Złożyłem petycję w sprawie uruchomienia dodatkowego przystanku Kolejowej Komunikacji Autobusowej w Borszynie Wielkim do trzech instytucji – Rady Miejskiej, Rady Powiatu i Urzędu Marszałkowskiego. Właśnie z tej trzeciej otrzymałem odpowiedź podpisaną przez marszałka województwa Cezarego Przybylskiego.
Stwierdzono, że po analizie treści petycji zachodzi konieczność zasięgnięcia opinii operatora przewozów i zarządcy infrastruktury kolejowej na wskazanym odcinku.
Wystąpiono toteż do spółki Koleje Dolnośląskie, żeby przedstawił opinię dotyczącą uwarunkowań handlowych dla dodatkowego przystanku jak i wpływu wydłużonego czasu jazdy z tytułu zatrzymania się na nim na niezawodność realizowanej usługi przewozowej.
Zwrócono się ponadto do Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei we Wrocławiu wykonującego zadania w zakresie praw i obowiązków zarządcy infrastruktury kolejowej na odcinku Bojanowo-Góra Śląska o przedstawienie opinii o planowanych pracach a zwłaszcza o lokalizacji przystanków kolejowych i poproszono o analizę zasadności budowy przystanku w Borszynie Wielkim.
Dodam od siebie, iż mieszkańcy tej wsi nie chcą żadnego przystanku (czyli budynku z oświetleniem i ogrzewaniem, kasy), a jedynie, żeby autobus się zatrzymywał a pasażerowie mogli wsiąść lub wysiąść. Nic więcej.
Petycja nie może być załatwiona w terminie trzech miesięcy (wpłynęła ona 2 stycznia tego roku) z braku wcześniej wspomnianych opinii. Przewidywany termin załatwienia to 31 maja 2024 r.