niedziela, 4 października 2015

Tablet dla radnego

 Na każdego mieszkańca Ziemi przypada około 415 drzew. Więcej drzew się wycina niż sadzi. Nic w tym dziwnego, jeśli popatrzy się na stos papieru, które otrzymał każdy radny powiatowy na sesję 18 września 2015 r.


Podczas obrad radny Andrzej Wałęga zwrócił się z ciekawą propozycją do przewodniczącego rady Jana Rewersa. Polegałaby ona na tym, żeby radnym kupić tablety, na które by wysyłano materiały sesyjne i zrezygnować z korzystania z papieru. Z tego co wiem, niektóre samorządy to praktykują. Ja z kolei zaproponowałem, żeby przewodniczący obliczył, czy rezygnacja z papieru przyniesie oszczędności, myślę, że tak, co ładnie się wpasowałoby w program naprawczy, który podobno realizuje powiat.

Rzuciłem też myśl, że, gdyby umieszczano na stronie internetowej wszystkie materiały sesyjne, to ja mogę zrezygnować z wersji papierowej. Nawet nie chcę tabletu. Byłaby podwójna korzyść. Z jednej strony oszczędziłoby to lasy, płuca naszej planety, z drugiej – każdy zainteresowany mógłby poczytać, nad czym tak radni obradują. Nie musiałby nawet przychodzić na sesję. Gości na obradach rady jest niewielu, o co dba przewodniczący. Godziny, w czasie których radni debatują, są wyjątkowo niekorzystne dla odwiedzających. W Górze niemal nie ma afiszy zawiadamiających o sesjach, jedynie wisi jeden taki malutki w starostwa. Ile ich jest poza Górą nie wiem. Oczywiście jest informacja w internecie, ale to niewielka pociecha dla osób, które z niego nie korzystają.


Zobaczymy, jaka będzie reakcja przewodniczącego Jana Rewersa na propozycję radnego Andrzeja Wałęgi.