Radny Grzegorz Trojanek (dla jasności radny opozycyjny)
złożył zapytanie o dawną siedzibę LOK’u w Górze. Poniżej odpowiedź właściciela
tej nieruchomości z 16 grudnia ubiegłego roku.
[...] po zakupie nieruchomości budowlano-gruntowej położonej
w Górze przy ul. Armii Polskiej 15A – działka nr ewid. 2066 – w roku 2011 od
Gminy Góra planowałem w terminie szybkim, zgodnie z prawem i obowiązującymi
procedurami rozpocząć nową inwestycję z docelowym zagospodarowaniem terenu i
zakończeniem jej realizacji w przeciągu trzech lat, tym bardziej że posiadałem
zabezpieczenie finansowe.
Plany moje, ku własnemu zdziwieniu, bez mojej winy zaczęły
się walić, gdyż po opracowaniu projektu Wojewódzki Konserwator Zabytków na
przestrzeni następnych lat skutecznie negatywnie opiniował moją inwestycję.
Przez blisko 5 lat czyniłem starania, nie mogąc zrozumieć, że w demokratycznej
rzeczywistości właściciel nieruchomości – inwestor może być skutecznie
blokowany przez urząd. Dzisiaj, po przebytych zmaganiach, już wiem, że miałem
słuszne oczekiwania co do pozytywnych opinii urzędu konserwatorskiego. Przez
cały czas moich formalnych działań, niestety, nie miałem skutecznego wsparcia
lokalnych osób, których zainteresowanie można powiedzieć w głównej mierze dotyczyło
wymagań. Mimo wsparcia Gminy Góra w tamtym czasie Wrocław co do istoty i moich
oczekiwań nie zmienił swojego stanowiska. Ze względu na brak uzgodnień z
Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków we Wrocławiu nie było możliwości uzyskania
pozwolenia na budowę a tym samym przystąpienia do realizacji inwestycji. Już
wtedy po zrealizowaniu inwestycji teren zostałby uporządkowany w sposób
docelowy.
Dzisiaj moja wiedza jest dużo pełniejsza i dotychczasową
moją inwestorską szczerość i zapał należy uznać wręcz za naiwność. Zmagania
moje w kierunku możliwości legalnych działań budowlanych po latach
sfinalizowały się w Ministerstwie w Warszawie i dopiero Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego wytłumaczył,
zinterpretował, tym samym również zdecydował „Wnioskowany do skreślenia
budynek zlokalizowany na działce ewidencyjnej nr 2066 przy ul. Armii Polskiej
15B w Górze nie jest wpisany do rejestru zabytków. Nie został on także
indywidualnie wymieniony jako zabytek w decyzji Wojewódzkiego Konserwatora
Zabytków w Lesznie [...] wpisujące do rejestru zabytków zespól budowlany i
założenia urbanistyczne miasta Góra.” ... Z akt sprawy wynika, że budynek
zlokalizowany na działce ewidencyjne nr 2066 przy ul. Armii Polskiej 14B w
Górze nie został wpisany indywidualnie do rejestru zabytków. W tym
miejscu należy stwierdzić, iż wpisanie do rejestru zabytków układu
urbanistycznego z zabudową nie jest jednoznaczne z przyjęciem, że wszystkie
obiekty znajdujące się na jego terenie są wpisane do rejestru zabytków ...”
Z uwagi na obszerny materiał dokumentacyjny sprawę moją
przedstawiam ogólnie, gdyż nie sposób i nie ma takiej potrzeby wchodzić w
szczegóły, co przez lata angażowało nadmiernie i okazuje się, że niekoniecznie
potrzebnie inwestora, powołanego pełnomocnika prawnego i ekonomicznego. Po
prostu nie mogłem formalnie, z nie własne winy, ruszyć z wielofunkcyjną
inwestycją, którą na ówczesny czas wymarzyłem, a więc nowego budynku
trzykondygnacyjnego z funkcją mieszkalno-handlową. Zmuszony zostałem do
czynienia kroków zabezpieczająco-monitorujących, natomiast jako przedsiębiorca
nie mogłem funkcjonować w próżni z wielką niewiadomą, dlatego zaangażowałem się
inwestycyjnie w innym rejonie kraju, gdzie otrzymałem wsparcie. Prawdę mówiąc w
ostatnim okresie nosiłem się z zamiarem zbycia nieruchomości, jednakże przez
lata zmagań, w międzyczasie stała się pełnoletnia moja latorośl, która wyraziła chęć zajęcia
się sprawą nieruchomości w Górze z jej zagospodarowaniem. Po przeanalizowaniu
wszystkich aspektów sprawy na dzisiaj zdecydowana jest na działanie, jednakże już
w innym skromniejszym zakresie.
Dotychczas inwestując w innym rejonie kraju nie sposób było
zaangażować się w dwóch miejscach jednocześnie. Praktycznie od nowa muszą być
rozpoczęte czynności formalne i administracyjne, czemu służy okres zimowy, gdyż
założenie inwestycyjne sprzed lat straciło swoją aktualność, co jest nie do
przecenienia również z punktu widzenia ekonomicznego i opłacalności.
Do tego czasu, jako właściciel – inwestorzy, będą czynione
starania, żeby nieruchomość była zabezpieczona, oznakowana, ogrodzona z
zabezpieczeniem wejść i otworów, cyklicznie porządkowana i monitorowana.
Czynności przeglądowe i porządkowe dotychczas wykonujemy co najmniej dwa razy w
roku i obecnie planowane są również jeszcze w bieżącym roku.
Pokrótce przedstawiłem wynikłą sytuację wokół tej
nieruchomości i jestem dobrej myśli co do dalszego jej zagospodarowania.
Nie uchylam się jako właściciel od posiadanych praw i
obowiązków, jednakże szereg przepisów niejednokrotnie nie wspiera działania
inwestycyjne, których ostateczna wykładnia prawna w ramach przepisów i procedur
trwa długo. Często nie ma również jednoznacznego potwierdzenia w obowiązujących
miejscowych przepisach i planach.
Trudno jest mi deklarować szybkie działanie, bo nie wiem,
jakie jeszcze prawne i formalne niespodzianki mogą się pojawić, a także nie
wyklucza to ewentualnych niespodzianek w temacie zabezpieczenia finansowego
zakładanej inwestycji.
Myślę, że moje pismo jest jasne i wystarczające, a jako
właściciel mogę jedynie ubolewać nad jakości obowiązujących przepisów.
Zdając sobie sprawę, że po stronie inwestora jest pełna
odpowiedzialność w sferze działań dotyczących tej nieruchomości w warunkach
konkurencji wolnego rynku, liczę nie tylko na zrozumienia, ale w tej sytuacji
nie rozumiem urzędniczego zaangażowania co do mojej prywatnej nieruchomości
urzędu, jakim jest nadzór, gdyż wykorzystanie i docelowe zagospodarowanie
nieruchomości jednoznacznie gwarantuje mi ustawa zasadnicza. Sądzę, że
ewentualne wsparcie jest mile widziane, jednak brak właściwego zrozumienia z
naszego punktu widzenia co do troski o prywatną własność może przynosić
odwrotny skutek. Zalecenia urzędowe respektujemy, nie zaniedbaliśmy poczynań w
minionym okresie w sprawie budowy po zakupie nieruchomości.
Na koniec mojego wystąpienia mam podstawę twierdzić, że moje
kłopotu z Urzędem Konserwatora we Wrocławiu są aktualne, gdyż obecnie moje
starania jak na razie nie przynoszą konkretnych efektów.