14 czerwca w Sicinach zebrało się sporo osób zainteresowanych przeszłością tej miejscowości na promocji książki „Dzieje wsi Siciny w świetle historii Polski i Śląska oraz w kontekście znalezisk monetarnych” autorstwa Pawła Wróblewskiego. W atmosferze piknikowej w ogrodach przy plebanii, czemu sprzyjała letnia pogoda, racząc się ciastem i napojami, słuchali wystąpień. Ugoszczeniem gości zajęło się Stowarzyszeniu Siedmiu, o którym można przeczytać w książce. Ciasto było znakomite, zwłaszcza szarlotka.
Historię Sicin
zaczął od paleolitu a zakończył niemalże na roku 2015. Mniej więcej połowę
tekstu dotyczy wydarzeń sprzed 1945 r.; mniej więcej połowa to opis tego, co
się działo po 1945 r., nie licząc oczywiście dodatków takich jak spis
prepozytów, łacińskiego tekstu nadania wsi Siciny czy ważnej części publikacji
- „Kontekst historyczny i inwentarz znalezisk monetarnych w Sicinach” -
opisującej monety znalezione na polach okalających miejscowość. Stanowią one
odzwierciedlenie dziejów Sicin. Publikacja zwiera indeks nazwisk, bardzo przydatny
przy lekturze, co rzadko zdarza się w tego typu wydawnictwa, a świadczy o
trosce autora o czytelnika.
Ta imponująca
objętością książka nie mogłaby się ukazać bez wsparcia sponsorów takich jak ks.
Tadeusz Śliwka, Paweł Marian Pawlak (prezes PPZ w Niechlowie), Beata Pona (wójt
gminy Niechlów), Stanisław Majda, Tomasz Multański (nadleśnictwo Góra Śląska),
Edmund Sawicki (Hes Zakład Tapicerski w Górze), Artur i Daniel Wojtkowiak
(firma stolarska Wojtkowiak w Sicinach) i Adam Górny. Otrzymali oni oraz kilka innych
osób od autora książki z dedykacjami. Wśród tych innych byli Jacek i Robert
Kuleszowie z firmy Grafi odpowiedzialni za druk publikacji oraz Czesława
Gierycz, kierowniczka biblioteki publicznej w Sicinach, nieobecna z przyczyn
zdrowotnych. Długa kolejka po autograf, pokazuje, że „Dzieje wsi Siciny” są
potrzebne.
Autor tego
opracowania jest jeden, ale wspierało go na różny sposób wiele osób, które
wymienia w rozdziale zatytułowanym
„Podziękowania”.
Na zakończenie
wystąpień 14 czerwca prof. Borys Paszkiewicz podkreślił profesjonalizm autora.
Profesor jest zarazem autorem słowa wstępnego. Warto tu zacytować jego ostatnie
zdanie: „Życząc im [czytelnikom] przyjemnej lektury wypada jednak
przede wszystkim mieszkańcom Sicin życzyć, by lektura tej książki o przeszłości
wzmocniła ich wspólnotę w codziennym obcowaniu i na drodze w przyszłość.”
Na koniec
muszę się podzielić smutną refleksją. Gdyby nie prywatna inicjatywa autora,
Pawła Wróblewskiego, jego starania i zapobiegliwość, nigdy by ta monografia
historyczna nie powstałaby. Chwała mu za to! Samorządy dysponujące znacznie
większymi możliwościami, zwłaszcza finansowymi, winny dbać o upamiętnienie
historii lokalnej, ale z jakichś powodów tego zbyt ochoczo nie czynią.