Najpierw nieco historii. 10 grudnia 2018
r. podczas posiedzenia komisji statutowej jej członek Andrzej Rogala
zaproponował zmianę liczby członków zarządu, zwiększenie ich liczby do
czterech; „w związku ze zmianami, jakie wniósł nowy kodeks wyborczy, nowe
zadania, większy udział społeczeństwa w pewnych sprawach” – uzasadnił swą
propozycję. Ogólniki, ogólniki, ogólniki … W efekcie tym czwartym członkiem
zarządu został Ryszard Wawer. A teraz się im odmieniło.
Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu 14
stycznia 2020 r. grupa radnych z tzw.
„ósemki Ireny Krzyszkiewicz” złożyła projekt uchwały, ograniczający
liczbę członków zarządu z czterech do trzech, i go przegłosowała. Uzasadnili to tym, że spowoduje zmniejszenie
kosztów funkcjonowania samorządu powiatowego, tym bardziej, że brak wymiernych
działań przez zarząd w czteroosobowym składzie. Na moje pytanie, o jakie to działania chodzi,
nikt nie odpowiedział: ani przewodniczący rady Ryszard Wawer, który ma zawsze
dużo do gadania, ani żaden radny z „ósemki Ireny Krzyszkiewicz.
We wniosku do nadzoru prawnego starosta ocenił,
że uchwała o zmniejszeniu liczby członków zarządu została podjęta bez
zasięgnięcia opinii doraźnej komisji statutowej, a tym samym istotnego
naruszenia prawa. Jednak nadzór prawny nie podzielił tej oceny. Uznał, że zadaniem
tej komisji jest przygotowanie projektu statutu powiatu a nie opiniowanie
projektów uchwał dotyczących statutu lub jego zmian.
Przyjęcie uchwały o zmniejszeniu liczby
członków zarządu może mnie dotyczyć jako członka tego ciała. Z jednej strony
nie zgadzam się z sposobem przyjęcia uchwały, z drugiej – nie zgadzam się z opinią
nadzoru prawnego. Wobec tego zwróciłem się do Wojewódzkiego Sądu
Administracyjnego we Wrocławiu ze skargą, zarzucając, iż jednak nastąpiło
naruszenie prawa podczas jej uchwalania, bo została podjęta bez uprzedniego
zasięgnięcia opinii komisji statutowej.
A gdzie tu grillowanie starosty?
Starosta Kazimierz Bogucki może złożyć wniosek o odwołanie członka zarządu i
Rada Powiatu winna odwołać go w tajnym głosowaniu. Członek zarządu może złożyć
rezygnację i nie później niż w ciągu miesiąca od dnia złożenia rezygnacji Rada
Powiatu winna go zwolnić z pełnienia obowiązków członka zarządu. Starosta został
postawiony przed wyborem, kogo pozbyć się z zarządu. Mało tego, przewodniczący
rady Ryszard Wawer już – po uprawomocnieniu uchwały 6 lutego 2020 r. – pyta
się, dlaczego do tej pory nie jest wykonana ta uchwała. Czy chodzi o dobro
powiatu? Nie, to kolejna okazja do grillowania starosty. Przeszkadzać mu w
normalnej pracy, a potem znowu grillować. I znowu grillować, i jeszcze …