Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu (27
września) radni nie podjęli decyzji o uhonorowaniu pierwszego górowskiego
starosty tablicą na froncie budynku starostwa. Wzbudziła ona zbyt dużo
kontrowersji, więc postanowiono na wniosek Jana Czerwińskiego przeprowadzić
konsultacje w tej sprawie. Odbyły się 21 października na posiedzeniu komisji
oświaty. Oprócz jej członków na zaproszenie przewodniczącej komisji Marioli
Szurynowskiej przybyli – niezbyt licznie – nauczyciele historii.
Najpierw po raz kolejny przedstawiłem
sylwetkę Augusta Herbsta, wskazując zasługi – budowa polskiej administracji oraz
udział w polskim osadnictwie powiatu górowskiego i przewiny – aktywne włączenie
się do budowy nowego ustroju narzuconego nam przez sąsiada ze wschodu.
Podkreśliłem, że jego pozytywne dokonania przeważają nad winami.
Spór o tablice rozgorzała głównie między
dwoma nauczycielami historii – Elżbietą Maćkowską popierającą upamiętnienie
Augusta Herbsta i Kamilem Kutnym – emocjonalnie i bezkompromisowo zwalczającym
tę koncepcję. Wg E. Maćkowskiej za tablicą i uhonorowaniem A. Herbsta przemawia
jego tryb życia, pomagał innym, żył skromnie, itp.; inne zaslugi wymieniła w drugiej kolejności. Z kolei K. Kutny krytykował
go za aktywne włączenie w budowę nowego, narzuconego Polakom ustroju. Nazwał go
to trochę na wyrost „komunistą”. A. Herbst był wieloletnim członkiem Polskiej
Partii Socjalistycznej. Raczej precyzyjnie go można byłoby nazwać człowiekiem lewicy,
ale innej lewicy niż komunistycznej. Ufundowanie tablicy wg K. Kutnego byłoby
przejawem relatywizmu.
Nieoczekiwanie zabrał głos radny Ryszard
Pietrowiak, raczej milczący podczas sesji. Odwołał się do doświadczeń rodzinnych
i uznał, że budowanie ustroju komunistycznego przez A. Herbsta dyskredytuje go.
Tomasz Woźniczka – nauczyciel historii w LO w Górze stwierdził, że jeżeli
tablica budzi kontrowersje, to ma wątpliwości czy powinna powstać. Artur
Małecki – nauczyciel historii w Zespole Szkół w Górze zaproponował, że może raczej
powinniśmy zadbać o grób A. Herbsta na cmentarzu parafialnym.
Dodałem, że, jeśli zadbamy o ten grób,
to powinniśmy zadbać także o inne, jeśli nie dba o nie rodzina: Aleksandra Zalewskiego
– pierwszego burmistrz Góry, Walerian Krechowicza – pierwszego inspektora
oświaty, Janiny Zaranek-Horbowskiej – twórczyni pierwszego przedszkola na
Dolnym Śląsku. Ich groby znajdują się bowiem na cmentarzu parafialnym. Po
posiedzeniu komisji dodałbym jeszcze jedną osobę – pierwszego lekarza Adama
Pławińskiego.
Może je czekać ten sam los, co grób pierwszego dyrektora Liceum Ogólnokształcącego – Edwarda Machniewicza. Zmarł w Lesznie i tam został pochowany. Nikt nie troszczył się o jego grób i już go nie ma.
Może je czekać ten sam los, co grób pierwszego dyrektora Liceum Ogólnokształcącego – Edwarda Machniewicza. Zmarł w Lesznie i tam został pochowany. Nikt nie troszczył się o jego grób i już go nie ma.
Komisja oświaty negatywnie zaopiniowała
uhonorowanie tablicy upamiętniającej A. Herbsta (1 radny opowiedział się za tablicą, 4 – przeciw; 3 radnych nieobecnych).