Zarząd powiat dwukrotnie wystawił na sprzedaż budynek po
byłym internacie Liceum Ogólnokształcącym – nie było chętnych. Ogłosił
rokowania – nadal nie było chętnych. Ostatni użytkownik budynku – znany malarz
nieprofesjonalny – miał tam pracownię, ale natychmiast ją opuścił po włamaniu
się nieznanego osobnika do ”internatu”. Teraz budynek stoi pusty i niszczeje.
Radny Grzegorz Trojanek najpierw złożył propozycję
przekazania lokali chętnym na mieszkania, o czym pisałem w artykule „Internat:
nie bo nie”, lub na żłobek. Zarząd zwrócił się w tej kwestii do gminy Góra,
która jest zainteresowana przejęciem budynku; przejęciem, nie kupnem. Pani
burmistrz Irena Krzyszkiewicz w piśmie do starosty Piotra Wołowicza napisała: „uprzejmie
informuję, że Gmina Góra jest zainteresowana nieodpłatnym przejęciem
nieruchomości z przeznaczeniem na utworzenie lokali socjalnych lub komunalnych
dla mieszkańców Gminy Góra.”
Wcześniej na interpelację G. Trojanka wicestarosta Paweł
Niedźwiedź stwierdził, że realizacja programu naprawczego nie pozwala za darmo
oddać mienia powiatu. W odpowiedzi na kolejną interpelację radnego G. Trojanka
starosta P. Wołowicz też na to zwrócił uwagę: „przepisy regulujące
obowiązujący nas Program Naprawczy nie pozwalają na nieodpłatne przekazanie
nieruchomości”. Jednak tym razem starosta próbuje znaleźć jakieś
rozwiązanie: „W związku z tym zostały już podjęte rozmowy z Burmistrz Góry w
sprawie znalezienia innej formy przekazania nieruchomości. W przypadku
porozumienia co do przekazania budynku niezbędna będzie zgoda Rady Powiatu.”