czwartek, 31 grudnia 2020

Ślady wojny

Pod koniec II wojny światowej Niemcy zdawali sobie sprawę, że nieuchronnie Armia Czerwona przekroczy dawną granicę polsko-niemiecką, w tym wkroczy na teren powiatu górowskiego. Wykorzystali zatrzymanie frontu na linii Wisły do budowy zapór przeciwpancernych.  Posłużono się polskimi robotnikami przymusowymi. Przy drogach, którymi miały się przemieszczać sowieckie czołgi, wzniesiono masywne betonowe bloki. U dołu znajdowała się komora z materiałem wybuchowym. Po wysadzeniu miały zatarasować przejazd. W skład umocnień wchodziły odpowiednio ukształtowane rowy, które miały uniemożliwić ominięcie  zalegających na drodze zapór. Jednak te umocnienia nie zostały wykorzystane do walki z Rosjanami, bo Niemcy zamiast stawiać opór uciekli z terenie powiatu górowskiego.

 

Droga Baranowice - Czeladź Wielka

 Więcej na ten temat można przeczytać w artykule Grzegorza Mycyka „Niemieckie zapory przeciwpancerne na linii »d-1« podGórą” opublikowanym w miesięczniku „Odkrywca” (2008 nr 1 s. 56-58, il. ) lub w wersji poprawionej w „Kwartalniku Górowskim” (2007-2008 nr 21 s. VI-X, il.)

Obecnie na terenie powiatu górowskiego zachowały się zapory m.in. między Ługami i Unisławicami, w Wąsoszu (wylot na Wińsko), na drodze Kowalewo – Baranowice  i Baranowice – Czeladź Wielka,  na drodze Ryczeń – Jemielno oraz w pobliżu Wierzowic Małych. Są one w miarę dobrym stanie. Z kolei mocno zniszczone zapory znajdują się między Osetnem Małym i Luboszycami Małymi, między Luboszycami i Bełczem Wielkim oraz w Masełkowicach, jedna na początku, druga na końcu wsi. Między Kietlowem i Luboszycami  trakcie budowy obwodnicy wsi Irządze i Luboszyce wyburzono już wcześniej zniszczoną zaporę.

Zwróciłem się do władz powiatu z kilkoma pytaniami dotyczącymi lepiej zachowanych zapór: Kto jest właścicielem zapór? Czy podlegają ochronie jako zabytki? Czy właścicielem może z nimi zrobić co zechcę, nawet zniszczyć? Prosiłem o rozważenie umieszczenie na nich lub w ich pobliżu napisów informacyjnych, objaśniających przeznaczenie tych obiektów. Pismo w tej sprawie wystosowałem 9 czerwca 2020 r., a już 16 czerwca otrzymałem odpowiedź pani starosty, iż jesteśmy w trakcie ustaleń, czyją własnością są tereny na których znajdują się zapory przeciwpancerne. Po ustaleniu niezbędnych informacji wystąpimy z zapytaniem do właścicieli w tej sprawie.

Sprawa nie jest nowa, bo jeszcze w 2008 r.  wcześniej wymieniony Grzegorz Mycyk zwrócił się do Marka Biernackiego jako przewodniczącego komisji oświaty, kultury i sportu z wnioskiem o ustawienie tablic informacyjnych przy zaporach przeciwpancernych, ale nie doczekał się odpowiedzi.

 

Wąsosz


Właściwą odpowiedź otrzymałem dopiero 2 listopada 2020 r.  Wynika z niej, że zapory umieszczone w pasie drogi są własnością podmiotu, który posiada daną drogę. Właścicielami są samorządy i oddział wrocławski Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. W tym ostatnim wypadku chodzi o zaporę w Wąsoszu. Znajduje się w wykazie zabytków Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków (wg stanu z r. 2019). W piśmie GDDKiA (z 21 października 2020 r.) poinformowano, iż „montaż tablic informacyjnych na zaporach czołgowych lub w bezpośrednim ich pobliżu ze względów bezpieczeństwa ruchu drogowego opiniujemy negatywnie. Brak parkingu uniemożliwia bezpieczne zatrzymywanie się pojazdów przy tym odcinku drogi nr 36. Nie ma także możliwości bezpiecznego dojścia do ewentualnej ekspozycji.”

Odpowiadający na moją interpelację również posłużyli się względami bezpieczeństwa, by nic nie robić: „w pozostałych przypadkach również trudno jest stworzyć bezpieczne warunki dla osób specjalnie odwiedzających te miejsca”.

Inaczej widziała to pani burmistrz Góry Irena Krzyszkiewicz, bo moja interpelacja do niej dotarła. Poinformowała mnie, że  „Gmina Góra w pełni popiera tę propozycję i gotowa jest zrealizować to przedsięwzięcie ustawienie tablicy informacyjnej w miejscowości Wierzowice Małe] jeszcze w tym roku ze środków własnych”. Zamierza się ustawić dwie tablice: jedną we wsi, kierującą do zapory, drugą – przy samej zaporze przeciwpancernej.


W pobliżu Wierzowic Małych
 

Jedni mogą, inni nie mogą ustawić tablic informacyjnych przy niewątpliwie zabytkowych zaporach przeciwpancernych. Władze powiatowe mogą za to, jeśli są właścicielami przynajmniej niektórych zapór, np. na drodze Ryczeń – Jemielno,  mogłyby objąć je ochroną. Wojewódzki konserwator zabytków pisał w sprawie innych obiektów zabytkowych, ale jego słowa można odnieść do zapór przeciwpancernych, choć formalnie poza wąsoskimi nie są zabytkami .

 „Zgodnie z art. 5 ust. 3 i 4 […] ustawy o ochronie zabytków sprawowanie opieki nad zabytkiem, w tym zabezpieczenie i utrzymanie zabytku oraz jego otoczenia w jak najlepszym stanie;; korzystania z zabytku w sposób zapewniając trwałe zachowanie jego wartości należy do obowiązków jego właściciela.

 

Droga Ryczeń - Jemielno


„Troszcząc się o dobra kultury zlokalizowane na Państwa obszarze możecie również Państwo podjąć inicjatywę własną, bowiem zgodnie z art. 4 wyżej cytowanej ustawy o ochronie zabytków ochrona zabytków polega w szczególności na podejmowaniu przez organy administracji publicznej (zatem nie jest to wyłącznie domena organu ochrony zabytków) działań mających na celu zapewnienie warunków prawnych, organizacyjnych, a także finansowych umożliwiających trwałe zachowanie zabytków oraz ich zagospodarowanie i utrzymanie, jak również zapobieganie zagrożeniom mogącym spowodować uszczerbek dla wartości zabytków.”

środa, 23 grudnia 2020

Jeszcze o budżecie powiatu

Poważnym obciążeniem budżetu powiatu są długi, które obecni radni odziedziczyli po poprzednikach. W roku 2021 trzeba będzie spłacić 3 226 113,00 zł (kapitał 2 200 937,00 zł; odsetki 1 025 176,00 zł).

W 2008 r. powiat zaciągnął kredyt długoterminowy, który będzie spłacany do 2038 r. W przyszłym roku  przyjdzie z tego tytułu wpłacić do mBanku 550 000,00 zł (kapitał 400 000,00 zł; odsetki 150 000,00 zł).

Odszkodowanie na podstawie wyroku sądu okręgowego w Legnicy z 7 stycznia 2015 r. i wyroku sądu apelacyjnego z 6 marca 2012 r. za wysypisko śmieci w Rudnej Wielkiej wyniesie 954 000,00 zł (kapitał 640 000,00 zł; odsetki 314 000,00 zł) w 2021 r.  Spłacanie w DNB Bank zakończy się w 2029 r.

W konsekwencji wyroku sądu apelacyjnego we Wrocławiu z 23 października 2015 r. należy wpłacić w 2021 r. do BBF (dawniej spółka Magellan) kwotę 317 967,00 z l (kapitał 264 000,00 zł; 53 967,00 zł). W tym wypadku chodzi o nie zapłaconą fakturę związaną z budową strażnicy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. Spłacanie będzie trwało do 2025 r.

Od 1 lipca 2011 r. powiat przejął zobowiązania po zlikwidowanym szpitalu, czyli Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej – kredyt i zaległe składki do ZUS. W 2021 r. powiat wpłaci do mBanku: spłata kredytu 1 067 000,00 zł (kapitał 660 000,00 zł; odsetki 407 000,00 zł); składki ZUS  337 146,00 zł (kapitał 236 937,00 zł; odsetki 100 209,00 zł). Kredyt będzie spłacany do 2036 r., składki – do 2025 r.

piątek, 18 grudnia 2020

Szybka sesja budżetowa

Ostatnia sesja Rady Powiatu 15 grudnia rozpoczęła się o godz. 15.00 i trwała prawie 4 godziny mimo że w porządku obrad znalazło się 20 punktów, najważniejszą sprawą, którą zajmowali się radni to były projekt wieloletniej prognozy finansowej i budżetu powiatu na 2021 r.


