Jeszcze na grudniowej sesji Rady Powiatu radni uchwalili rozkład godzin pracy ogólnodostępnych aptek na terenie powiatu górowskiego. Obowiązuje on od 1 lutego tego roku do końca stycznia przyszłego. Jest dostępny w internecie. O tym, że to ma się nijak do ich pracy każdy widzi. Wystarczy przejść po Górze i każdy zobaczy, że na drzwiach niektórych aptek wiszą ogłoszenia, że dana apteka nie pełni dyżuru nocnego.
W myśl artykułu 94 ustawy prawo farmaceutyczne apteka ogólnodostępna winna zapewnić dostępność świadczeń w porze nocnej, a nasze (i inne w Polsce) apteki tego nie czynią. Wszyscy o tym wiedzą, co nie przeszkadza burmistrzom Góry i Wąsosza oraz wójtom Jemielna i Niechlowa pozytywnie zaopiniować projekt tej uchwały, a większości radnych powiatowych podczas głosowania wcisnąć odpowiedni klawisz na pilocie.
Właściciele aptek tłumaczą brak dyżurów nocnych tym, że nie mają odpowiedniej liczby personelu oraz tym, że około 23.00 ustaje ruch klientów, więc trudno mówić o winie aptekarzy. Odsyłają potrzebujących do dyżurujących aptek do Leszna lub Głogowa.
Rozwiązania na dole, np. w Górze, nie widać, jedynie decyzje na poziomie krajowym mogą coś zmienić, ale w roku wyborczym raczej nie ma co na to liczyć. A bezrefleksyjne głosowanie za fikcyjną w dużej części uchwałą świadczy, że radni się godzą na to wadliwe prawo lokalne.