niedziela, 14 października 2018

Wandalizm polityczny



Kampania samorządowa nabiera tempa, co widać po ilości plakatów i banerów wywieszanych na płotach, słupach ogłoszeniowych czy budynkach. Jednak nie zawsze wywieszone materiały wyborcze nie są traktowane przychylnie. Jestem tego przykładem, a właściwe mój baner wywieszony na ogrodzeniu przy ul. Kościuszki (w pobliżu targowiska).




Jakiś wandal polityczny a nie chuligan opatrzył go wulgarnymi napisami. Sądzę, że to celowe działanie któregoś z mojego konkurentów lub jego sympatyków. Dlaczego działanie celowe? Nie przypuszczam, że każdy nosi ze sobą mazak. A dlaczego ktoś z konkurencyjnych komitetów wyborczych? Bo został zniszczony – wg mojej wiedzy w niedzielne popołudnie – tylko mój baner, żaden inny, nawet obok znajdujące się plakaty i baner moich kolegów z komitetu wyborczego Prawo i Sprawiedliwość. Wandal polityczny wziął na celownik tylko mój baner. Na pierwszym zdjęciu baner przed zniszczeniem, na drugim - stan po próbie usunięcia napisów.

Zniszczenie banneru zgłosiłem już na policję. Temu, kto przyczyni się do ujawnienia sprawcy (lub sprawców), wyznaczam nagrodę wysokości mojej pierwszej diety w przyszłej kadencji Rady Powiatu.