piątek, 4 grudnia 2015

Dmuchanie na zimne



Już w 2009 r. dyrektorka LO w Górze złożyła wniosek o likwidacji internatu. Finansowano go z innych dochodów powiatu, bo małała liczba wychowanków. Likwidacja miała nastąpić z dniem 31 sierpnia 2010 r. Zamierzano w budynku internatu stworzyć bursę i włączyć ją do Centrum Kształcenia Praktycznego i Ustawicznego. Jednak do tego nie doszło. W 2010 r. Rada Powiatu podjęła uchwałę o zamiarze likwidacji internatu z dniem 31 sierpnia 2011 r. Nadal planowano utworzyć bursę. W sierpniu 2012 r.  ze względu na słabe zainteresowanie uczniów pobytem w internacie dyrektorka LO zamknęła kuchnię i dokonała pewnych zmian personalnych. W roku szkolnym 2011/2012 liczba wychowanków wahała się od 4 do 8. 22 listopada 2012 r. rada podjęła uchwałę o zamiarze przekształcenia LO poprzez likwidację internatu, a 20 maja 2013 r. zlikwidowała internat z dniem 31 sierpnia 2013 r.


Zarząd powiatu dwukrotnie ogłaszał przetarg na sprzedaż internatu i raz zaprosił chętnych do rokowań w sprawie sprzedaży, ale nikogo to nie zainteresowało. Radny Grzegorz Trojanek kilkakrotnie poruszał sprawę zagospodarowania budynku po internacie, m.in. składając interpelację (http://info-gora.blogspot.com/2015/05/internat-nie-bo-nie.html). Sprawa nabrała biegu, gdy pani burmistrz Irena Krzyszkiewicz wystąpiła do zarządu powiatu z wnioskiem o dokonanie na rzecz gminy Góra darowizny zabudowanej nieruchomości położonej w Górze przy ul. Kościuszki 35 (dawny internat LO), która miałaby być przeznaczona na cele związane ze świadczenie usług zdrowotnych i mieszkalnictwem. Teraz program naprawczy już nie stał na przeszkodzie i stosowany projekt uchwały przygotowano na sesję Rady Powiatu w dniu 30 listopada. Przygotowano niestarannie.

Przy ustalaniu porządku obrad radna Teresa Frączkiewicz zaproponowała odłożenie tego punktu na później, nawet, jeśli byłoby trzeba, zwołać sesję nadzwyczajną. Jednak większość radnych nie podzieliła jej zdania.

W pierwszej wersji tego projektu w uzasadnieniu znalazł się zapis „W przypadku niewykorzystania darowizny na powyższe cele [prowadzenie publicznych obiektów ochrony zdrowia] darowizna podlega odwołaniu.” Wg radczyni prawnej jest to niepotrzebne powielanie zapisów ustawowych, więc to zastrzeżenie zniknęło w drugiej wersji projektu uchwały. Rozszerzono cele, na które będzie przekazana darowizna – świadczenie usług zdrowotnych (to już było) i mieszkalnictwo (dodano). Gmina zamierza budynek po internacie przeznaczyć na usługi z zakresu fizykoterapii, dom dziennego pobytu dla seniorów i mieszkania.

Kolejna wersja – już trzecia - tego projektu uchwały powstała, gdy radna T. Frączkiewicz sprawdziła, na jakiej podstawie prawnej, będzie uchwalona darowizna - rozporządzenie Ministra Infrastruktury i Rozwoju z dnia 16 października 2015 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie dziennika budowy, montażu i rozbiórki, tablicy informacyjnej oraz ogłoszenia zawierającego dane dotyczące bezpieczeństwa pracy i ochrony zdrowia. Wtedy się okazało, że „wkradł się błąd” (słowa radczyni na sesji). Zamiast bowiem Dz.U. 2015 poz. 1775 powinno być Dz.U. 2015 poz. 1774, czyli ustawa o gospodarce nieruchomościami. Kolejnych wersji tego projektu uchwały już nie było, mimo że radni z opozycji, choć nie tylko, proponowali pewne uzupełnienia.

Radny G. Trojanek proponował, żeby dołączyć do uchwały umowę darowizny, radny Andrzej Wałęga – akt notarialny, nawet przewodniczący rady Jan Rewers opowiedział się za jakimś dodatkiem. Radny Kazimierz Bogucki niepokoił się o działkę porośniętą starodrzewem. Tutaj piszę internat lub budynek internatu, a to właściwie jest nieruchomość oznaczona w ewidencji gruntów jako działka nr 1014/3 o powierzchni 0,3448 ha. Starosta Piotr Wołowicz nie widział żadnego problemu. Tam będzie parking i dojazd do posesji. Padały różne propozycji zmierzające do zabezpieczenia realizacji celów darowizny.

Dla starosty byłoby to przewlekanie, bo czegoś nie wiemy.  Z kolei radczyni prawna powoływała się na art. 13 punkt 2, w którym zapisano W umowie darowizny określa się cel, na który nieruchomość jest darowana. W przypadku niewykorzystania nieruchomości na ten cel darowizna podlega odwołaniu”, oraz na punkt 2a. Była przeciwna powielaniu zapisów ustawowych w projekcie uchwały.


Już po przyjęciu uchwały o darowaniu gminie Góra nieruchomości z byłym budynkiem internatu wszedł na mównicę Jerzy Kubicki, przewodniczący Rady Miejskiej Góry. Myślałem, że podziękuje radzie lub tym radnym, którzy głosowali za darowizną ... a on miał pretensje, że się podważa intencje pani burmistrz. Nikt nie miał żadnych zastrzeżeń do pani burmistrz ani do jej zamiarów, ale radni nauczeni doświadczeniem ze sprzedażą szpitala chcieli się dodatkowo zabezpieczyć. Nic więcej.