W obradach nie uczestniczył radny Grzegorz Al. Trojanek, który to wyjaśnił w liście przesłanym na ręce przewodniczącego rady Ryszarda Wawera, ale ten odmówił jego odczytania przed uchwaleniem porządku obrad, uczynił to dopiero w punkcie 19 dotyczącym wolnych głosów i wniosków. Radny Grzegorz Al. Trojanek tłumaczył swą absencję tym, iż w stanie epidemii organizowanie zebrań w pomieszczeniach zamkniętych z udziałem więcej niż 5 osób jest zakazane. Przewodniczący rady stwierdził, że nie dotyczy to zebrań służbowych i zawodowych. Radny Grzegorz Al. Trojanek w swym piśmie wyraził gotowość uczestniczenia w sesji pod warunkiem zorganizowania jej w formie online lub mieszanej.

Na początku obrad głosuje się porządek obrad, który radny otrzymują wcześniej. Jednak na wniosek pani starosty zmieniono go z powodu natłoku spraw bieżących. Przewodniczący rady na to się przygotował, bo nim nastąpiła głosowanie, radni otrzymali nowy porządek obrad na piśmie.

Przyjęto, że dochody powiatu w 2021 r. będą wynosiły 48 017 892 zł, a wydatki 48 766 265 zł. Zaplanowano deficyt w wysokości 748 373 zł. Źródłem jego pokrycia będą przychody powiatu (wolne środki). Wg oceny zawartej w projekcie budżetu w ten sposób uzyska się 1 148 373 zł. Wcześniej przewodniczący rady odczytał trzy opinie Regionalnej Izby Obrachunkowe – wszystkie pozytywne z uwagami. W przypadku uchwały budżetowej i deficytu były podobne. Możliwość posiadania wolnych środków wynika z prognozowanego wykonania budżetu 2020 r. Wskazano w nim, że zostanie wykonany jako nadwyżkowy. Zwrócono  uwagę, że w przypadku nieuzyskania wolnych środków w planowanej wysokości będzie konieczne dokonanie w budżecie na 2021 r.

Koniecznych wyjaśnień dotyczących finansów powiatu udzielał skarbnik Wiesław Pospiech, czynił to na sesji i wcześniej na posiedzeniach komisji rady.

Jak wyglądają budżety niektóry jednostek powiatowych? Starostwo – 7 016 095 zł (w tym spłata odszkodowania za wysypisko w Rudnej Wielkiej i za strażnicę); Liceum Ogólnokształcące – 3 500 000 zł; Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy – 2 466 191 zł; Centrum Kształcenia Praktycznego i Ustawicznego – 1 651 900 zł; Powiatowy Ośrodek Sportu i Rekreacji (w trakcie sesji zmieniono na Zespół Szkół) – 600 000 zł; Zespól Szkól – 6 387 040 zł; Powiatowe Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Poradnictwa Psychologiczno-Pedagogicznego (bez Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej) – 1 223 072 zł; Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna -  1 016 928 zł; Dom Pomocy Społecznej – 3 885 985 zł; Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie – 5 133 780 zł.  

W latach wcześniejszych uchwały budżetowe były przyjmowane później: 29 stycznia 2015, 30 grudnia 2015, 28 grudnia 2016,  21 grudnia 2017, 20 grudnia 2018,  14 stycznia 2020. Jak widać, w tym roku Rada Powiatu budżet przyjęła rekordowo szybko, stąd tytuł.

niedziela, 13 grudnia 2020

Licealna matura

Warto raz jeszcze przyjrzeć się wynikom matury w Liceum Ogólnokształcącym im. A. Mickiewicza w Górze w roku szkolnym 2019/2020. Obejmowała ona tylko egzaminy pisemne. 

Zdawalność z obowiązkowych przedmiotów w szkole wyniosła 87,10% i była na takim samym poziomie, co średnia dla województwa dolnośląskiego.

Zdawalność języka polskiego wyniosła 96,80%, z tym że wynik dla wszystkich liceów w powiecie górowksim to 87,20%, a dla średnia dla województwa dolnośląskiego 96,00%. W przypadku języków obcych (angielskiego i niemieckiego) zdawalność to 100%. Na tle województwa dolnośląskiego matura z języka angielskiego wygląda wynik: szkoły powiatu górowskiego -  93,90%., województwo dolnośląskie  - 96,20%.  Dobrze wypadł język niemiecki: szkoły powiatu górowskiego – 66,70%, województwo dolnośląskie – 88,80%.

Trochę gorzej zdawano matematykę: zdalność LO – 87,10%, szkoły powiatu – 71,80%, województwo dolnośląskie – 87,40%. Oznacza to, że wynik był wyższy niż w szkołach powiatu górowskiego i minimalnie niższy niż w województwie.

Przedstawione wyniki – po sesji egzaminacyjnej w sierpniu - dowodzą, że Liceum Ogólnokształcące im. Adama Mickiewicza osiąga wysokie wyniki z egzaminów maturalnych. To można wyczytać z odpowiedzi pani dyrektor Magdaleny Mielczarek na interpelację radnego Grzegorza Al. Trojanka w sprawie wyników matury w szkole, z której korzystałem.

piątek, 11 grudnia 2020

Petycje, petycje, petycje

Na ostatniej sesji Rady Powiatu 30 listopada 2020 r. przyjęto uchwałami trzy petycje.

1 września wpłynęła do starostwa petycja pani sołtys Teresy Smolec ze wsi Wierzowice Wielkie. Dotyczyła uruchomienia kursu autobusowego o godz. 7.00 na linii Wąsosz – Góra przez Lechitów, Wierzowice Wielkie, Grabowno i Zawieścice, aby zapewnić dzieciom dojazd do szkół. Komisja skarg, wniosków i petycji uznała ją za zasadną.

Na prośbę wydziału komunikacji spółdzielnia Milla z Leszna od 1 października do rozkładu jazdy wprowadziła przejazd autobusu o godz. 6.44, zapewniając tym samym dzieciom dojazd do szkół. Jednak w związku z wprowadzeniem zdalnego nauczania w szkołach Milla zawiesiła linię do odwołania.

Również 1 września do starostwa wpłynęła petycja pani sołtys Teresy Smolec ze wsi Wierzowice Wielkie. Prosiła ona w imieniu mieszkańców wsi Wierzowice Wielkie, Grabowno i Zawieścice o remont drogi powiatowej nr 1084D. M.in. w petycji napisano: „Obecnie na tym odcinku jest dziura na dziurze, a omijanie jest już nie możliwe, ponieważ omijając jedną wpada się w drugą”.  Komisja skarg, wniosków i petycji uznała ją za zasadną.

Po przeprowadzonej wizji lokalnej pracownicy wydziału komunikacji wyremontowali uszkodzoną nawierzchnię, uzupełniając ubytki jezdni.


17 listopada komisja skarg, wniosków i petycji rozpatrzyła petycję złożoną 10 listopada przez radnego Grzegorza Al. Trojanka, która dotyczyła wystąpienia do rządu z pilnym wnioskiem o przejęcie budynku szpitalnego w Górze przy ul. Hirszfelda i utworzenia w nim szpitala dla chorych na COVID-19. Komisja uznała ją za zasadną. Uznano, ze petycja może wpłynąć pozytywnie i wspomóc działania zarządu powiatu zmierzające do uruchomienia szpitala tymczasowego w Górze.

wtorek, 8 grudnia 2020

Powiatowe rozmaitości (2) – ciąg dalszy

Rada Powiatu w drodze uchwały dokonuje podziału środków z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Uczyniła to 28 kwietnia 2020 r. Po analizie wykorzystania środków i złożonych wniosków w celu pełnego wykorzystania otrzymanych pieniędzy postanowiono dokonać zmian. Wszyscy obecni radni je przyjęli. Jak dotychczas uchwały dotyczące działalności Powiatowego Centrum Pomocy Rodziny, a on m.in. zajmuje się środkami z PRON, są przez radnych bez względu na poglądy przyjmowane jednomyślnie. 

Radni poparli przystąpienie powiatu górowskiego do stowarzyszenia „Rzeczpospolita Samorządna”. Jego założycielami były województwo dolnośląskie, powiat lubiński, gmina miejska Lubin, gmina Siechnice i gmina Ścinawa. Celem stowarzyszenia jest wspieranie rozwoju społecznego, gospodarczego i kulturowego, aktywne współdziałanie w celu pozyskania środków zewnętrznych. Siedzibą stowarzyszenia „Rzeczpospolita Samorządna” jest Ścinawa.

