Ostatnio pojawiła się w internecie
zapowiedź XVII sesji Rady Powiatu. Jej porządek obrad jest niezwykle skromny,
poza stałymi punktami takimi jak przyjęcie protokołu z sesji, interpelacje i
zapytania, wolne głosy i wnioski i temu podobne zawiera w zasadzie jeden punkt –
opieka zdrowotna w powiecie górowskim. Trudno powiedzieć, czego ma dotyczyć.
Radni w pisemnym zaproszeniu otrzymali jedynie jedną kartkę z porządkiem obrad,
a zwykle było kilkadziesiąt i więcej kartek z różnymi materiałami. Na podstawie
kartki z kilkoma linijkami tekstu trudno wyrokować, jaki będzie cel sesji. W
dobie pandemii podjęcie tematu ochrony zdrowia jest jak najbardziej na miejscu,
tyle że tym zajmują się odpowiednie instytucje, a radni niespecjalnie są
przygotowani do zwalczania tej zarazy przywleczonej z Chin. Być może cel sesji
jest inny – ukryty.
Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu 28
kwietnia przewodniczący rady Ryszard Wawer dwukrotnie złożył wniosek o odwołanie
starosty, właściwie dwukrotnie odczytał tylko jego początkową część. Uchwała o samorządzie
powiatowym mówi, iż głosowanie w sprawie odwołania starosty winno się odbyć nie
wcześniej niż po upływie miesiąca od zgłoszenia wniosku po zapoznaniu się z
opinią komisji rewizyjnej. Ta komisja zebrała się 22 maja. Za wnioskiem
opowiedziało się troje radnych, przeciw był jeden. Może te zdarzenia należy połączyć.
Być może „ósemka Ireny Krzyszkiewicz” szykuje się do odwołania starosty. Na
serio, a nie tylko go grilluje.
Komisja rewizyjna na pierwszym miejscu listy
zarzutów uznała, że starosta Kazimierz Bogucki jest osobą bez doświadczenia w
zarządzaniu powiatem. Przyznam, że nie wiem jakie doświadczenie trzeba mieć,
żeby rządzić powiatem. Wydawałoby się, że o tym decydują wyborcy, w tym wypadku
za pośrednictwem swoich przedstawicieli, czyli radnych. Taka rekomendacja jest
chyba najważniejsza. I tak członkowie komisji rewizyjnej – tak to można
interpretować - odmawiają wyborcom prawa do wyboru starosty, ograniczają ich
prawa obywatelskie.
Kolejne zarzuty są w podobnym duchu.
Wspomnę o jednym. Krytykują starania starosty Kazimierza Boguckiego w sprawie
poprawy opieki zdrowotnej. Dla nich utworzenia ambulatorium w budynku byłej
przychodni to tylko „obiecanki”, mimo że jeszcze w tym roku powinno powstać. Najlepiej
nie zauważać pozytywnych działań starosty.
Świadczy o tym fakt, że identyczne uzasadnienie
komisja rewizyjna przedstawiła 25 lutego. Teraz niczego nie zmieniła, nawet
błędu w nazwie firmy Chemeko-System. A od tego czasu sporo się zmieniło.
Jeśli 29 maja dojdzie do zmiany porządku
obrad i głosowania nad odwołaniem starosty, musi do grona siedmiorga radnych –
wnioskodawców (Marek Biernacki, Franciszek Nakoneczny, Grażyna Owczarek,
Ryszard Pietrowiak, Urszula Szmydyńska, Mariola Szurynowska i Ryszard Wawer) i
Andrzeja Rogali dołączyć przynajmniej jedna osoba z tzw. koalicji
rządzącej. Tak czy owak zapowiada się
ciekawy piątek.