Konsultacje w sprawie lasów o zwiększonej funkcji społecznej odbyły się 26 marca w sali techniczno-edukacyjnej Nadleśnictwa Góra Śląska. Wzięło w nich udział około 10 osób jako strona społeczna, w tym przedstawiciele Urzędu Miasta i Gminy w Górze oraz starostwa. Leśników reprezentował nadleśniczy Dariusz Kociubiński z pracownikami, Katarzyna Giełda-Pinas - przedstawicielka Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu i przedstawiciele Biura Urządzenia Lasu i Geodezji Leśnej.
Najpierw Barbara Chrystman-Kurzawa scharakteryzowała górowskie nadleśnictwo. Zainteresowanych tą kwestią odsyłam do ciekawej strony nadleśnictwa lub Planu Urządzenia Lasu (dostępne w Biuletynie Informacji Publicznej nadleśnictwa), ale warto zwrócić uwagę na pogłowie kilku łownych gatunków zwierząt. Docelowo górowskie lasy powinno zamieszkiwać 738 jeleni, a żyje 957; daniel – powinno być ich 185 a jest 204; docelowy stan saren to 4030 a jest 4194, gorzej z dzikami, żyje 77 a powinno 103.
Następnie Katarzyna Giełda-Pinas mówiła o funkcji społecznej lasów. „Lasy społeczne” to nie podmiejskie parki czy nieodstępne dla rekreacji rezerwaty, ale lasy intensywnie użytkowane rekreacyjnie. Będą w nich realizowane prace leśne, ale w sposób najbardziej zindywidualizowany z minimalnym udziałem zrębów. W naszym przypadku będą to lasy na południe od Góry w kierunku Zawieścic i Ryczenia. Szkoda tylko, że najpierw wyrębuje las, a potem mówi się o jego funkcji społecznej.
Nadleśniczy prezentował osobliwa postawę. Jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości czy pytania dotyczące lasów, powinien zgłosić się do niego i on wszystko wyjaśni. Postawa godna pochwały, ale ile osób pofatyguje się do niego? Czy nie lepiej umieszczać informacje w ogólnodostępnym internecie?
Po Katarzynie Giełda-Pinas mówili panowie z Biura Urządzenia Lasu, którzy pracują nad Planem Urządzenia Lasu dla nadleśnictwa. Plany takie obejmują okres dziesięcioletni, ważność obecnego dobiega końca, nowy będzie obowiązywał od 2025 r. Wyjaśnili zasady gospodarki leśnej w odniesieniu do wycinki drzew. Drzewa wycina się nie w wyniku gospodarki rabunkowej, żeby zarobić na sprzedaży drewna, ale wg zasad zawartych w Planie Urządzenia Lasu. Drzewa wycina się po osiągnięciu odpowiedniego wieku, z powodu okoliczności niezależnych od leśników – budowa drugostronnego zasilania Góry czy klęsk żywiołowych (np. powódź). Na miejscu wyciętych drzew sadzi się nowe.
Celem tego spotkania i kolejnego zaplanowanego na maj jest wypracowanie takiego rozwiązania, które zadowoli wszystkich interesariuszy gospodarki leśnej.