Rano 1 sierpnia pikietowano pod
starostwem, żeby nakłonić starostę do wydania odmowy na budowę nowej IV kwatery
wysypiska odpadów w Rudnej Wielkiej.. Pikieta rozpoczęła się z niewielkim
opóźnieniem, bo czekano na ekipę telewizyjną z Wrocławia. Efektem jej pracy
była kilkuminutowa migawka we wrocławskich „Faktach”. Początkowo wyglądało, że
jest więcej dziennikarzy i obserwatorów niż demonstrantów. W sumie w pikiecie
wzięło udział kilkanaście osób. Do nich wyszli starosta Kazimierz Bogucki i
jego zastępca Grzegorz Kordiak.
Andrzej Mazur – prezes stowarzyszenia „Piękny
Wąsosz” najpierw przypomniał niedawno zmarłego Zbigniewa Lasaka, który był
przeciwnikiem powiększenia wysypiska. Następnie zwrócił się do starostów, Kazimierza
Boguckiego i Grzegorza Kordiaka i odczytał petycję, w której napisano:
„Sprzeciwiamy się planom rozbudowy
wysypiska w Rudnej Wielkiej i wnosimy do Pana o niewydawanie pozwolenia na budowę
obiektu. Przedmiotowa inwestycja jeszcze powiększy zagrożenie naszego zdrowia i
życia, a jednocześnie będzie pogłębiała spadek wartości naszego majątku i
czyniła nieznośnymi nasze warunki do mieszkania i odpoczynku.”
Dalej swój sprzeciw uzasadniono:
„1. Podejrzane machinacje związane z
odrolnieniem gruntów, na których zaplanowano budowę IV kwatery wysypiska. […]
2. Decyzja środowiskowa, która jest
podstawowym dokumentem dla takiej inwestycji prawdopodobnie nie istnieje. […]
3. Miejscowy Plan Zagospodarowania
Przestrzennego uchwalony specjalnie dla tej inwestycji zwiera błędy […], które
czynią wątpliwym możliwość realizacji takiego przedsięwzięcia na tym terenie,
4. Dla zaplanowanej inwestycji wykonano
przebudowę gazociągu wysokiego ciśnienia. Pozwolenie na budowę dla tego
przedsięwzięcia wydane zostało na podstawie fałszywych dokumentów, które
inwestor załączył do wniosku na pozwolenie. […]
5. Teren przewidziany na inwestycję nie
ma dojazdu. […]
6. Zaplanowana inwestycja stoi w
sprzeczności z zapisami Wojewódzkiego Planu Gospodarki Odpadami, w którym […]
zastrzeżono, że nie będzie zwiększenia objętości masy składowania odpadów w
Rudnej Wielkiej.
7. Chemeko-System sp. z o.o., jak
pokazuje ostatni protokół z kontroli Wojewódzkiego Inspektora Ochrony
Środowiska, dopuszczało się w Rudnej Wielkiej do działań bezprawnych, w tym
szczególnie groźnych dla naszego życia i zdrowia tj. nielegalnego składowania
odpadów szpitalnych.
8. Istnieje prawdopodobieństwo, że
znacząca masa odpadów zgromadzonych na dotychczas eksploatowanym wysypisku w
Rudnej Wielkiej znajduje się tam nielegalnie, poza wszelka ewidencją. […]
Zabrał głos starosta, który wyjaśnił, że
musi działać zgodnie z prawem („prawo ponad wszystkim”). Przypomniał, że już wcześniejsze pochopne
decyzje doprowadziły do tego, że powiat spłaca wielomilionowe odszkodowanie na
rzecz Chemeko-System. Nie chce dopuści do powtórzenia tej sytuacji. Na razie w
sprawie wysypiska zwrócił się do marszałka województwa i prokuratury o
wyjaśnienia. Po ich otrzymaniu podejmie decyzję. Po zakończeniu jego
wystąpienia zgromadzeni nagrodzili go oklaskami. Na tym zakończyła się pikieta.
Następnie on i jego zastępca odpowiadali na pytania przedstawicieli mediów i indywidualnie
rozmawiali z ludźmi, którzy przyjechali pod starostwo. Nieoczekiwanie pierwsze
pytania dotyczyła szpitala i straconych pieniędzy z jego sprzedaży.