Obrady prowadził radny senior Kazimierz Bogucki. Przyjął ślubowanie trojga radnych. Zamiast Ireny Krzyszkiewicz mandat radnego objął Andrzej Wałęga, za Zbigniewa Stuczyka - Marlena Grabarz oraz za Krzysztofa Mielczarka - Mariola Szurynowska. K. Mielczarek wolał posadę dyrektora Centrum Kształcenia Ustawicznego i Praktycznego w Górze niż funkcję radnego, mimo że 266 osób obdarzyło go zaufaniem i widziało w nim członka Rady Powiatu.
Następnie K. Bogucki poinformował, że ogłasza przerwę do 15 grudnia do godz. 14. Wyjaśnił, że czyni to tak, ponieważ radni nie otrzymali materiałów na dzisiejszą sesję. On sam zaś w biurze rady otrzymał ("wyrwał", jak powiedział) jeden egzemplarz projektu uchwały o wyborze przewodniczącego rady, ponadto scenariusz sesji. Oburzony takim traktowaniem ogłosił kolejną przerwę w obradach.
Starosta Piotr Wołowicz i radczyni prawna powoływali się na statut, że nie może tak zrobić. Ripostował Jan Przybylski, też powołując się na statut. Wobec ogłoszenia przerwy część radnych wyszła. Wychodząc, usłyszeli, że ktoś ogłosił piętnastominutową przerwę. Ostatecznie obrad nie wznowiono.
W porównaniu do ubiegłotygodniowej sesji nastąpiła zmiana. Z grupy radnych skupionej wokół Prawa i Sprawiedliwości odeszła w wyniku decyzji Zb. Stuczyka radna M. Grabarz, toteż grupa radnych skupionych wokół Platformy Obywatelskiej ma wystarczającą liczbę głosów, żeby objąć władzę w powiecie. W kuluarach nawet mówiono o konkretnych nazwiskach.Już przebierali nogami, żeby objąć stanowiska, a tu taka niespodzianka. Trzeba czekać jeszcze tydzień - na trzecią część pierwszej sesji Rady Powiatu.
Więcej zdjęć na www.Grochowiak.net