czwartek, 8 października 2020

Górowskie Spotkania Kresowe

Dzięki dofinansowaniu ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury Bibliotece Miejskiej w Górze pod kierunkiem pani dyrektor Danuty Biernackiej udało się zorganizować cykl imprez pod nazwą Górowskie Spotkania Kresowe. Partnerem tego projektu jest Stowarzyszenie Patriotyczna Góra.

Początkowo planowano, żeby spotkania będą się odbywały przed południem z udziałem młodzieży, po południu – z dorosłymi. Jednak pojawienia zjadliwego koronawirusa przekreśliło te zamierzenia. Każdy gość uczestniczył w dwu spotkania – pierwsze o godz. 15.00 w Czerninie, drugie – o godz. 17.00 w Górze. W nich może brać bardzo ograniczona liczba uczestników, w Górze – 15. Na takie spotkania zwykle przychodziło znacznie więcej osób, zwykle całkowicie wypełniali wypożyczalnię dla dzieci, a niekiedy nawet stali w holu. Obecnie każdy z nich wcześniej musiał uzyskać miejscówkę i przed spotkaniem złożyć oświadczenie, że wg posiadanej wiedzy nie jest zarażony COVID-19, nie choruje ani nie przebywa na kwarantannie.


28 września jako pierwsza spotkała się z górowianami Katarzyna Węglicka, autorka licznych książek o kresach. Najnowszą można było po spotkaniu kupić i uzyskać autograf. Opowiadała o ciekawych miejscach na Wileńszczyźnie, znajdujących się niedaleko od nas, a tak egzotycznych, o zabytkach, przyrodzie i ludziach, ilustrując swoją pogadankę zdjęciami. Jak podkreśliła, zrobiła je osobiście latem tego roku.



30 września przybył Sławomir Koper, autor licznych książek, jak sam powiedział, nie pamięta ilu. Już po raz drugi nas odwiedził. On o kresach opowiadał zupełnie inaczej niż Katarzyna Węglicka. Dzielił się spostrzeżeniami z licznych wyjazdów na kresy, niekiedy wręcz humorystycznymi. Wyjazd do Lwowa zaowocował tym, że od razu zakochał się w tym mieście.

Mówił też o swych planach wydawniczych. Ostatnio opublikował wraz Tomaszem Stańczykiem „Ostatnie lata polskiego Lwowa” (2019) i „Ostatnie lata polskiego Wilna” (2020), w najbliższych dnia mają się ukazać „Ostatnie lata polskich Kresów”, a w planach ma napisanie książki o polskich kresach, które znalazły się za granicami II Rzeczpospolitej. Jest zakochany w Inflantach i też w przyszłości zamierza o nich napisać.


7 października odbyło się spotkanie z Joanną Jax, faktycznie Joanną Jakubczak, znaną powieściopisarką. Przyznam, że nie wiedziałem, z jakiego powodu ona miała uczestniczyć w Górowskich Spotkaniach Kresowych. Okazało się, ze działa w Fundacji dla Rodaka wspierających Polaków w Kazachstanie. Chciała o nich napisać reportaż, ale skończyło się tym, że powstała trzytomowa powieść „Zanim nadejdzie jutro”. Joanna Jax w pierwszej części spotkania opowiadała o losach Polaków w Kazachstanie i o tym, że wszystkie rządy po 1989 r. o nich zapomniały. W drugiej części mówiła o swojej pracy literackiej jak doszło do debiutu, jak pisze. O tym, że jest poczytną autorką, niech świadczy fakt, że dwa lata temu porzuciła inne zajęcia i zajmuje się wyłącznie pracą literacką.



Na zakończenie spotkań dyrektorka Biblioteki Miejskiej Danuta Biernacka każdemu gościowi wręczała torbę z smakowitościami „Runolandu”.

Ostatnie spotkanie zaplanowano na  23 października z Andrzejem Fiedorukiem o kuchni kresowej. Z powodu coraz większej liczby zarażeń i obostrzeń odbędzie się w innym terminie lub w innej formie (online).