W związku z zaniechaniem działalności przez aptekę „Rodzinną” na os. Kazimierza Wielkiego i utworzeniem tam apteki „Eliksir” ona przejęła od września jej dyżury. W ten sposób ma dwie apteki o nazwie „Eliksir” w Górze – na ul. Targowej i na os. Kazimierza Wielkiego. Teraz dopiero Rada Powiatu usankcjonowała ten stan rzeczy. To proceduralne opóźnienie wynikło z oczekiwania na opinie burmistrza Góry, burmistrza Wąsosza, wójta Jemielna, zastępcy wójta Niechlowa i Dolnośląskiej Izby Aptekarskiej.

Uchwalono program współpracy powiatu górowskiego z organizacjami pozarządowymi. O tym, że ma niewielkie znaczenie niech świadczy fakt, iż w internetowych konsultacjach (od 18 września do 2 października) nikt nie zaproponował żadnych zmian. To niewielkie znaczenie programu wynika z tego obowiązywania programu naprawczego, stąd organizacjom nie można udzielić wsparcia finansowego.

Przyjęto plan pracy komisji rewizyjnej na 2021 r.. Nie jest zbyt bogaty. Warto zwrócić uwagę na jedno zadanie, które postawiła sobie komisja w I kwartale – kontrola przygotowań do realizacji programów modernizacyjno-remontowych dotyczących infrastruktury drogowej na terenie powiatu górowskiego.

Jednym z ostatnich punktów porządku obrad była informacja o stanie realizacji zadań oświatowych realizowanych przez powiat górowski w roku szkolnym 2019/2020. A zarazem pierwsza, której nie opracował Sławomir Bączewski. Zwróciłem uwagę na dwie kwestie; inni radni się nie wypowiadali. Apelowałem, żeby w przyszłym roku w takim sprawozdaniu uwzględnić dane dotyczące funkcjonowania bibliotek szkolnych. Druga kwestia dotyczyła, że w bieżącym opracowaniu nie zamieszczono informacji o tym, że jesienią 2019 r. Biblioteka Pedagogiczna przeszła ewaluację problemową, którą przeprowadzili pracownicy wrocławskiego kuratorium. Dotyczyła ona współpracy ze środowiskiem lokalnym. Wypadła ona pozytywnie. A upomniałem się o nią, bo o różnych ewaluacjach w sprawozdaniu napisano, a o tej nie,

poniedziałek, 7 grudnia 2020

Powiatowe rozmaitości (2)

Ostatnia sesja Rady Powiatu odbyła się 30 listopada, rozpoczęła się jak na górowskie warunki o nietypowej godzinie – o 15.00, zwykle jej początek przewodniczący rady wyznaczał na godz. 8.00. Trwała ok. 2 godzin. Kolejna sesja 15 grudnia również będzie rozpoczynała się o godz. 15.00.

W posiedzeniu nie uczestniczyli wszyscy radni. Miało to związek z interpelacją (z 2 października) radnego Grzegorza Al. Trojanka, żeby ze względu na zagrożenie koronawirusem i rządowe obostrzenia obradować w trybie zdalnym. Przewodniczący rady Ryszard Wawer odrzucił taką możliwość. Pisząc, iż „decyzja w sprawie przeprowadzenia sesji rady powiatu będzie podejmowana w zależności od sytuacji epidemicznej na terenie powiatu górowskiego oraz od wytycznych GIS [Głównego Inspektoratu Sanitarnego].” Kilku radnych opozycyjnych solidaryzując się z radnym Grzegorzem Al. Trojankiem również nie przyszło.W sumie w obradach wzięło udział 10 osób.

Obrady poprzedziła minuta ciszy. W ten sposób uczczono pamięć zmarłego nagle dzień wcześniej nauczyciela Jacka Figla.


Początkowo porządek obrad liczył 26 pozycji, ale na wniosek pani starosty Anny Kolibek wycofano 3 punkty dotyczące przyznawania stypendiów uczniom. Powrót do tej kwestii nastąpi po uchwaleniu budżetu powiatu.

Dokonano zmian w wykazie zadań inwestycyjnych. Wprowadzono nowe zadanie dotyczące zakupu sprzętu ratowniczego przez Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w wysokości 801 tys. zł (zadanie zlecone z zakresu administracji rządowej). Liczono na uzyskanie dofinansowania na utworzenie pracowni chemicznej w Liceum Ogólnokształcącym z fundacji KGHM, a ponieważ go nie uzyskano zaplanowane w budżecie powiatu 65 tys. zł na ten cel, które przesunięto na inne zadania. Decyzją ministra finansów zwiększyła się część oświatowa subwencji ogólnej o 71 tys. zł z przeznaczeniem dla nauczycieli (142 osoby) szkół powiatu górowskiego na dofinansowanie jednorazowego zakupu usług dostępu do internetu, sprzętu przydatnego w prowadzeniu zajęć realizowanych z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość i innego sprzętu.

Na poprzedniej sesji pytałem się o modernizację kotłowni w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym. Wówczas wicestarosta Andrzej Rogala poinformował, że powiat wystąpił o darowiznę na ten cel do fundacji Kombinatu Górniczo-Hutniczego Miedzi. Miał być rozpatrzony na przełomie października i listopada, ale nie rozpatrzono z powodu koronawirusa. SOSW musi sobie radzić sam.

Dopytywałem się o szpital tymczasowy w Górze, o którym bardzo szeroko informowano w internecie. Wiadomo, że budynek poszpitalny na ul. Hirszfelda jest w złym stanie technicznym, a tam zarząd zamierza ewentualnie ulokować ten szpital tymczasowy. Dokonana ekspertyza (tylko budowlana) nie objęła kwestii ogrzewania, więc nie wiadomo, czy będzie funkcjonowało. Ale też usłyszałem dobrą wiadomość. Plotki o tym, że ukradziono lub wywieziono kaloryfery są nieprawdziwe, kaloryfery są na swoim miejscu. W sprawie przeciekającego dachu nie dostałem odpowiedzi. Najważniejsze na końcu. Na złożone wnioski do KGHM i wojewody nie ma odpowiedzi. Pytałem się, czy rozważano możliwość utworzenia szpitala w budynku starej przychodni na ul. Armii Polskiej. Nie, ponieważ jest potrzebne ambulatorium.

 

                            Ciąg dalszy nastąpi.

czwartek, 3 grudnia 2020

„Arkadia” dla szkoły

12 stycznia 2004 r. pierwsi uczniowie rozpoczęli zajęcia wychowania fizycznego w hali „Arkadia”; oficjalne otwarcie nastąpiło 15 lutego 2004 r. Obiektem zarządzał Stanisław Żyjewski, który wygrał konkurs na stanowisko specjalisty ds. zarządzania halą sportowo-widowiskową. Wówczas hala była częścią starostwa. 1 lipca 2012 r. utworzono Powiatowy Ośrodka Sportu i Rekreacji. Kierował nim Tomasz Krysiak. Stanisław Żyjewski nadal tu pracował jako inspektor. W ubiegłym roku Tomasza Krysiaka na stanowisku dyrektora zastąpił Dariusz Wołowicz. Na ostatniej sesji Rady Powiatu 30 listopada podjęto uchwałę o likwidacji Powiatowego Ośrodka Sportu i Rekreacji z dniem 31 grudnia a od 1 stycznia 2021 r. jego zadania ma przejąć Zespół Szkół.

 


Większość radnych uznając, że podstawowym celem działania POSiR jest tworzenie warunków do aktywnego uczestnictwa w kulturze fizycznej i rekreacji dzieci i młodzieży ze szkół i placówek oświatowych powiatu. Ponieważ najwięcej uczniów z Zespołu Szkół  stanowi większość korzystających z hali „Arkadia” ze względu na brak własnej sali gimnastycznej, więc halę przekazano do tej szkoły. W ubiegłym rok szkolnym, nim nastąpiły ograniczenia związane pojawieniem się koronawirusa, w zajęciach wychowania fizycznego w hali brało udział 657 uczniów ZS, ponadto organizowano tu zawody sportowe i zajęcia Szkolnego Klubu Sportowego.

