poniedziałek, 8 lutego 2021

Jeśli nie Mazulewicz, to może Barylski

1 lutego 2021 r. do Przewodniczącego Rady Miejskiej i Radnych został skierowany kolejny wniosek o nadanie rondu przy Dworcowej i Podwale im. Porucznika Józefa Barylskiego (1912 - 1981). Szefa wywiadu ZWZ - AK na miasto Lwów w latach 1942 - 1944, żołnierzowi drugiej konspiracji, powojennemu mieszkańcowi Góry. Pochowanemu na Cmentarzu Komunalnym. W załączniku wniosek i życiorys Józefa Barylskiego



.

Kamil Kutny                                                        Góra, 01.02.2021 r.                                                                                                                                                                          


                    Sz. P.

               Przewodniczący RM Góra

                    Radni RM Góra

 

Szanowni Państwo, jedną z kompetencji Rady Miejskiej jest nadawanie nazw ulic, placów, rond etc. W ostatnim czasie Komisja Gospodarki Komunalnej i Porządku Publicznego pochylała się nad wnioskiem nadania imienia Roberta Mazulewicza rondu przy skrzyżowaniu ulic Dworcowa z Podwale. Wniosek ten jednak przepadł w komisji.

Nadanie imienia konkretnej osoby budzi zawsze kontrowersje. Tak było w tym konkretnym przypadku. Dlatego zwracam się do Państwa, jako reprezentantów mieszkańców gminy Góra o ponowne rozpatrzenie sprawy i nadanie nowemu rondu im. Porucznika Józefa Barylskiego. Postać ta, to zapomniany bohater narodowy, który związał swoje życie z powojenną Górą.

W 1945 r. Śląsk i Góra znalazły się w granicach nowego państwa polskiego. Bezpowrotnie utraciliśmy Kresy Wschodnie z których pochodzili w większości nowi mieszkańcy powojennego powiatu górowskiego. Wśród nich znalazło się wiele wybitnych postaci, które za swoją działalność niepodległościową (m. in. działalność w AK) było w „nowej” Polsce prześladowanych przez ówczesne organy bezpieczeństwa.

Taką postacią był porucznik Józef Barylski (1912 – 1981) dowódca wywiadu ZWZ-AK na miasto Lwów, żołnierz drugiej konspiracji. Samorządowiec i społecznik, przedstawiony do odznaczenia najwyższym orderem wojskowym Virtuti Militari. Zmarł i został pochowany w Górze na Cmentarzu Komunalnym. Przez lata zapomniany…

W wyniku przeprowadzanych kwerend archiwalnych w IPN i Archiwum Państwowym w Lesznie odnalazłem jego obszerne wspomnienia z okresu II wojny światowej  i dokumentację powojenną. Wszystkie te materiały jednoznacznie wskazują, że Józef Barylski to postać zasłużona nie tylko dla Góry, bo tu mieszkał i pracował, ale wpisująca się w piękne karty historii podziemia niepodległościowego całego narodu polskiego. Nie budzi kontrowersji, nie dzieli. Dlatego zasługuje na godne upamiętnienie jak wielu innych Kresowiaków, którzy tworzyli polską Górę.

W załączniku przekazuję Państwu skrócony życiorys Pana Józefa Barylskiego, który w 2020 r. był drukowany na łamach Przeglądu Górowskiego. Jeżeli wyrażą Państwo chęć dalszego procedowania nad moim wnioskiem gotów jestem spotkać się z Państwem i szczegółowo przedstawić postać Pana Porucznika Józefa Barylskiego. Nadmienię tylko, że życzeniem J. Barylskiego było, by został pochowany w Górze. Jego żona pochowana jest we Wrocławiu, do dzisiaj żyje jeszcze córka Ewa.

Pokładam nadzieję, że podejdą Państwo do wniosku z wielką odpowiedzialnością.

Nie kierując się uprzedzeniami, sympatiami czy ingerencją osób spoza Rady. Pamięć o Kresach i ludziach tam żyjących, tworzących i działających to nasz zbiorowy obowiązek, bo nie ma w Górze chyba osoby, która nie ma Kresowego rodowodu. Tym bardziej o bohaterach, którzy walczyli o wolną i niepodległą Polskę.

                                                                                                                                                                                                                                                    Z poważaniem

                                                                         Kamil Kutny

                                                                                                                                          

Z lwowskiej Armii Krajowej do Góry

Porucznik Józef Barylski (ur. 4.09.1912 r., zm. 21.01.1981 r.), syn Jana i Anny. Urodził się we Lwowie, uczęszczał do szkoły podstawowej „Kolejowej”, następnie po zdanym egzaminie wstępnym do IX Państwowego Gimnazjum, gdzie w 1932 r. zdał maturę.

