Do niedawna funkcję sekretarza powiatu pełniła
Elżbieta Kwiatkowska. Jeszcze za sprawą starosty Tadeusza Wrotkowskiego została
powołana na to stanowisko. Ostatnio już nie pełniła swoich obowiązków, a jej
nieobecność była usprawiedliwiona. Na ten czas Miłosz Czopek ją zastępował. Gdy
przeszła na emeryturę 28 stycznia, ogłoszono konkurs na to stanowisko i on je
wygrał. O tym fakcie 13 lutego zamieszczono informację na stronie internetowej
powiatu (BIP).
18 lutego 2020 r. wpłynął do starostwa
wniosek datowany 17 lutego o odwołanie starosty. Wśród przedstawionych pod jego
adresem zmyślonych zarzutów znalazł się taki: „mamy teraz dwóch sekretarzy, przy
czym ten nowy [Miłosz Czopek] został zatrudniony niezgodnie z prawem”. Siedmiu radnych (Marek Biernacki, Franciszek
Nakoneczny, Grażyna Owczarek, Ryszard Pietrowiak, Urszula Szmydyńska, Mariola
Szurynowska, Ryszard Wawer), którzy podpisali się pod wnioskiem o odwołanie
starosty tak opacznie zrozumieli tę informację z 13 lutego … a może w ogóle jej
nie czytali. Sami sobie wmówili, że Miłosz Czopek jest zatrudniony nielegalnie
i przedstawili to, co wyfantazjowali, jako zarzut wobec starosty.
Po złożeniu wniosku o odwołanie starosty
wymogiem formalnym jest, żeby komisja rewizyjna go zaopiniowała. Takie
posiedzenie odbyło się 25 lutego z udziałem dwu radnych – Grażyny Owczarek i
Marioli Szurynowskiej; komisja liczy cztery osoby. Te dwie osoby zadecydowały
jednomyślnie, że wniosek o odwołanie starosty jest uzasadniony. M.in. w nim
napisano: „Martwi fakt, który dotyczy spraw kadrowych w powiecie, pozbywanie
się sprawdzonych od lat pracowników i przyjmuje się nowe osoby z pominięciem
konkursu.” Domyślam się, że chodzi o Elżbietę Kwiatkowską, której przejście na
emeryturę nazwano tu niezbyt ładnie „pozbywaniem się” pracownika, i Miłosza
Czopka. W tym ostatnim przypadku dwie radne z komisji rewizyjnej, jak widać,
nie przyjmują do wiadomości, że się odbył konkurs (informacja w internecie z 13
lutego) i nie uznają jego wyniku.
Zresztą rodzi się pytanie, czy opinia
komisji rewizyjna jest uchwalona zgodnie z prawem. Powinno za nią głosować
większość członków, a nie tylko połowa.