Uchwałę o likwidacji uzasadniono dwoma czynnikami – ekonomicznym i organizacyjnym. Od nowego roku liczy się na zmniejszenie o ok. 200 tys. zł kosztów personelu administracyjnego dzięki przejęciu administracji obiektu przez Zespół Szkół.   Liczy się, że prowadzenie zajęć wychowania fizycznego bez instytucji pośredniczącej ulegnie usprawnieniu. Zmiana – przejęcie hali – spowoduje również to, że pełną odpowiedzialność za stan techniczny budynku będzie ponosić podmiot, który z niego korzysta a nie ten, który za niego tylko odpowiada.

Podczas obrad komisji oświaty i podczas obrad Rady Powiatu odczytano list radnego Grzegorza Al. Trojanka, który w tych posiedzeniach nie uczestniczył. Dla niego uchwała ta ma wymiar polityczny. Najpierw utworzono POSiR, żeby pozbawić Stanisława Żyjewskiego możliwości kierowania „Arkadią”, teraz likwiduje się POSiR, żeby pozbyć się Dariusza Wołowicza. Radny był przeciw tej uchwale.

Z kolei ja również byłe przeciw tej uchwale, ale z innego powodu. W ostatnim czasie głównym zadaniem „Arkadii” stało  się udostępnianie hali na lekcje wychowania fizycznego, o czym zresztą napisano w uzasadnieniu do projektu tej uchwały. Obawiałem się (i obawiam), że „Arkadia” stanie się po prostu salą gimnastyczną i niczym więcej. Nie będzie prowadzić różnych zajęć sportowych czy rekreacyjnych dla wszystkich chętnych. Kiedyś odbywały się tu mecze utytułowanych drużyn, różne zajęcia sportowe, funkcjonowały dwie ligi siatkarzy amatorów i tp.; kiedyś, czyli kiedy halą zarządzał Stanisław Żyjewski, potem taka aktywność zaczęła zanikać. Podczas obrad nie zostałem przekonany. Nawet zapis w projekcie uchwały, że dotychczasowe zadania wykonywane przez POSiR będą wykonywane przez ZS mnie nie przekonał . Ani deklaracja, że zarząd to wyegzekwuje. Pamiętam, że jeszcze niedawno w żaden sposób nie można było się dowiedzieć czegokolwiek o działalności „Arkadii”.

Wynik głosowania: 8 głosów za, 1 wstrzymujący i 1 przeciwny; w obradach brało udział 10 radnych.   

środa, 2 grudnia 2020

Petycja

Zwracamy się pilnym wnioskiem do Pana Premiera Rządu RP z serdeczną prośbą,  by w obecnej trudnej sytuacji  wynikajacej z pandemii wirusa COVID-19 Rząd RP przejął budynek szpitala w Górze Śląskiej i przeznaczył go na szpital, w którym leczyć się będą osoby zarażone wirusem COVID19.

Nasze wezwanie wynika z potrzeb leczenia chorych oraz z faktu ,ze obiekt, o którym piszemy to szpital powiatowy do roku 2012 , kiedy to został sprzedany  PCZ Wrocław, która to firma upadla i zbankrutowała.


Szpital od 2016 roku jest nieczynny, czyli budynek główny, oddział dziecięcy, apteka i inne budynki szpitalne. Wystawiony prze syndyka na sprzedaż stoi i niszczeje ,jest penetrowany przez złodziejaszków itd.     

Mieszkańcy powiatu górowskiego wysyłają petycje do władz, zbierają podpisy ,palą znicze, składają kwiaty pod budynkiem szpitala po to, by wreszcie przywrócić powiatowi jego lecznicę, którą 140-lat temu wybudowano ze składek  mieszkańców (niemieckich).

Pozyskujemy dla tej idei m. innymi posłów RP, lekarzy i pielęgniarki którzy tu pracowali a teraz pracują poza Górą i innych, którym na sercu leży dalszy los naszego szpitala.

Jak poinformował stronę społeczną Pan Poseł RP Krzysztof Śmiszek jest gotowy  zgłosić stosowna  poprawkę do budżetu RP na 2021 roku w wysokości 10 milionów zł. 

Jest chęć by zlikwidować pewne kuriozum, jakim jest brak w powiecie (jednym z niewielu w kraju) szpitala .

 

                                 Z poważaniem

w imieniu wszystkich osób o różnych barwach politycznych od Lewicy po PIS, środowiska miejskie i wiejskie powiatu górowskiego.


                                    Grzegorz Al. Trojanek

radny powiatu górowski

Góra w grudniu 2020 r.

 


piątek, 20 listopada 2020

Wyrok dla kandydata

W historii powiatu górowskiego niewiele było wyroków sądowych dotyczących wyborów. W miniony poniedziałek Sąd Okręgowy w Legnicy ukarał kandydata na burmistrza Wąsosza za czyn z kampanii w 2018 roku. Będzie go to kosztowało kilka tysięcy złotych. 

Procesów wyborczych dotyczących naszego regionu było zaledwie kilka. W latach 90. XX w. pozwał mnie jako wydawcę gazety komitet Aleksandra Kwaśniewskiego. Później przed obliczę temidy radnego Góry zaprowadził wniosek ugrupowania Ireny Krzyszkiewicz (przegrała), następnie na salę rozpraw trafił Robert Mazulewicz (wygrał). Odbyła się także sprawa Zbigniewa Stuczyka przeciwko Andrzejowi Mazurowi (kandydatowi na burmistrza Wąsosza) o ochronę dóbr osobistych. Wtedy urzędujący burmistrz wygrał (skan dokumentu dostępny na stronie wąsoskiego urzędu)

W tym tygodniu pojawił się nowy wyrok. Sprawa dotyczy terenu gminy Wąsosz. Mowa o ukaranym kandydacie, który pragnął objąć urząd burmistrza Wąsosza (wybory przegrał). Kandydat nagrał reklamowy film wyborczy, który zamieścił w serwisie YouTube. W wyroku czytamy: pozwany stojąc na tle składowiska odpadów w Rudnej Wielkiej wypowiada słowa „Będziemy też walczyć ze zjawiskiem dzikich wysypisk.”

Według spółki Chemeko-System te słowa mijały się z prawdą i naruszyły dobra osobiste przedsiębiorstwa - w ich ocenie kandydat nieprzypadkowo wypowiadał się przed obiektywem kamery umieszczając w kadrze Zakład Gospodarowania Odpadami w Rudnej Wielkiej. Sprawa trafiła więc na sądową wokandę.

Kandydat na burmistrza Wąsosza sugerował, że wspomniane składowisko jest nielegalne. Legnicki sąd podzielił zdanie wnoszącego pozew i nakazał usunięcie filmu naruszającego dobra osobiste właściciela wysypiska. Ponadto przegrany musi zapłacić za koszta sądowe oraz wpłacić pieniądze na rzecz określonej w wyroku działalności dobroczynnej i publicznie przeprosić firmę z Rudnej Wielkiej. 

Nieoficjalnie mówi się też, że przegrany kandydat na burmistrza Wąsosza ma jeszcze inne nierozwiązane sprawy na etapie przedsądowym i sądowym z firmą z Rudnej Wielkiej. Wyrok jest nieprawomocny. 

Egzamin zawodowy

Egzamin zawodowy jest formą oceny opanowania przez osoby wiedzy i umiejętności zawodowych. Ma on od 2004 r. charakter zewnętrzny, więc kto inny przygotowuje uczniów do egzaminu, a kto inny układa zadania i jeszcze kto inny ocenia wiedzę i umiejętności zdających. Od 2012 r. weszły w życie nowe przepisy, które wprowadziły szereg zmian w szkolnictwie zawodowym. Teraz podczas egzaminu nie sprawdza wiedzę i umiejętności z całego zawodu, ale z zakresu jednej kwalifikacji w zawodzie. W ramach zawodu wyodrębniono od jednej do trzech kwalifikacji. Zmieniła się też nazwa egzaminu zawodowego na egzamin potwierdzający kwalifikacje w zawodzie.

Jak egzamin potwierdzający kwalifikacje w zawodzie wypadł, możemy poznać, korzystając z „Informacji o stanie realizacji zadań oświatowych w powiecie górowskim w roku szkolnym 2019/2020”.

W Zespole Szkół w Górze egzamin przeprowadzono w 21 kwalifikacjach po raz pierwszy, natomiast w 24 łącznie z poprawkami. Po raz pierwszy 207 uczniów przystąpiło do części pisemnej i 195 do części praktycznej.

W szkole branżowej I stopnia 42 absolwentów przystąpiło do egzaminu w 7 kwalifikacjach. Na 36 osób podchodzących do obu części egzaminu dyplom otrzymało 21 (zdawalność 58%). Najlepiej wypadli piekarze i i ślusarze – 100% zdawalności. Może pozytywny wpływ na to miała - oprócz wiedzy i umiejętności – niewielka liczba zdających: 3 piekarzy i 1 ślusarz.