W 1933 r. odbywał zasadniczą służbę wojskową w 19. pp.  we Lwowie (Dywizyjny Kurs Podchorążych Rezerwy), gdzie uzyskał stopień plutonowego. W 1935 r. rozpoczął praktykę w 8. Urzędzie Skarbowym i po zdanym egzaminie objął stanowisko sekretarza administracyjnego. W 1936 r. zawarł związek małżeński, żona Zofia. Rok później został przeniesiony do Okręgowej Izby Handlowej w Warszawie jako referent kontroli handlu.

1 września 1939 r. zmobilizowany i przydzielony do 36. pp. w Warszawie. Brał udział w walkach z Niemcami na odcinku Warszawa – Brwinów – Rembertów. Pod Rembertowem poważnie ranny i wzięty do niewoli. 28 września 1939 r. został przewieziony do szpitala Ujazdowskiego, gdzie przebywał do lutego 1940 r. W czasie wywózki ozdrowiałych jeńców uciekł i nielegalnie przekroczył granicę udając się do rodziny do Lwowa.

Po napaści III Rzeszy na ZSRR (1941 r.) wstąpił do ZWZ  Lwów – Śródmieście  i objął dowództwo plutonu. W 1942 r. wstąpił do AK i działał na odcinku Lwów – Południe. Jesienią 1942 r. Szef Okręgu Wywiadu Wojskowego Lwów powierzył mu zorganizowanie na terenie Lwowa komórki wywiadu nad którą objął dowództwo (Szef Wywiadu na miasto Lwów) i pełnił tą funkcję do lipca 1944 r. Używał pseudonimu „Bartek”. W listopadzie

1943 r. rozkazem ppłk Bolesława Tomaszewskiego awansowany na stopień porucznika. W sierpniu 1944 r. jako szef wywiadu zasiadał w sztabie Komendy Okręgu Lwów „NIE”.

Działał w powojennej konspiracji. Wchodził w skład sztabu 1 Brygady Kadrowej 5 Dywizji Lwowskiej Eksterytorialnego Okręgu Lwów WiN. Po wojnie rozpracowywany przez UB. Aresztowany przez NKWD. Utrzymywał kontakty z byłym środowiskiem konspiracyjnym. Spisał obszerne wspomnienia.

Po „repatriacji” ze Lwowa w 1946 r. otrzymał przydział do pracy w Nadleśnictwie Szczyty powiat Koźle. W kwietniu 1949 r. przeniósł się do Góry, gdzie mieszkała jego rodzina. Mieszkali przy ul. Armii Polskiej 7. Pełnił funkcję wójta Starej Góry. W grudniu przeniesiony do Góry na stanowisko sekretarza Zarządu Oddziału Powiatowego Związku Samopomocy Chłopskiej do 1952 r. Następnie do 1955 r. pracował jako inspektor kontraktacji w Przemyśle Ziemniaczanym Krochmalnia Sokół w Niechlowie. Pracował również w Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Górze w Wydziale Rolnictwa dział Ochrony Roślin jako inspektor techniczny. W 1960 r. na wniosek ZUS przeszedł na rentę inwalidzką ze względu na grożącą ślepotę. Żona Zofia pracowała w Inspektoracie Powiatowym PZU w Górze. 

Pełnił funkcje: Przewodniczący Komisji Historycznej ZBOWiD Oddział Powiatowy w Górze, członek Komisji Historycznej Zarządu Wojewódzkiego ZBoWiD we Wrocławiu, po reformie administracyjnej w Lesznie. Odznaczony Krzyżem Partyzanckim. W 1971 r. przedstawiony do odznaczenia orderem Virtuti Militari.

Z dokumentacji ZBOWiDowskiej wynika, że MON nie uwzględniło jego nominacji oficerskiej nadanej przez dowództwo AK. Sam Józef Barylski wspominał, przewija się to także we wspomnieniach jego podkomendnych, że cała dokumentacja wywiadu lwowskiego została zniszczona, bądź zginęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Życzeniem Józefa Barylskiego było, by jego ciało zostało pochowane w Górze, żona spoczywa we Wrocławiu. Grobem na Cmentarzu Komunalnym opiekuje się córka Ewa z Wrocławia.

 

Kamil Kutny

 

Żródła:

 

IPN Wr 024/2390

Archiwum Państwowe w Lesznie: ZBOWiD Leszno 458, syg. 257, 11676.

APL: Urząd Miasta i Gminy Góra 1020, syg. 1930

https://armiakrajowazgorzelec.blogspot.com/2018/08/struktura-okregu-lwow-nie-1944.html

https://armiakrajowazgorzelec.blogspot.com/2018/12/1-brygada-kadrowa-5-dywizji-lwowskiej.html

Zdjęcia ze zbiorów córki Ewy z Wrocławia