W porządku obrad X sesji Rady Powiatu
umieszczono punkt dotyczący przyjęcia uchwały w sprawie wyrażenia opinii
dotyczącej zamontowania tablicy pamiątkowej poświęconej Augustowi Herbstowi. Pomysłodawcą
jej wykonania był radny Grzegorz Aleksander Trojanek, składając 4 stycznia 2019
r. w tej sprawie interpelację.
Na wcześniejszej sesji zamierzano się
zająć tą sprawą, ale na prośbę starosty Kazimierza Boguckiego ją odłożono, żeby
komisje mogły zaopiniować projekt uchwały. Uczyniły to, opiniując pozytywnie
zamiar zamontowania na elewacji frontowej budynku starostwa w ramach obchodów
100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości tablicy pamiątkowej
poświęconej pierwszemu staroście górowskiemu – Augustowi Herbstowi.
Na tablicy znalazłaby się napis:
„Augustowi Herbstowi (1879-1965) pełnomocnikowi rządu na powiat Góra Śląska i
pierwszemu staroście górowskiemu mieszkańcy powiatu górowskiego”. Treść napisu
uzgodniono z Instytutem Pamięci Narodowej w Warszawie, który nie stwierdził na
podstawie kwerendy w zasobach archiwum IPN i analizy dostępnych materiałów, aby
upamiętnienie A. Herbsta łączyło się z propagowaniem komunizmu.
Obrady
X sesji Rady Powiatu trwały wyjątkowo długo, ale dwu widzów doczekało się po
prawie pięciu godzinach dyskusji na temat A. Herbsta. Kamil Kutny – nauczyciel
historii chciał, żeby mu wyjaśnić, dlaczego Herbst zasługuje na uhonorowanie.
Próbowałem to wyjaśnić, m.in. cytując obszerne fragmenty z mojego artykułu
„August Herbst i początki polskiej administracji”, opublikowanego w piśmie: „Św. Katarzyna” (2016 nr 2 s. 12-13,
il.). Podkreślałem jego zasługi w tworzeniu polskiej
administracji w bardzo trudnych warunkach i udzial w zasiedleniu powiatu przez
polskich osadników. W ciągu 8 miesięcy 1945 r. przybyło tu ok. 20 tys. osób.
Nie ukrywałem, że był aktywnym zwolennikiem ówczesnych władz komunistycznych. Radny
G.A. Trojanek również podkreślał jego wkład w tworzenie polskiej administracji.
Wówczas
ponownie zabrał głos K. Kutny i wprost powiedział, że on osobiście, by A.
Herbsta nie uhonorował. Jego udział w referendum w 1946 r. stanowił pierwszy
krok w narzuceniu obcej Polakom władzy; walczył z PSL’em Mikołajczykowskim. Ma
wątpliwości, co do kwerendy IPN’u. Uważa, że Góra jest „pustynią wydawniczą” i
bardziej przydałaby się monografia historyczna powiatu niż tablica poświęcona
A. Herbstowi. W bardzo emocjonalnym wystąpieniu Krzysztof Witko dołączył do
zarzutów wobec A. Herbsta.
Te
krytyczne głosy zasiały wątpliwości wśród radnych (np. U. Szmydyńskiej i M.
Szurynowskiej, pewnie wśród innych też). Radny Jan Czerwiński zaproponował,
żeby zająć sprawą tablicy w późniejszym terminie po przeprowadzeniu „szerszych
konsultacji” , co poparło 10 radnych, 3 było przeciw.
Przewodniczący
rady Ryszard Wawer zwrócił się do przewodniczącej komisji oświaty M.
Szurynowskiej, żeby na jej posiedzeniu przeprowadziła konsultacje. Na moje pytanie,
na czym miałyby one polegać, nikt nie udzielił odpowiedzi.