W technikum do egzaminu przystąpiło 165 uczniów, 100 otrzymało świadectwo potwierdzające kwalifikacje w zawodzie (zdawalność 60,0%). Część pisemną zdało 52 uczniów (92%), część praktyczną !03 z 161 (64%). Najwyższą zdawalność w sesji zimowej uzyskali uczniowie klasy IV Technikum Ekonomicznego w zakresie kwalifikacji prowadzenie rachunkowości (100%). Najsłabiej wypadli technicy reklamy w zakresie kwalifikacji sprzedaż produktów i usług reklamowych. Z 9 uczniów zdał 1 (zdawalność 11%).

W szkole policealnej dla dorosłych funkcjonującej w Centrum Kształcenia Praktycznego i Ustawicznego w Górze w sesji czerwiec-lipiec do egzaminu przystąpiło 27 osób, zdało 12; w sesji sierpień-wrzesień 21 osób zgłoszono do egzaminu, przystąpiło 18 i te 18 zdało.

W szkole branżowej I stopnia specjalnej w Wąsoszu funkcjonującej w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w egzaminie potwierdzającym kwalifikacje (styczeń-luty 2020) w części pisemnej wzięły udział 2 osoby, w części praktycznej – 1 i tylko ona zaliczyła tę część egzaminu. 

piątek, 13 listopada 2020

Inwestycje drogowe

Dzięki interpelacji radnego Grzegorza Al. Trojanka możemy poznać co w ostatnich latach Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu zrobiła i co zamierza zrobić. Korzystam tu z pisma skierowanego do górowskiego starostwa z 20 sierpnia 2020 r.

W ostatnich latach na poprawę stanu technicznego dróg wojewódzkich nr 323 i 324 na terenie powiatu górowskiego DSDiK we Wrocławiu wydatkowała olbrzymie (tak w tym piśmie napisano) środki finansowe w łącznej wysokości:

- w latach 2013-2015 - 3 710 277 zł;

- w latach 2016 _ 2o17 - 1 629 896 zł;

- w roku 2018 – 1 556 147 zł;

- w roku 2019 – 24 499 429 zł;

- w roku 2020 – 25 943 424 zł.

Droga nr 323 (Leszno – Góra – Lubin) o przebiegu na terenie powiatu: Laskowa – Góra – Osetno – Luboszyce – Ciechanów; droga nr 324 (Szlichtyngowa – Góra – Załęcze) o przebiegu na terenie powiatu:  Niechlów – Wroniniec – Góra – Rudna Wielka.

W latach 2019 i 2020 r. realizowano zadanie „Drogi dojazdowe do mostu na Odrze w miejscowości Ciechanów na odcinku Ciechanów – Góra wraz z obwodnicą Góry” w zakresie przebudowy drogi nr 323 na odcinku Luboszyce – Ciechanów. Na ten cel wydano w 2019 r.  21 807 208 zł, a w 2020 – 21 040 441 zł.

W kolejnych planuje się wiele zadań inwestycyjnych, które powinny znacznie poprawić stan infrastruktury drogowej na terenie powiatu. Zamierza się wykonać dwa zadania – budowa obwodnicy Góry i przebudowa drogi wojewódzkiej nr 324.

Stan techniczny dróg dojazdowych do mostu na Odrze w Ciechanowie jest bardzo zły, ponadto nie posiadają właściwych parametrów technicznych (niewystarczająca szerokość jezdni; droga załamuje się pod katem prostym a istniejące łuki poziome są bardzo małe, nośność jezdni nie jest przystosowana do prognozowanego ruchu ciężarowego, obecnie na drodze są ograniczenia tonażowe).

Jest planowana budowa obwodnicy Góry w ciągu drogi nr 323. Aktualnie droga przebiega ona przez centrum Starej Góry oraz Góry. Zadanie ma na celu wyprowadzenie ruchu tranzytowego z Góry oraz poprawę dostępności transportowej powiatu górowskiego poprzez budowę nowej drogi na obejściu Góry o długości około 3,5 km. Dalej droga będzie przebiegać przez tereny gminy Góra po zachodniej stronie miasta. Nowy odcinek drogi będzie odchodził od starej trasy drogi nr 323 na południu przed Starą Górą, przecinając drogę gminną w  Starej Górze, następnie przez tereny rolne na północ w kierunku drogi wojewódzkiej nr 324,przechodząc ją i dalej przez pola przecinając drogę powiatową nr 1069, włączając się do istniejącej drogi wojewódzkiej nr  323 na północ od Góry (wylot w kierunku Leszna) przed istniejącym obiektem mostowym na cieku naturalnym.

Kolejne planowane zadanie to przebudowę drogi wojewódzkiej nr 324 na odcinkach długości 33,625 km a szacunkowy koszt przebudowy to 75 148 100 zł.

Na powyższe zadania Dolnośląska Służba Dróg i Kolei zamierza pozyskać dofinansowanie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Dolnośląskiego na lata 2021-2027. Podanie dokładnych terminów realizacji inwestycji w chwili obecnej nie jest możliwe.

wtorek, 10 listopada 2020

Katastrofa maturalna

Egzamin maturalny nie jest obowiązkowy, co znaczy, iż absolwent samodzielnie podejmuję decyzję o przystąpieniu do niego. Podczas matury następuje z jednej strony sprawdzenie, czy uczeń posiada wiedzę, zdobytą podczas kilkuletniej nauki w szkole, z drugie strony – zastępuje egzamin na studia wyższe.

W czerwcu 2020 r. 31 absolwentów górowskiego Liceum Ogólnokształcącego im. A. Mickiewicza przystąpiło do matury. Wówczas zdały 23 osoby. Egzaminy pisemne (a tylko takie przeprowadzano) najlepiej wypadły z języka angielskiego i języka niemieckiego – 100% zdawalności. Nieco gorsze wyniki osiągnięto z języka polskiego – 87,10% zdawalności i matematyki – 83,90% zdawalności. W sesji poprawkowej do egzaminu przystąpiło 8 osób, zdały 4.

Ostatecznie maturę w LO im. A. Mickiewicza zdało 27 osób na 31, które do niej  przystąpiły. Maturzyści największą wiedzą wykazali się z języka angielskiego i języka niemieckiego – 100% zdawalności, nieco gorzej z języka polskiego – 96,80% i matematyki – 87,10%.

Drugie nasze liceum ogólnokształcące funkcjonujące przy Centrum Kształcenia Praktycznego i Ustawicznego osiągnęło znacznie niższe wyniki. W czerwcu z 11 absolwentów 9 przystąpiło do matury, w tym jedna osoba skierowana przez Okręgową Komisję Egzaminacyjną. Nikt nie zdał. W sesji poprawkowej we wrześniu próbowały swoich sił 3 osoby i 1 osoba uzyskała wynik pozytywny.

Okręgowa Komisja Egzaminacyjna podaje łącznie wyniki dla uczniów obydwu górowskich liceów ogólnokształcących. Na 39 uczniów, nie licząc skierowanego przez OKE, zdało 30, osiągając poziom zdawalności 76,9%. Jedynie dwa powiatu dolnośląskie wypadły gorzej.

W Zespole Szkół spośród 85 absolwentów 81 uczniów zadeklarowało przystąpienie do matury, ostatecznie przystąpiło78  (77 tegorocznych absolwentów + 1 osoba skierowana przez OKE). W terminie czerwcowym zdały 33 osoby. Najlepiej wypadli z języka polskiego – 87,2% zdawalności, gorzej z języka niemieckiego – 85,7% zdawalności i języka angielskiego – 83,1%, najgorzej z matematyki – 47,4% zdawalności.

Jak to wyglądało w poszczególnych klasach? Do matury przystąpiło  12 techników ekonomistów i techników organizacji reklamy, zdało 8; przystąpiło 16 techników hotelarstwa, zdało 4; przystąpiło 11 techników logistyków, zdało 8; przystąpiło 18 techników mechaników i techników budownictwa, zdało 12; przystąpiło 20 techników informatyków, zdało 14. Najlepiej wypadli technicy logistycy, zdawalności. Łącznie osiągając 73% zdawalności; najgorzej technicy hotelarstwa – 25% do matury przystąpiło 77 osób. W sesji poprawkowej jeszcze przystąpiło do egzaminu maturalnego 33 osoby, zdało 14 osób.

Okręgowa Komisja Egzaminacyjna podała, iż z 78 osób (77 tegorocznych absolwentów + 1 osoba skierowana przez OKE) 47 osób, osiągając 60,3% zdawalności, wynik najniższy ze wszystkich dolnośląskich powiatów.

