tej sprawy przez prokuraturę”.
Wiosną
2016 r. zespół kontrolny komisji rewizyjnej w składzie Teresa Frączkiewicz i
Jan Przybylski przeprowadził kontrolę sprzedaży szpitala. Sformułował wnioski: komisja nie oceniła rzetelnie
wszystkich złożonych ofert; wyjaśnić na jakiej podstawie część osób – członków komisji dokonały
ostatecznego wyboru, nie przeglądając wszystkich ofert; nie zostały zachowane zapisy warunków
przetargu – spłata mogła zostać rozłożona maksymalnie na 2 raty; wyjaśnienia wymaga sposób wyłonienia
firmy konsultingowej Invest Consulting S.A. z Poznania.
Zespół kontrolny zobowiązał ówczesnego przewodniczącego Rady Powiatu Jana Rewersa do przygotowanie uchwały w sprawie skierowania sprawy zbycia udziałów i sprzedaży majątku szpitala w Górze do prokuratury. Jednak Jan Rewers uchylił się od tego. Wówczas Jan Przybylski w poczuciu obywatelskiego obowiązku sam złożył 12 stycznia 2017 r. zawiadomienie do prokuratury o niedopełnieniu obowiązków i przekroczenia uprawnień przez osoby odpowiedzialne z ramienia zarządu powiatu za sprzedaż szpitala.
Prokuratura nie wykazała się zbytnią dociekliwością. Prokurator przesłuchał Jana Przybylskiego, zapoznał się z dokumentacją przedłożoną przez Jana Przybylskiego i dokumentacją zbycia szpitala udostępnioną przez starostwo i 1 marca 2017 r. postanowił odmówić wszczęcia śledztwa. Jak widać, prokurator się nie napracował, nawet podejrzewam, że nie przeczytał zbyt dokładnie pozyskanej dokumentacji, albowiem w postanowieniu o odmowie wszczęcia śledztwa występuje Samodzielny Publiczny Zespół Opieki Zdrowotnej a faktycznie sprawa dotyczyła Powiatowego Centrum Opieki Zdrowotnej.
28 maja 2010 r. Rada Powiatu podjęła uchwałę o likwidacji SP ZOZ. Powstała wówczas niepubliczny zakład opieki zdrowotnej, czyli Powiatowe Centrum Opieki Zdrowotnej spółka z ograniczoną odpowiedzialnością.
Z perspektywy dziesięciu lat widać, że wtedy radni zapewne nieświadomie przygotowywali się do prywatyzacji szpitala, a wówczas w Polsce rządziła koalicja PO – PSL, która właśnie zachęcała do prywatyzacji służby zdrowia. Z jakim efektem? Wystarczy pójść na ul. Hirszfelda w Górze.