Na początku grudnia radny
Grzegorz Aleksander Trojanek skierował do przewodniczącego komisji skarg,
wniosków i petycji skargę na postępowanie przewodniczącego Rady Powiatu Ryszarda
Wawera. Zarzucił mu łamanie statutu rady polegające na tym, że nadużywał swoich
uprawnień. Wytknął mu ponadto wiele przewinień związanych z jego postępowaniem podczas
obrad rady. Nie będę ich przytaczał, ale szczególnie jedno jest dla mnie zastanawiające.
Radny piszę: „Na zwykły brak
kultury zakrawa fakt, że wielokrotnie publicznie w/w [Ryszard Wawer] oceniał
(!) moja wiedzę, wyksztalcenie, zaangażowanie w pracę samorządową, znajomość
Statutu Powiatu, Regulaminu Powiatu itp., moje prawa do zadawania pytań,
składania interpelacji, wniosków i petycji.”
Radny Grzegorz Aleksander Trojanek jest doświadczonym samorządowcem, wyborcy trzykrotnie mu powierzyli mandat radnego powiatu, poczynając od 2010 r. Wcześniej w latach 1994-1998 był radnym gminnym i pełnił funkcję przewodniczącego Rady Miejskiej Góry.
Podczas sesji Rady Powiatu 29
grudnia obecni dowiedzieli się, że ocena działalności przewodniczącego rady to
ocena rady, a więc rada nie jest władna rozpatrywać tę skargę. W przygotowanym
projekcie uchwały uznano, że przekaże się skargę do wojewody jako organowi właściwemu
do rozpatrzenia.
Radny Grzegorz Aleksander Trojanek stwierdził, że radni uchylają się od zajęcia stanowiska. Uważa on, że skarga powinna być tu – czyli podczas sesji – rozpatrywana. Poprosiłem o informację o opinii prawnika na temat łamania statutu, ale okazało się, że w ogóle taka opinia nie powstała. Kazimierz Bogucki ocenił jako bezsensowne kierowanie skargi do wojewody. Myślał, że przewodniczący weźmie do serce uwagi o swym zachowaniu zawarte w skardze. Jan Czerwiński zaapelował, żeby w okresie świątecznym przewodniczący przeprosił, przekazał znak pokoju, tym bardziej że są ważniejsze tematy do rozpatrzenia.
Głosami większości radnych skarga została skierowana do wojewody, a właściwie do nadzoru prawnego wojewody. Wiedziałem, że ów nadzór zajmuje się badaniem, czy samorządy działają zgodnie z obowiązującymi przepisami prawnymi, czy ich nie łamią. Teraz okazało się, przynajmniej tak sądzi większość radnych, że badaniu będzie podlegało postępowanie przewodniczącego rady. Zobaczymy co one da.