Wyniki matur w Zespole Szkół skomentowała (4 września br.) dyrektorka Ewa Gano:

„Jako przyczynę niskiej zdawalności egzaminu maturalnego możemy zaliczyć fakt, iż część młodzieży skupia swoją uwagę na kształceniu zawodowym. Przykład stanowi technik hotelarstwa, w którym maturę zdało 25% uczniów a egzamin zawodowy 94% oraz technik logistyk, gdzie maturę zdało 36%, natomiast egzamin zawodowy 67% uczniów.

Problem stanowi również słabsza frekwencja uczniów pełnoletnich na zajęciach w szkole, często spowodowana np. podjęciem pracy. Wprowadzono już program poprawy frekwencji.

Niewystarczające zaangażowanie w  proces dydaktyczny jest główną przyczyną niepowodzeń szkolnych, dlatego opracowany program będzie w szczególności ukierunkowany na działania zwiększające motywację na osiągnięcia sukcesów edukacyjnych. Nauczyciele zostaną zobligowani do pogłębienia indywidualizacji procesu nauczania. Zweryfikowane zostaną metody i formy pracy z uwzględnieniem zasad oceniania kształtującego, a także efektywnego wykorzystania czasu pracy na lekcji.”

Dane wykorzystane w artykule pochodzą  z „Informacji o realizacji zadań oświatowych w powiecie górowskim w roku szkolnym 2019/2020”, odpowiedzi na interpelacje radnego G.Al.Trojanka i ustnych wyjaśnień Katarzyny Antolak z wydziału oświaty starostwa.

poniedziałek, 2 listopada 2020

Przepompownia Lubów

Radny w myśl ustawy o samorządzie powiatowym może składać interpelacje i zapytania. Winny one być złożone na piśmie i skierowane do przewodniczącego rady, który je przekazuje niezwłocznie staroście. A starosta lub wyznaczona przez niego osoba jest zobowiązana udzielić odpowiedzi na piśmie nie później niż w ciągu 14 dni od otrzymania interpelacji lub zapytania.

Tutaj od lat największą aktywność wykazuje radny Grzegorz Aleksander Trojanek, o czym można się przekonać, wchodząc na powiatowy Biuletyn Informacji Publicznej, gdzie są publikowane interpelacje i odpowiedzi na nie.

27 lipca 2020 r. złożyłem interpelację.  „W czasie gdy na Odrze były wysokie stany wody, zwrócił się do mnie wyborca z zapytaniem. Na terenie gminy Jemielno za Lubowem w kierunku Chobieni znajduje się budynek nazywany przez okoliczną ludność »przepompownią«. W przypadku wysokiej wody na Odrze »przepompownia« – wg mojego rozmówcy - przelewała z niej nadmiar wody do starej Odry, Kanału Uszczonowskiego, stawów lub na łąki. Obecnie jest to niemożliwe, ponieważ rowy są zakrzaczone a stawy zamulone.

Kto jest właścicielem tego urządzenia hydrotechnicznego? Czy one jest lub będzie używane?"



Odpowiedzi nie otrzymałem w ustawowym terminie. W tej sprawie skierowano pismo do dyrektora Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Zarząd Zlewni w Lesznie. Pismo to powędrowało do zarządu zlewni we Wrocławiu, na którego obszarze, jak się okazuje, ta przepompownia się znajduje. A odpowiedź nadeszła na początku października z Głogowa.

„[…] Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie Nadzór Wodny w Głogowie informuje. Ze przepompownia znajdująca się na terenie gminy Jemielno, za wsią Lubow w kierunku Chobieni jest własnością PGWWP administrowaną przez NW w Głogowie.

W przypadku wystąpienia wysokich wód na rzece Odrze, następuje przesiąkanie wody z rzeki na tereny położone za wałem przeciwpowodziowym (pola uprawne, łąki). Do tego dochodzą wody z opadów atmosferycznych. Wody te rowami znajdującymi się na zawalu odprowadzają nadmiar wody do zbiornika wyrównawczego znajdującego się przy pompowni. Po osiągnięciu odpowiedniego poziomu W zbiorniku, uruchamiane Są pompy na przepompowni »Lubów«, które pompuję ją do rzeki odry. Przepompownia nigdy nie przepompowuje wody z rzeki Odry na zawale,

Przepompownia jest uruchamiana w miarę potrzeb, natomiast utrzymywanie rowów i stawów jest obowiązkiem właściciela urządzenia,”

wtorek, 13 października 2020

Walne w „Wspólnym Domu”

Rada nadzorcza Spółdzielni Mieszkaniowej „Wspólny Dom” w Górze zarządziła na 30 września walne zgromadzenie w sprawie zatwierdzenia sprawozdania finansowego. Kierowano się regulacjami zawartymi w ustawie z 16 kwietnia 2020 r. o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-Co-V-2. W związku z zagrożeniem epidemicznym koronawirusem miało nietypowy przebieg. Polegało ono na głosowaniu od godz. 12.00 do 17.00 w świetlicy spółdzielni przy ul. Piastów 6. Przed wejściem do niej należało dezynfekować ręce i mieć zakryte usta i nos. W świetlicy nie mogło przebywać jednocześnie więcej niż 10 osób, zachowując półtorametrowy odstęp.

 


W ubiegłym roku walne zgromadzenie członków Spółdzielni Mieszkaniowej „Wspólny Dom” odbyło się w dwu częściach – 18 i 19 czerwca 2019 r. Wzięło w nich udział odpowiednio 35 i 33 osoby. Uprawnionych było 1271 osób. W tym roku w głosowaniu wzięło udział nieznacznie mniej osób, bo 56. Na karcie do głosowania był wybór – tak lub nie. 47 osób wybrało tak, czyli zatwierdzenie sprawozdania finansowego, a 9 – nie. Uprawnionych do głosowania było 1318 osób.

 


Podjęcie tej uchwały było konieczne ze względu na obowiązek zatwierdzenia sprawozdania finansowego za rok 2019 i złożenia do Krajowego Rejestru Sądowego. Projekt uchwały i sprawozdanie były dostępne w biurze spółdzielni i na jej stronie internetowej.

niedziela, 11 października 2020

Pani od książek

9 października 2020 r. po raz pierwszy w roku szkolnym 2020/2021 spotkali się członkowie Zespołu Nauczycieli-Bibliotekarzy – sieci współpracy i samokształcenia. Ze względu na ograniczenia związane z koronawirusem spotkanie odbyło się nie w czytelni Biblioteki Pedagogicznej a w sali konferencyjnej PCDNiPPP.

Anna Pieprz z okazji przejścia jej po 40 latach pracy na emeryturę poczęstowała zebranych tortem ze stosownym napisem „Emerytura” a w imieniu członków Ewa Walczak wręczyła upominek – figurę anioła.




Anna Pieprz po ukończeniu studium pedagogicznego w Poznaniu w 1980 r. rozpoczęła pracę w domu dziecka w Łaszczynie. W 1983 r. podjęła pracę Szkole Podstawowej Nr 2 w Górze (właściwie w Zespole Szkół Ogólnokształcących) jako nauczycielka nauczania początkowego. W 1995 r. przeszła do pracy w bibliotece szkolnej.

W 2002 r. ukończyła studia w Instytucie Bibliotekoznawstwa Uniwersytetu
Wrocławskiego, broniąc pracę magisterską pt. „Rozwój i działalność biblioteki Liceum Ogólnokształcącego w Górze Śląskiej: lata 1945-1979” napisaną pod kierunkiem prof. Anny Aleksiewicz. Praca ta w konkursie na najlepszą pracę magisterską poświęconą Ziemi Górowskiej ogłoszonym przez Radę Miejską w 2003 r. zajęła pierwsze miejsce. Jej fragment poświęcony Urszuli Kwiatkiewicz był opublikowany na łamach „Kwartalnika Górowskiego” (nr 30).

Pracując w bibliotece szkolnej przeżyła wszystkie zmiany organizacyjne szkolnictwa – była nauczycielką szkoły podstawowej, potem gimnazjum i znowu szkoły podstawowej. Wcześniej jeszcze jako nauczycielka nauczania początkowego w 1993 r. przeżyła usamodzielnienie się szkoły podstawowej nr 2.

21 sierpnia tego roku obchodziła jubileusz 40-lecia pracy. Jak to się mówi, życie zaczyna się po czterdziestce, w tym wypadku po czterdziestu latach pracy, więc podjęła na rok pracę w bibliotece szkolnej Liceum Ogólnokształcącego w Górze – w zastępstwie.

