Niejednokrotnie składano skargi lub petycje dotyczące fatalnego stanu drogi. Składający tego rodzaju pism liczyli zapewne, że w ten sposób wpłyną na władze powiatowe. Ostatnio tak uczynili mieszkańcy wsi Szaszorowice, składając skargę na brak działań starosty, który miał nie remontować drogi powiatowej między Szaszorowicami i Miechowem.
W skardze czytamy: „Obecny stan drogi jest nie do przyjęcia – liczne nierówności, dziury, brak odpowiedniej nawierzchni oraz niewystarczająca szerokość utrudniają codzienne korzystanie i stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców oraz użytkowników. Dodatkowo z powodu złego stanu technicznego dochodzi do częstych awarii i uszkodzeń pojazdów, co generuje dodatkowe koszty i utrudnienia.”
Skarga do starostwa wpłynęła 25 czerwca br. Na posiedzeniu komisji skarg, wniosków i petycji 10 lipca uznano ją za niezasadną. 24 lipca stała się ona przedmiotem obrad nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu. Zwołano ją na wniosek członków zarządu.
Po odczytaniu skargi i uzasadnienia do projektu uchwały rozpoczęła się dyskusja: z jednej strony radni z opozycji, z drugiej – wicestarosta Ryszard Wawer. Jako pierwszy wystąpił Marek Biernacki, pytając się dlaczego skargi radni nie otrzymali. Dotychczas w tego rodzaju przypadkach radni tekstów skarg nie otrzymywali. Z kolei Zbigniew Józefiak poruszył kwestię braku specjalisty od dróg. Nie ma nikogo takiego zatrudnionego w starostwie, a w gminie Góra – tak. Stwierdził, że prace na drodze Szaszorowice-Miechów zostały wykonane nienależycie, przekazał zdjęcie to dokumentujące.
Na początku lipca na tej drodze łatano dziury. Wykonali to pracownicy z wydziału komunikacji starostwa tak jak mogli i jak umieli. Można się zgodzić, że zrobili to nie najlepiej. Dopiero 23 lipca rozstrzygnął się przetarg na wykonanie remontów cząstkowych. Był to trzeci. Firma, która wygrała, na pewno to zrobi lepiej.
Już po głosowaniu, w którym przyjęto, że skarga jest niezasadna (9 radnych za tym, 3 przeciw), rozpoczęła się dyskusja na temat stanu dróg i ich remontów.
Do części radnych nie docierało, że powiat ma bardzo ograniczone możliwości finansowe remontowania dróg. Bez pozyskania pieniędzy z zewnątrz niewiele da się zrobić. A w tym roku jest tylko jeden program, z którego można zdobyć środki. O tym mówił Ryszard Wawer, mówił to na tej sesji, mówił kilkakrotnie na kilku wcześniejszych i zapewne będzie o tym jeszcze mówił.