Najpierw starosta Piotr Wołowicz
przedstawił zabiegi Liceum Ogólnokształcącego nad utworzeniem gimnazjum.
Wniosek LO w tej sprawie pochodził z czerwca ubiegłego roku, ale ze względu na
koniec kadencji poprzedniej rady, wybory i formowanie nowych władz nie mógł być
rozpatrzony wcześniej. Zresztą, jak oświadczył starosta, nie podejmowali
decyzji pod koniec kadencji, nie chcąc podrzucać nowo wybranym radnym
kukułczego jaja.
Podczas posiedzenia zarządu wysłuchano pani dyrektor i
liceum i naczelnika wydziału oświaty. Stwierdzono, że nie można opierać
funkcjonowania gimnazjum na dwu nauczycielach uczących w języku angielskim,
albowiem w przypadku zdarzenia losowego (np. nieobecności z powodu zwolnienia
lekarskiego) nie ma nikogo, kto by ich zastąpił. Wg niego, wygląda na to, że
powstanie gimnazjum dwujęzycznego opiera się na dwu osobach.
Brakuje analizy preferencji uczniów, czy są gotowi podjąć
naukę w takiej szkole i czy są zainteresowania nauką chemii i biologii w języku
angielskim Nie przeprowadzono badań
ankietowych, które mogłoby udokumentować zainteresowanie nauką w tym gimnazjum.
Wg mnie odpowiedzi na ankiety są mało wiarygodne, co wskazuje próba utworzenia
liceum w Wąsoszu i badanie aspiracji gimnazjalistów w ramach lekcji orientacji
zawodowej.
Wg opinii zarządu – oświadczył starosta – projekt utworzenia
dwujęzycznego gimnazjum nie jest przygotowany.
Wg starosty dyrekcja LO winna bardziej zająć sprawą
funkcjonowania liceum, a nie liczyć, że ratunkiem będzie gimnazjum dwujęzyczne.
Ktoś z obecnych nawet powiedział, że w działaniach brak determinacji w celu
poprawy sytuacji liceum.
Warto dodać, że bardzo optymistycznie przedstawiono liczbę
uczniów w klasie gimnazjum. Wg programu naprawczego (ostatnia wersja na sesję
29 stycznia 2015 r., s. 19) w jednej klasie gimnazjum dwujęzycznego winno się
uczyć około 30 osób, w gimnazjach gminy Góra w roku szkolnym 2013/2014 jeden
oddział gimnazjalny liczył 24,56 osoby, a w Czerninie jeszcze mniej, więc oferta
przyszłego gimnazjum dwujęzycznego nie jest zbyt atrakcyjna.
Szanse na pozyskanie uczniów spoza powiatu są iluzoryczne –
z braku dojazdu. Na powiecie nie spoczywa bowiem obowiązek dowozu uczniów.
Nikt też nie wziął pod uwagę, że przed samą rekrutacją
należy przeprowadzić testy językowe. Ich termin wyznacza kurator. W ubiegłym
roku należało je przeprowadzić od 24 marca do 11 kwietnia. Po podjęciu przez
Radę Powiatu stosownej uchwały na jakiekolwiek działania (np. marketingowe czy
organizacyjne) byłoby bardzo mało czasu. Nikt też nie rozmawiał z gminami czy
szkołami podstawowymi w sprawie gimnazjum dwujęzycznego, a trzeba liczyć się z
ich oporem przed utratą uczniów, a tym samym idących za nimi pieniędzy.
Wygląda na to, że od 1 września 2015 r. nie powstanie
gimnazjum dwujęzyczne, ale nic nie stoi na przeszkodzie przed utworzeniem
takiej szkoły w 2016 r.