Będąc członkiem Zespołu Samokształceniowego Nauczycieli-Bibliotekarzy, a przez wiele lat jej przewodnicząca, obecnie funkcjonującego pod nazwą Zespołu Nauczycieli-Bibliotekarzy – sieci współpracy i samokształcenia, rzuciła myśl organizowania konkursu bibliotecznego „Książka – Biblioteka – Informacja – Internet” o nowatorskiej formule, bo sprawdzającą wiedzę uczniów z wykorzystaniem książek oraz przy pomocy wówczas wchodzącego w powszechne użycie internetu. Po raz pierwszy zorganizowano go w roku szkolnym 2004/2005, obecnie odbędzie się po raz szesnasty. 

czwartek, 8 października 2020

Górowskie Spotkania Kresowe

Dzięki dofinansowaniu ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury Bibliotece Miejskiej w Górze pod kierunkiem pani dyrektor Danuty Biernackiej udało się zorganizować cykl imprez pod nazwą Górowskie Spotkania Kresowe. Partnerem tego projektu jest Stowarzyszenie Patriotyczna Góra.

Początkowo planowano, żeby spotkania będą się odbywały przed południem z udziałem młodzieży, po południu – z dorosłymi. Jednak pojawienia zjadliwego koronawirusa przekreśliło te zamierzenia. Każdy gość uczestniczył w dwu spotkania – pierwsze o godz. 15.00 w Czerninie, drugie – o godz. 17.00 w Górze. W nich może brać bardzo ograniczona liczba uczestników, w Górze – 15. Na takie spotkania zwykle przychodziło znacznie więcej osób, zwykle całkowicie wypełniali wypożyczalnię dla dzieci, a niekiedy nawet stali w holu. Obecnie każdy z nich wcześniej musiał uzyskać miejscówkę i przed spotkaniem złożyć oświadczenie, że wg posiadanej wiedzy nie jest zarażony COVID-19, nie choruje ani nie przebywa na kwarantannie.


28 września jako pierwsza spotkała się z górowianami Katarzyna Węglicka, autorka licznych książek o kresach. Najnowszą można było po spotkaniu kupić i uzyskać autograf. Opowiadała o ciekawych miejscach na Wileńszczyźnie, znajdujących się niedaleko od nas, a tak egzotycznych, o zabytkach, przyrodzie i ludziach, ilustrując swoją pogadankę zdjęciami. Jak podkreśliła, zrobiła je osobiście latem tego roku.



30 września przybył Sławomir Koper, autor licznych książek, jak sam powiedział, nie pamięta ilu. Już po raz drugi nas odwiedził. On o kresach opowiadał zupełnie inaczej niż Katarzyna Węglicka. Dzielił się spostrzeżeniami z licznych wyjazdów na kresy, niekiedy wręcz humorystycznymi. Wyjazd do Lwowa zaowocował tym, że od razu zakochał się w tym mieście.

Mówił też o swych planach wydawniczych. Ostatnio opublikował wraz Tomaszem Stańczykiem „Ostatnie lata polskiego Lwowa” (2019) i „Ostatnie lata polskiego Wilna” (2020), w najbliższych dnia mają się ukazać „Ostatnie lata polskich Kresów”, a w planach ma napisanie książki o polskich kresach, które znalazły się za granicami II Rzeczpospolitej. Jest zakochany w Inflantach i też w przyszłości zamierza o nich napisać.


7 października odbyło się spotkanie z Joanną Jax, faktycznie Joanną Jakubczak, znaną powieściopisarką. Przyznam, że nie wiedziałem, z jakiego powodu ona miała uczestniczyć w Górowskich Spotkaniach Kresowych. Okazało się, ze działa w Fundacji dla Rodaka wspierających Polaków w Kazachstanie. Chciała o nich napisać reportaż, ale skończyło się tym, że powstała trzytomowa powieść „Zanim nadejdzie jutro”. Joanna Jax w pierwszej części spotkania opowiadała o losach Polaków w Kazachstanie i o tym, że wszystkie rządy po 1989 r. o nich zapomniały. W drugiej części mówiła o swojej pracy literackiej jak doszło do debiutu, jak pisze. O tym, że jest poczytną autorką, niech świadczy fakt, że dwa lata temu porzuciła inne zajęcia i zajmuje się wyłącznie pracą literacką.



Na zakończenie spotkań dyrektorka Biblioteki Miejskiej Danuta Biernacka każdemu gościowi wręczała torbę z smakowitościami „Runolandu”.

Ostatnie spotkanie zaplanowano na  23 października z Andrzejem Fiedorukiem o kuchni kresowej. Z powodu coraz większej liczby zarażeń i obostrzeń odbędzie się w innym terminie lub w innej formie (online).


poniedziałek, 5 października 2020

Klasy pierwsze górowskich szkół ponadpodstawowych

W Liceum Ogólnokształcącym powstały cztery klasy pierwsze o profilach – matematyczno-informatycznym (17 uczniów), biologiczno-chemiczno-lingwistyczny (25 uczniów) i humanistyczny (16 uczniów). W sumie w klasach pierwszych uczy się 58 uczniów.



W ubiegłym roku szkolnym 2019/2020 uczniów klas pierwszych w szkołach ponadpodstawowych było znacznie więcej. Wynikło to ze zmian w szkolnictwie i likwidacją gimnazjów. Wówczas w Liceum Ogólnokształcącym i w Zespole Szkół pojawiły się dwa roczniki uczniów – absolwenci szkoły podstawowej po ośmioletnim cyklu nauczania i o rok starsi absolwenci gimnazjów po 9-letnim cyklu nauczania (szkoła podstawowa - 6 lat + gimnazjum - 3 lata). W LO w sumie ok. 100 uczniów.

 


W Zespole Szkół rekrutacja odbywała się do dwu typów szkół – szkoła branżowa I stopnia i technikum.  W tej pierwszej szkole utworzono trzy klasy pierwsze. Klasa Ia liczy 27 uczniów (21 mechaników pojazdów samochodowych i 6 elektryków), klasa Ib wielozawodowa – 25 uczniów (magazynier logistyk – 1, stolarz – 1, fryzjer – 6, kucharz – 6, mechanik operator maszyn rolniczych – 1, murarz-tynkarz – 5, monter sieci instalacji sanitarnych – 2, piekarz – 1), klasa Ic sprzedawca – 30. W sumie klasy pierwsze szkoły branżowej I stopnia mają 82 uczniów.

Rok wcześniej szkole branżowej I stopnia zorganizowano 3 klasy dla gimnazjalistów z 67 uczniami i 3 klasy dla absolwentów szkół podstawowych z 59 uczniami.

W roku szkolnym 2020/2021 w technikum zorganizowano 4 klasy. Klasa (technik informatyk i technik reklamy) liczy 27 osób (18 informatyków i 9 od reklamy); klasa technik logistyk – 23 osoby; klasa technik mechanik i technik budownictwa – 22 osoby (10 od budownictwa i 12 mechaników) i klasa technik ekonomista i technik hotelarstwa – 25 osób (15 ekonomistów i 10 od hotelarstwa). W sumie w klasach pierwszych technikum naukę podjęło 97 osób.

W ubiegłym roku szkolnym w technikum powstały cztery klasy pierwsze dla gimnazjalistów liczące 92 uczniów. Podobnie było z absolwentami podstawówek. Stu takich uczniów podjęło naukę w technikum.

Dane z tego i ubiegłego roku szkolnego dotyczą początku roku szkolnego. W następnych miesiącach mogły lub mogą się zmienić. 

sobota, 3 października 2020

Drogowe roszady

Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu radni podjęli cztery uchwały dotyczące pozbawienia dróg powiatowych kategorii dróg powiatowych. Najpierw zarząd powiatu o tych zamierzeniach poinformował burmistrza Wąsosza, wójta Jemielna i wójta Niechlowa, a na sesji 28 września zostały podjęte stosowne uchwały. Dotyczyły one następujących odcinków dróg powiatowych: Niechlów – Łękanów (długość  5,583 km), Luboszyce Małe – Ciechanów (4,880 km), Świniary – Borowno ((3,834 km) i odcinek długości 250 m drogi biegnącej od drogi krajowe (obwodnica Rawicza) do granicy województwa dolnośląskiego i wielkopolskiego.

W przypadku każdej z tej uchwały uzasadnienie brzmiało identycznie: „Wskazany odcinek drogi nie spełnia kategorii drogi powiatowej. W kontekście analizy układu komunikacyjnego tworzonego przez wszystkie drogi powiatowe na terytorium powiatu nie stanowi on połączenia miast będących siedzibami powiatów z siedzibami gmin i siedzib gmin między sobą.”

