środa, 30 grudnia 2015

Budżet powiatu – po raz pierwszy


Radni powiatowi zakończyli rok posiedzeniem Rady Powiatu, dziesiątym od początku kadencji. Sesja rozpoczęła się o godz. 8.00 i trwała do 13.26. W obecnej kadencji była to najdłuższe obrady sesyjne. Porządek obrad liczył 20 punktów, ale to nie ta liczba zadecydowała o długości obrad, ale dyskusja (dłuższa) nad tegorocznym budżetem i krótsza nad przyszłorocznym budżetem. Jedynym widzem i obserwatorem obrad był Robert Mazulewicz, ale i on nie wytrwał do końca sesji.


Radny Grzegorz Trojanek zaproponował zmianę porządku obrad w związku z negatywnymi opiniami Regionalnej Izby Obrachunkowej we Wrocławiu na temat projektów uchwał dotyczący budżetu na 2016 r. i prognozy finansowej. Uznał, że warto odstąpić od uchwalenia budżetu i prognozy finansowej, przedyskutować te dwa projekty uchwał na posiedzeniach komisji i dopiero w postaci jednolitej przedstawić na sesji, którą można byłoby zwołać w ciągu trzydziestu dni. Jednak nie spotkał się ze zrozumieniem większości radnych. W głosowaniu ten wniosek odrzucono. 9 osób było przeciw, a 5 go poparło. Ten wyniki głosowanie wielokrotnie powtarzał się w trakcie obrad.

Pominę w tej relacji stałe punkty o charakterze formalnym, ale warto wspomnieć o protokole z poprzedniej sesji. Radni bez problemów go przyjęli, mimo że jeden jego fragment nie odzwierciedla wiernie przebiegu sesji. W artykule „Dmuchanie na zimne” dotyczący darowizny internatu na rzecz gminy Góry napisałem: Już po przyjęciu uchwały o darowaniu gminie Góra nieruchomości z byłym budynkiem internatu wszedł na mównicę Jerzy Kubicki, przewodniczący Rady Miejskiej Góry. Myślałem, że podziękuje radzie lub tym radnym, którzy głosowali za darowizną ... a on miał pretensje, że się podważa intencje pani burmistrz. Nikt nie miał żadnych zastrzeżeń do pani burmistrz ani do jej zamiarów, ale radni nauczeni doświadczeniem ze sprzedażą szpitala chcieli się dodatkowo zabezpieczyć. Nic więcej.” W protokole to wystąpienie przedstawiono inaczej: przewodniczący Rady Miejskiej Góry Jerzy Kubicki bardzo dziękuję za podjęcie tej uchwały o darowiźnie, okolice internatu jest to środowisko zdegradowane, chodzi nam jako gminie, aby to nie niszczało, aby było zagospodarowane a było mi przykro słuchać takich wypowiedzi, proszę powiedzieć co przyjęliśmy i źle zagospodarowaliśmy?”
 
Radni „frakcji rządzącej” postanowili o zmianie uchwały w sprawie budżetu powiatu na 2015 r. z 29 stycznia 2015 r. Zmniejszono planowane dochody budżetu o 1 580 275 zł i o taką samą kwotę zmniejszono wydatki. Na niższe dochody wpłynęło zmniejszenie wpływów starostwa o 1 525 150 zł, na co złożyło się: odpłatne nabycie praw własności (mniej o 390 000 zł), opłat (mniej o 532 246 zł), kar i grzywien (mniej o 660 000 zł). Wymieniłem tylko większe sumy. Nieznacznie zwiększyły się też dochody. Obecnie prognozowane dochody powiatu wynoszą 36 743 117,58 zł, a planowane wydatki 36 949 679,58 zł. Zmiana budżetu wpłynęła na zmianę wieloletniej prognozy finansowej powiatu na lata 2015-2038.-


Dyskusja rozpoczęła się nad tymi dwoma projektami uchwał, a potem przekształciła się w dyskusję nad kondycją finansową powiatu, wykraczając znacznie poza porządek obrad. Wyjątkowo trafnie nazwał ją radny G. Trojanek – „chaos”. Przewodniczący rady Jan Rewers nie panował nad burzliwą dyskusją, przysłuchiwał się debacie, a jak zareagował, ograniczył się jedynie do odebrania głosu radnej Teresie Frączkiewicz, ale innym dyskutantom pozwolił na długie swobodne wypowiedzi. Jednym z bardzo aktywnych uczestników dyskusji był radny Jan Przybylski, który finanse powiatu określił jako koncert pobożnych życzeń.

Ciąg dalszy nastąpi.