Nie tylko powiat pozbawił swoje drogi kategorii dróg powiatowych.  Po wybudowaniu i oddaniu do użytku obwodnicy Luboszyce –Irządze stary odcinek drogi straci lub stracił już kategorię drogi wojewódzkiej, stał się drogą powiatową. Mało tego, w planach jest przekazanie kolejnych powiatowi. Tutaj do dyskusji na temat dróg włączyła się obecna podczas sesji pani burmistrz Irena Krzyszkiewicz. Województwo ma zamiar przekazać drogę z Góry do Starej Góry. Ma to związek, że końcu z miejsca ruszyła sprawa obwodnicy Góry. Wg pani burmistrz udało się bariery biurokratyczne pokonać i na wiosnę (przełom marca i kwietnia) odbędzie się przetarg w celu wyłonienia wykonawcy obwodnicy. Wspomniała też o innej drodze, tyle że żelaznej. Spółka kolejowa zgodziła się przekazać odcinek Góra – Bojanowo województwu dolnośląskiemu, a ten, jak zostaną dopełnione formalności, wystąpi o budowę wiaduktu.

czwartek, 1 października 2020

Budżet w cieniu koronawirusa

Zarząd powiatu w okresie międzysesyjnym podjął szereg uchwał budżetowych, najczęściej zwiększających budżet powiatu, np. dotacja ministra finansów na wsparcie dzieci umieszczonych w pieczy zastępczej w okresie epidemii COVID-19 (141 005 zł). O tym mogliśmy się dowiedzieć albo z protokołów posiedzeń zarządu, albo z sprawozdania przedstawionego na sesji Rady Powiatu 28 września 2020 r.

Tu chcę się zająć wsparciem rządowym dla powiatu z powodu koronawirusa. Na podstawie uchwały nr 102 Rady Ministrów z 23 lipca 2020 r. powiat górowski otrzymał wsparcie finansowe w kwocie 657 153,00 zł z Funduszu Inwestycji Lokalnych jako przeciwdziałanie negatywnym skutkom COVID-19. Rząd wyliczył dla każdej jednostki samorządowej pewną kwotę. Wystarczyło złożyć o nią wniosek i ją się otrzymywało. Musi być przeznaczone na wydatki majątkowe. Wynika to z tego, że wydatki na działania związane na walkę z koronawirusem pochodziły z wydatków bieżących, zwykle kosztem inwestycji. Wsparcie rządowe więc musi być przeznaczone na wydatki majątkowe.

Powiat górowski postanowił za te pieniądze podjąć się dwu inwestycji – wymiany nawierzchni na drodze Góra – Strumienna – Brzeżany oraz wymiany nawierzchni wraz z budową chodnika w Kamieniu Górowskim. Są to inwestycje wieloletnie. W tym roku ograniczą się do wykonania dokumentacji.

Najpierw przewidywano na te inwestycje po 30 tys. zł. Po otrzymaniu wsparcia z Funduszu Inwestycji Lokalnych dodano do pierwszej 350 tys. zł, do drugiej – 366 653 zł.

Pojawiło się też nowe zadanie inwestycyjne polegające na przebudowie drogi powiatowej Wąsosz – Pobiel poprzez wykonanie ciągu pieszo-rowerowego o łącznej wartości 60 tys. zł. Powiat liczy tu na współpracę z gminą Wąsosz. Do podjęcia tej inwestycji doszło dzięki zaoszczędzeniu pieniędzy na opracowanie dokumentacji dwu wcześniejszych inwestycji. Ich koszt będzie pokryty z innych środków.

wtorek, 29 września 2020

Powiatowe rozmaitości

Każda sesja Rady Powiatu ma kilka stałych punktów, wśród nich jest sprawozdanie z pracy zarządu powiatu w okresie międzysesyjnym. Radni otrzymują przed sesja materiały potrzebne podczas obrad, w tym pisemne sprawozdanie z pracy zarządu. Podczas sesji 28 stycznia, dwudziestej w tek kadencji, pani starosta odczytała bardzo obszerne sprawozdanie z prac zarządu, a potem radni mogli zadawać pytania.

 


Najbardziej zainteresowała mnie kwestie dotyczące Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Wąsoszu. Podczas posiedzenia zarządu 29 lipca skarbnik poinformował, że do najpilniejszych inwestycji należy modernizacji kotłowni i do tego celu będzie można wykorzystać środki z rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Powiat otrzymał z niego 650 tys. zł Jednak zarząd zadecydowal o złożeniu wniosku o udzielenie darowizny na przebudowę kotłowni węglowej na gazową do fundacji Kombinatu Górniczo-Hutniczego Miedzi. Jego rozpatrzenie nastąpi na przełomie października i listopada tego roku. Z odpowiedzi wicestarosty Andrzeja Rogali zrozumiałej, ze nie ma szans w przypadku pozytywnego rozpatrzenia wniosku, żeby do tej inwestycji doszło przed tym sezonem grzewczym. Wniosek o darowiznę nie obejmuje założenia okien plastykowych niezbędnych przy ogrzewaniu gazowym. Ten wydatek będzie musiał wziąć na siebie powiat.

Podczas posiedzenia zarządu 5 sierpnia zajęto Specjalnym Ośrodkiem Szkolno-Wychowawczym. „Starosta Anna Kolibek poruszyła kwestię SOSW w Wąsoszu akcentując przerośniętą strukturę organizacyjną i koszty ponoszone za jej przyczyną. Stwierdziła również, że arkusz organizacyjny budzi niepokój. Podniesiona została także kwestia braku pozyskiwania środków przez Dyrektora SOSW w Wąsoszu, co zdaniem Starosty jest jednym z zadań Dyrektora. Radna Urszula Szmydyńska w konkluzji wypowiedzi Starosty stwierdziła niezbędność całościowej analizy SOSW w Wąsoszu.” Nie bardzo zrozumiałem kwestię pozyskiwania środków. Podczas ostatniego posiedzenia komisji oświaty w Wąsoszu pani dyrektor Justyna Dąbrowska mówiła o udziale jej placówki w programie poprawy jakości kształcenia zawodowego, a więc jakieś środki pozyskała dla SOSW. Poprosiłem o rozwinięcie tego wątku posiedzenia. Usłyszałem w odpowiedzi, że budzi niepokój celowość zatrudnienia  pracowników administracji i obsługi. Czeka tę i inne jednostki powiatowe przegląd.

Grzegorz Żyjewski po raz drugi poprosił o nadanie imienia swojego ojca Stanisława Żyjewskiego hali „Arkadia”. Prośbę tę przekazano do komisji oświaty. Jest to druga prośba, bo wcześniej, gdy starostą był Kazimierz Bogucki, a ja członkiem zarządu, Grzegorz Żyjewski w tej sprawie zwrócił się po raz pierwszy. Wówczas wystosowano pismo do Instytutu Spraw Publicznych z prośbą o informację, czy w jego archiwum są jakieś materiały na temat osoby Stanisława Żyjewskiego. Decyzja miała być podjęta po otrzymaniu odpowiedzi. Do dziś nie nadeszła.

W innym stałym punkcie obrad – wolne głosy i wnioski - spytałem się o dalszy los dwu pism Teresy Smolec, sołtysa wsi Wierzowice Wielkie. Obydwa z 31 sierpnia 2020 r. W jednym pani sołtys zwróciła się z prośbą w imieniu uczniów szkół ponadpodstawowych i ich rodziców o uruchomienie połączenia autobusowego na trasie Wąsosz – Góra przez Lechitów, Wierzowice Wielkie, Grabowno i Zawieścice o godz. 7.00. Uczniowie nie mają możliwości samodzielnego dojazdu do szkół, bo o tej porze nie kursuje żaden autobus. Na razie zarząd stara się dowiedzieć ilu uczniów ten problem wykluczenia komunikacyjnego dotyczy, następnie podejmie następne kroki.

Drugie pismo dotyczyło mieszkańców wsi Wierzowice Wielkie, Grabowno i Zawieścice. Jest to prośba o remont drogi powiatowej nr 1084D. „Przejazd tą drogą wymaga szczególnej ostrożności i naraża pojazdy na uszkodzenie. Jeden wyjazd do miasta zazwyczaj kończy się wizytą u mechanika. Szczególnie krytyczny stan nawierzchni ma miejsce w okresie intensywnych opadów oraz w okresie zimowym. Obecnie na tym odcinku jest dziura na dziurze, a omijanie jest już nie możliwe, ponieważ omijając jedną, wpada się drugą.” Wg wicestarosty Andrzeja Rogali ten problem będzie rozwiązany po przetargu na remonty bieżące dróg.

Na jednym z posiedzenie zarządu Urszula Szmydyńska zaapelowała o poprawność językową pism urzędowych. Popieram.